Jak po powrocie z emigracji do ojczyzny radzimy sobie na polskim rynku pracy? Czy kompetencje zdobyte w UK pomagają, czy raczej przeszkadzają w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości?
Temat ten pojawił się na jednej z największych facebook`owych grup "powrotowych" zrzeszających Polaków w UK. Pojawiło się pytanie czy "doświadczenie w pracy w Wielkiej Brytanii" jest atutem w poszukiwaniu zatrudnienia na terenie Polski. Wydawałoby się, że tak właśnie powinno być, ale jak się okazuje, nie do końca…
Ile chciałby zarabiać Polak z UK w ojczyźnie, żeby do niej wrócić?
W dużych polskich miastach, gdzie funkcjonuje sporo międzynarodowych korporacji obecność "brytyjskiego" epizodu w swoim CV jest dodatkowym atutem. "Pracuje w Gdańsku na rynek UK. CV wysyłałam po angielsku i w języku angielskim przebiegała rozmowa rekrutacyjna" – komentowała jedna z grupowiczek. "Ja [wysyłałam] CV też po angielsku i rekrutacja również odbyła się po angielsku jeszcze będąc w UK" – dodaje inna. Umiejętność poradzenia sobie w obcym kraju, "ogarnięcie" wszystkich życiowych spraw z punktu widzenia pracodawcy to atut sam w sobie – może świadczyć o tym, że poziom kompetencji "miękkich" danego kandydata jest bardzo wysoki. No i angielski – opanowanie go na dobrym poziomie zawsze działa na korzyść szukającego pracy.
Żeby jednak nie było tak kolorowo pojawiły się również głosy świadczące o tym, że doświadczenie zawodowe nabyte w UK może być przeszkodą w znalezieniu pracy w Polsce. "Spotkałem się z sytuacją, w której kandydatowi, który pracował w UK podziękowano" – czytamy. "Po kilku latach [Polacy w UK] nabieraja "tempa pracy Anglikow" i do tego jeszcze chcą Bóg wie ile. W dodatku nie chcą robić wszystkiego, czyli poza automatyką układać kafelków, sprzątać i robić zamówień."
Jak Brytyjczycy reagują, gdy słyszą, że jesteś z Polski? [wideo]
Niektóre z głosów w dyskusji zwracają uwagę na to, że "Anglików", czyli Polaków wracających z emigracji nie przyjmujemy, bo… mają zbyt wysokie wymagania. Co na to druga strona, czyli pracodawcy. "Z mojej perspektywy posiadanie doświadczenia w pracy na emigracji, a szczególnie w Wielkiej Brytanii zawsze będzie atutem" – komentowała Agnieszka Moryc, dyrektor zarządzająca w firmie Admiral Tax. "Rzecz jasna wiele zależy od tego jakie dany pracownik piastował stanowisko i gdzie pracował, ale zetknięcie z kulturą pracy na Wyspach, skutkujące wyrobieniem sobie pozytywnych nawyków jest u mnie zawsze w cenie".
A Wy, co o tym sądzicie? Jakie macie w tej kwestii doświadczenia? Czy "angielski epizod" w CV był po powrocie dla Was atutem czy wręcz przeciwnie? Dajcie znać w komentarzach na FB!