„Nasze miasto nigdy o was nie zapomni” – mieszkańcy Londynu uczcili pamięć ofiar zamachu na London Bridge

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May oraz burmistrz Londynu Sadiq Khan, a także sami mieszkańcy stolicy uczcili pamięć ośmiu osób, które zginęły w zamachu na London Bridge w zeszłym roku.

Przedstawiciele władz Wielkiej Brytanii oraz Londynu uczcili pierwszą rocznicę zamachu, do którego doszło w zeszłym roku na London Bridge. 700 osób zgromadziło się w katedrze w Southwark, aby wspólnie celebrować uczczenie pamięci ofiar oraz osób poszkodowanych w wyniku zamachu. Oprócz ośmiu osób, które poniosły śmierć wiele innych zostało poważnie rannych.

- Advertisement -

Dziewięciolatka wywieziona do Szkocji wraca do ojca dzięki pomocy Ministerstwa Sprawiedliwości

Po nabożeństwie w katedrze utworzyła się procesja, która skierowała się następnie na róg London Bridge i Duke Street Hill, gdzie punktualnie o godzinie 16:30 zebrani uczcili ofiary zamachu minutą ciszy. Na uroczystości pojawił się także minister spraw wewnętrznych Sajid Javid, a także lider partii pracy, Jeremy Corbyn oraz minister spraw wewnętrznych w gabinecie cieni, Diane Abbott.

Przed oficjalnymi uroczystościami rodziny ofiar zapaliły świecie oraz posadziły na terenie przyległym do katedry Southwark drzewko oliwne, które nazwane zostało "drzewem ozdrowienia".

"Nasze miasto nigdy o was nie zapomni. Stajemy tutaj zjednoczeni przeciwko terroryzmowi i wszyscy razem będziemy pamiętać o niewinnych osobach, które straciły życie w tym ataku" – mówił burmistrz Londynu w swoim przemówieniu.

 

 

 

Z kolei premier Theresa May powiedziała, że atak "był tchórzliwą próbą uderzenia w serce naszej wolności poprzez wybranie na cel osób, które w spokoju spędzały sobotni wieczór z rodziną i przyjaciółmi".

"Dzisiaj pamiętamy o tych, którzy zginęli oraz zostali ranni. Pamiętamy także o bohaterskiej postawie służb ratowniczych oraz osób, które niosły pomoc ofiarom zamachowca".

Premier May przypomniała także o bohaterskich postawach mieszkańców Londynu takich jak Ignacio Echeverria, który zginął po tym jak stanął oko w oko z zamachowcem mając w ręku tylko swoją deskorolkę. Przypomniała także o Geoffie Ho, który spędził w szpitalu ponad dwa tygodnie, ponieważ został ranny w szyje po tym jak stanął w obronie swoich przyjaciół.

Najpierw nawoływał do Brexitu, a teraz stara się o unijną rezydenturę – kolejny brytyjski polityk okazuje się HIPOKRYTĄ!

Do zamachu doszło 3 czerwca zeszłego roku około godziny 22:00. Prowadzony przez zamachowców samochód ciężarowy marki Renault wjechał rozpędzony w grupę pieszych na London Bridge. Następnie z samochodu wysiadło trzech zamachowców, którzy z nożami w ręce atakowali przechodniów w pobliżu Borough Market. Policja zastrzeliła trzech zamachowców.  Przy policyjnej akcji 2 funkcjonariuszy zostało rannych. Zamachowcy zabili 8 osób oraz ranili aż 48.

 

 

 

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Można dostać ponad 3 tys. funtów zwrotu. Sprawdź, czy nie masz nadpłaty podatku

Część mieszkańców Wielkiej Brytanii może nieświadomie mieć nadpłatę podatku sięgającą...

Ustawa miała chronić najemców, a spowodowała armagedon na rynku mieszkań

Masowa wyprzedaż mieszkań przez prywatnych właścicieli oraz tysiące wypowiedzianych...

Polacy sparaliżowali Zalando w Cyber Monday. Kolejny strajk już zapowiedziany!

Strajk pracowników z Polski w centrum Zalando pod Berlinem uderzył w firmę w kluczowy dzień roku. Protest ma być jedynie pierwszym aktem narastającego buntu migrantów walczących o lepsze płace i warunki pracy.

Holendrzy pracują coraz dłużej. Na emeryturę przechodzą 2,5 roku później

Pracownicy w Holandii przechodzą na emeryturę 2,5 roku później niż jeszcze pięć lat temu. Coraz częściej wymaga tego rynek pracy.

Kupno domu coraz trudniejsze. Trzeba mieć oszczędności rzędu 160 000 euro

Kupno domu w Holandii staje się coraz bardziej nieosiągalne. Kwota, którą nabywcy muszą zapłacić z własnej kieszeni wzrosła do 160 000 euro.

Przeczytaj także