W związku z postępującymi zmianami klimatu, prawie 200 000 nieruchomości zlokalizowanych na terenie Anglii może zostać porzuconych ze względu na podnoszący się poziom mórz do 2050 roku, jak wynika z raportu opublikowanego na łamach "Ocean and Coastal Management".
Wśród naukowców panuje zgoda, że dziesięciolecia podnoszenia się poziomu morza są nieuniknione. Około jedna trzecia wybrzeża Anglii będzie "zagrożona" w związku z tym zjawiskiem. Jak ocenia Paul Sayers, ekspert w tej dziedzinie i autor rzeczonego artykułu, "nie będzie możliwe utrzymanie linii wzdłuż całego wybrzeża". W przeciągu najbliższych dekad czekają nas trudne decyzje, dotyczące tego, co realistycznie można ochronić i uratować. "W przypadku wielu naszych większych miast na wybrzeżu ochrona będzie nadal zapewniana, ale w przypadku niektórych społeczności przybrzeżnych może to nie być możliwe. Są miejsca, które będziemy w stanie utrzymać i są miejsca, których nie będzie w stanie utrzymać. Potrzebujemy uczciwej debaty na temat tego, jak to zrobimy i w jaki sposób wesprzemy lokalne społeczności, które ucierpią w wyniku podnoszenia się poziomu morza" – komentował Sayers.
Podnoszący się poziom morza zagraża angielskiemu wybrzeżu
Jak czytamy na łamach serwisu informacyjnego BBC, do 2050 roku poziom mórz wokół angielskiego wybrzeża wzrośnie o około 35 cm. Ponadto dochodzi do erozji nabrzeży, co sprawia, iż szkody wyrządzane przez sztormy jest jeszcze bardziej dotkliwe. Według szacunków naukowców z Tyndall Centre na Uniwersytecie Wschodniej Anglii prawie 200 000 nieruchomości położonych na wybrzeżu będzie zagrożonych porzuceniem. W sumie ich wartość idzie w dziesiątki miliardów funtów.
Dodajmy, iż wcześniejsze szacunki liczby zagrożonych domów były niższe, ponieważ wyliczenia rządowe nie nadążały za zmianami klimatu. W 2018 roku Komitet ds. Zmian Klimatu ostrzegł, że około jedna trzecia wybrzeża Wielkiej Brytanii będzie zagrożona. Teraz, sytuacja jest z pewnością poważniejsza…
Prawie 200 tysięcy nieruchomości będzie w niebezpieczeństwie
Dodajmy, że badanie w związku z tymi zagrożeniami zostało opublikowane w tydzień po tym, jak szef Environment Agency, Sir James Bevan, ostrzegał iż w obliczu zmian klimatycznych dotykających UK ratowanie niektórych domów może okazać się niemożliwe lub nieekonomiczne. Szef brytyjskiej Agencji Ochrony Środowiska mówił, że całe społeczeństwo będzie musiało zmierzyć się z "najtrudniejszą ze wszystkich niewygodnych prawd".
"W niektórych miejscach właściwą odpowiedzią – pod względem ekonomicznym, strategicznym i ludzkim – będzie musiało być odsunięcie społeczności od niebezpieczeństwa, a nie próba ochrony ich przed nieuniknionymi skutkami podnoszącego się poziomu morza" – deklarował Bevan.