Ofiara Romana Polańskiego oskarża amerykańskich sędziów!

W tym roku mija 40 lat od gwałtu, którego dopuścił się polski reżyser Roman Polański na 13-letniej wówczas Samancie Geimer. Ofiara zdecydowała się napisać list, w którym oskarżyła sędziów o żerowanie na jej osobie i tragedii.

Sprawa Romana Polańskiego trwa tak na prawdę już 40 lat i w tym czasie następowało wiele zwrotów akcji. Przed wydaniem wyroku Polański uciekł ze Stanów Zjednoczonym i od tamtego czasu jest ścigany przez tamtejszy wymiar sprawiedliwości.

- Advertisement -

Ku uciesze reżysera, polski sąd orzekł, że nie będzie ekstradycji Polańskiego do Stanów Zjednoczonych przez co może on spokojnie mieszkać w Polsce. Jednak sprawa jego ewentualnego powrotu do USA jest wciąż otwarta.

Polański usilnie dąży do zamknięcia jego sprawy za oceanem bez konieczności pojawienia się w sądzie, ponieważ mógłby wtedy trafić do więzienia. Amerykański sąd się na to nie zgodził, a w odpowiedzi na to Polański nazwał to niesprawiedliwością. Wielokrotnie bowiem powtarzał, że w sprawie gwałtu na 13-latce doszedł do porozumienia z wymiarem sprawiedliwości i zgodził się na ugodę, według której sąd miał uznać czas spędzony przez Polańskiego w więzieniu za odpowiednią karę i wydać wyrok w zawieszeniu. Jednak tuż przed ogłoszeniem wyroku Polański dowiedział się, że sędzia nie zamierza uznać tej ugody więc zdecydował się na opuszczenie USA.

Teraz wersję Polańskiego potwierdza jego ofiara, która zresztą wielokrotnie powtarzała, że wybaczyła mu jego czyn. Samanta Geimer napisała list, w którym zarzuciła sędziom, że potraktowali jej sprawę jako okazję do wypromowania się.

"Ty i wszyscy, którzy byli przed tobą, nigdy mnie nie chroniliście, traktowaliście mnie z pogardą, używając zbrodni popełnionej przeciwko mnie, aby rozwijać swoje własne kariery. Wzbraniacie się przed zbadaniem prawdy, staracie się ukryć świadectwo i znieważać tych, którzy przedstawiają istotne dowody i fakty oskarżeniami o przestępczą działalność" – napisała Geimer w liście.

Domaga się ona także ujawnienia zeznań prokuratora okręgowego Rogera Gunsona, które według niej potwierdziłyby, że sędzia prowadzący sprawę Polańskiego w latach 70. obiecał mu wyrok z zawieszeniu. Czy wyznanie ofiary Polańskiego sprawi, że amerykańscy sędziowie zmienią zdanie w jego sprawie i jego 40-letnia banicja się zakończy?

Chcesz dowiedzieć się więcej? Wejdź na LAJT (lajt.co.uk)

Chcesz poznać więcej tajemnic gwiazd? Chciałbyś schudnąć, a nie wiesz jak się do tego zabrać? Najnowsze trendy, plotki, romanse, skandale, skuteczne diety, rozrywka tylko na LAJT (lajt.co.uk)

Teksty tygodnia

Linie lotnicze, które najczęściej odwołują loty w ostatniej chwili

Wydano werdykt - w jakich liniach lotniczych najczęściej zdarzają się odwołania lotów w ostatniej chwili. Lepiej wypada Ryanair czy easyJet?

Niemieckie autostrady pod presją upałów. Kolejne odcinki z ograniczeniami prędkości

Niemieckie autostrady już nie są „rajem dla kierowców”, ponieważ pojawiają się na nich kolejne ograniczenia. Od maja utrudnień jest jeszcze więcej i niewykluczone, że wkrótce będą kolejne!

Monika Clark – Polka, która odmieniła swoje życie i inspiruje innych do zmiany

Od eBay’a po luksusowe retreaty w Szkocji. Monika Clark opowiada, jak pomogła sobie i teraz pomaga kobietom zmienić życie od wewnątrz.

Czy policja przesadza z nadzorem? Niemal 5 mln zeskanowanych twarzy w rok

Technologia rozpoznawania twarzy stała się nieodłącznym elementem pracy policji w Wielkiej Brytanii. W związku z tym obywatele coraz mocniej martwią się o swoją prywatność.

Chodnik to nie parking. Londyńska policja bezwzględnie ściga kierowców

Londyn, z jego wąskimi, historycznymi ulicami, nie został zaprojektowany z myślą o współczesnym ruchu samochodowym. Kierowcy często stają przed dylematem, jak jednocześnie zaparkować, nie zablokować przejazdu i uniknąć kary. Częstą pokusą jest częściowe wjechanie na chodnik. Niestety, to zły pomysł.

Przeczytaj także