Obecnie aż 7,5 miliona osób w UK pobiera Universal Credit. Departament Pracy i Emerytur – DWP – będzie analizowało konta i transakcje osób pobierających świadczenie. Jakie uprawnienia zyska DWP? Co sprawdzi DWP jeśli pobierasz Universal Credit? Efektem będzie usprawnienie systemu pomocy społecznej, czy rozpocznie się polowanie na czarownice?
Od 2022 roku trwa proces „zarządzanej migracji” Universal Credit. W ramach procesu przenoszenia osoby otrzymujące wcześniejsze świadczenia są przenoszone do systemu Universal Credit. Choć dla wielu oznacza to wyższe wypłaty, około 900 000 osób może stracić finansowo, jeśli nie dokonają przejścia w odpowiednim czasie. Oznacza to również kontrole i sprawdzanie osób pobierających świadczenie.
W 2025 roku rząd Partii Pracy zapowiedział największą reformę systemu świadczeń od dekad. Od 2026 roku standardowa stawka Universal Credit wzrośnie o 7 funtów tygodniowo. Jednocześnie element zdrowotny zostanie zamrożony dla obecnych beneficjentów i obniżony do 50 funtów tygodniowo dla nowych wnioskodawców. Ponadto, od 2028 roku planowane jest zniesienie oceny zdolności do pracy (Work Capability Assessment), zastępując ją jednolitą oceną opartą na kryteriach PIP.
To sprawdzi Departament Pracy i Emerytur (DWP) jeśli pobierasz Universal Credit
Jeśli pobierasz Universal Credit, musisz liczyć się z tym, że Departament Pracy i Emerytur (DWP) może dokładnie przyjrzeć się Twoim finansom. Co sprawdzi? Przede wszystkim historię Twojego konta bankowego: wpływy, wypływy, opisy transakcji, a nawet zmiany w czynszu czy ślady dochodów z innych źródeł.

Wszystko po to, by upewnić się, że masz prawo do świadczenia i że jego wysokość jest adekwatna. Procedura może być częścią rutynowej weryfikacji albo wynikać z podejrzenia niezgłoszonych zmian w sytuacji życiowej. Co ważne, nowe przepisy – wchodzące w życie od 2026 roku. Umożliwią one bankom przekazywanie DWP informacji, jeśli wykryją potencjalne nieprawidłowości. Czy to oznacza koniec nadużyć czy początek większej inwigilacji? DWP zapewnia, że dane będą przetwarzane tylko w uzasadnionych przypadkach i pod ścisłym nadzorem.
Lista rzeczy podlegająca kontroli DWP
Od 2026 roku DWP (Departament Pracy i Emerytur) zyska nowe narzędzia do śledzenia i kontrolowania osób pobierających Universal Credit. Wszystko w ramach walki z wyłudzeniami i nadużyciami. Co dokładnie będzie pod lupą?
- Dochody i oszczędności – dane z banków pomogą ustalić, czy ktoś nie przekracza progów dochodowych.
- Zmiany rodzinne – śluby, rozwody, dzieci? Każda zmiana może wpłynąć na świadczenia.
- Adres zamieszkania i czynsz – DWP sprawdzi, czy wysokość opłat się zgadza i czy adres nie został „zapomniany”.
- Wydatki i transakcje – luksusowe zakupy lub podejrzane wpływy? To może wzbudzić wątpliwości.
- Zatrudnienie – również praca na czarno czy samozatrudnienie bez zgłoszenia nie ujdzie uwadze.
- Niepełnosprawność – nowe dane pomogą weryfikować zasadność przyznanych dodatków zdrowotnych.
- Pobyt za granicą – DWP ma śledzić, kto pobiera zasiłki mieszkając poza UK.
Krótko mówiąc: mniej miejsca na nieścisłości, więcej kontroli. Czy to zwiększy zaufanie do systemu, czy wzbudzi niepokój?
Co w przypadku wykrycia przez DWP nieścisłości?
W przypadku wykrycia nieścisłości na koncie – na przykład podejrzanych wpływów, niezadeklarowanych oszczędności czy wzrostu czynszu bez zgłoszenia – DWP ma prawo podjąć działania niemal natychmiast. Co to oznacza w praktyce? Świadczenie może zostać wstrzymane do czasu wyjaśnienia sprawy. Jednocześnie jeśli potwierdzi się, że doszło do nadużycia, urząd może cofnąć wypłaty z mocą wsteczną. Wówczas zażąda zwrotu nadpłaconych kwot. W poważniejszych przypadkach w grę wchodzą też kary finansowe. Przepisy przewidują nawet postępowanie sądowe. Nowe przepisy mają umożliwić też automatyczne ściąganie długów z kont bankowych oraz zakaz prowadzenia pojazdów dla osób uporczywie uchylających się od spłaty. Krótko mówiąc – lepiej nie kombinować.
Uszczelnianie systemu czy polowanie na czarownice, czyli co od 2026 roku sprawdzi DWP i dlaczego?
Uszczelnianie systemu czy polowanie na czarownice? Od 2026 roku DWP zyska nowe narzędzia do weryfikacji danych – banki będą zobowiązane sygnalizować podejrzane konta, a urzędnicy sprawdzą, kto ma „za dużo” na koncie, wyjechał za granicę bez zgłoszenia albo ma nieujawnione dochody. To sprawdzi DWP – ale czy na pewno w trosce o uczciwość systemu? A może w praktyce ucierpią ci, którzy z trudem wiążą koniec z końcem, a każda niejasność będzie traktowana jak próba oszustwa? Państwo chce chronić publiczne pieniądze, ale czy potrafi zrobić to, nie narażając najuboższych na nieuzasadnione podejrzenia?