Mieszkania i domy w Wielkiej Brytanii ze względu na klimat panujący na Wyspie są bardzo narażone na występowanie pleśni i grzybów. Jest to wynik kombinacji dużej wilgotności oraz faktu, iż część nieruchomości jest nieodpowiednio izolowana i „niedogrzana".
Dramatycznym efektem opłakanej sytuacji, w jakiej znajduje się brytyjskie mieszkalnictwo była śmierć 2-letniego Awaaba Ishaka w Rochdale. Niestety, nie mamy do czynienia z odosobnionym przypadkiem, lecz z systemowym problemem, który w sytuacji rosnących cen energii, ujawnia się jeszcze boleśniej. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez YouGov na zlecenie inicjatywy Warm This Winter okazuje się, że 18 proc. populacji osób mieszkających na Wyspach na co dzień żyje w zimnych, zawilgoconych i nieodpowiednio dogrzanych domach. Żeby umieścić tę liczbę w odpowiednim kontekście, trzeba napisać, iż jest to około 9,02 miliona dorosłych ludzi. Z kolei 26% osób cierpiących na różne choroby stwierdza, że zimno i wilgoć wpływają negatywnie na ich stan zdrowia, ponieważ nie są w stanie ogrzać swoich domów do bezpiecznego poziomu.
Sezon zimowy obnaża dramatyczną sytuacją brytyjskiego mieszkalnictwa
„Kiedyś czytaliśmy powieści Charlesa Dickensa w Boże Narodzenie z poczuciem nostalgii, ale teraz dickensowskie warunki życia powracają w przypadku tych, których po prostu nie stać na ogrzanie swoich domów tej zimy” – komentował Jacky Peacock z Advice for Renters, organizacji charytatywnej pracującej z osobami dotkniętymi ubóstwem energetycznym w północnym Londynie, jak cytujemy za portalem informacyjnym „Sky News”.
Dodajmy również, iż rzeczone badanie przeprowadzone przez YouGov wykazało, iż ponad jedna czwarta (konkretnie 28%) osób niepełnosprawnych mieszka w zimnych i wilgotnych domach. Ludzie, których dotyka ten problem, martwią się nie tylko o siebie, ale również o swoich bliskich. 9 proc. przyznało się, iż martwi się narażenie starszego krewnego na skutki zdrowotne życia w takich warunkach, a prawie jedna trzecia (27%) martwi się wpływem ubóstwa energetycznego na ich lokalne społeczności.
Wiele domów w UK jest niedogrzanych, zawilgoconych i zapleśniałych
Jonathan Bean z Buckinghamshire opiekuje się swoim synem cierpiącym na astmę. Jego codzienna egzystencja to ciągła walka z pleśnią i wilgocią w domu. „Mamy osuszacze i grzejniki elektryczne działające na tyle, o ile nas stać, ale to wciąż nie wystarcza. Nie jestem w stanie utrzymać temperatury w domu powyżej 12 stopni. Zdarzało się, że podczas niedawnych mrozów lód pojawiał się w na szybach od wewnątrz” – relacjonuje Bean w brytyjskich mediach.
„Nasze rachunki za energię elektryczną wciąż rosną. W przeciwieństwie do niektórych gospodarstw domowych, które nie mają możliwości dostępu do sieci gazowej, nie możemy liczyć na dodatkowe wsparcie od rządu” – uzupełniał mieszkaniec Ballinger Grange.
Co z tym problemem robi rząd?
Sytuacja, w jakiej znajduje się Jonathan Bean, jest tak zła, że pleśń rozprzestrzeniła się nawet na jego ubrania. „Dziś rano, kiedy przejrzałem swoją garderobę i stwierdziłem, że moje ubrania również zaczynają pleśnieć. To był mój nowy sweter, który zamierzałem założyć dzisiaj, żeby się rozgrzać” – powiedział, wyjmując granatową bluzkę z dzianiny. Lekkie plamy pleśni były widoczne z przodu i na rękawach. „To okropne. Muszę teraz oddzielić ją od innych moich ubrań i sprawdzić też całą resztę”.
W tym sezonie zimowym brytyjski rząd wydał 18 milionów funtów na kampanię zachęcającą obywateli, aby poświęcić 30 sekund na podjęcie drobnych działań, takich jak zmniejszenie przepływu w bojlerze, wyłączenie światła lub obniżenie temperatury pralki w celu rozwiązania kryzysu energetycznego. Tymczasem aż 55 proc. ankietowanych przez YouGov przyznaje, że jeszcze przed zimą wdrożyło wszelkie rozsądne środki na oszczędzanie energii. Z kolei 15 procent ograniczyło zużycie do absolutnego minimum niezbędnego do zachowania bezpieczeństwa.
Jaka pomoc oferowana jest najbardziej potrzebującym?
„Zapewniamy środki o wartości 1200 funtów ośmiu milionom najbardziej potrzebujących rodzin, aby pomóc im przetrwać tę zimę” – to odpowiedź, którą przekazał Department for Levelling Up, Housing and Communities portalowi „Sky News” w sprawie osób znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji. „Oprócz tego rząd wprowadził ograniczenie cen energii, które będzie obowiązywało nie tylko tej zimy, ale także podczas następnej” – czytamy.
Badanie YouGov Direct w związku z tym tematem polegało na przeprowadzeniu wywiadów z 2186 osobami w dniach 20-21 grudnia 2022 roku. Jego wyniki są reprezentatywne dla całej populacji Wielkiej Brytanii.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Jak spakować się do torby podręcznej w Ryanairze, aby nigdy nie płacić za bagaż? [wideo]
Zrobili sobie imprezę na pokładzie Ryanaira popijając wódkę i terroryzując innych pasażerów [wideo]
Ryanair przywrócił popularną trasę między Polską a UK. Obłożenie od razu było duże