4 lipca 2024 roku będą miały miejsce wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Wybór takiej daty jest zaskoczeniem. Spodziewano się, że premier Rishi Sunak jak najbardziej w czasie odsunie termin elekcji. Brytyjczycy do urn mieli pójść jesienią. Dlaczego premier konserwatywnego rządu zdecydował się rozpisać wybory wcześniej?
Premier Rishi Sunak ogłosił datę następnych wyborów parlamentarnych w ulewnym deszczu, przed Downing Street 10. W przemoczonym garniturze oświadczył, że król uwzględnił jego prośbę o rozwiązanie obecnego parlamentu i obiecał „walczyć o każdy głos” przez okres najbliższych sześciu tygodni. Co ciekawe, w tle wystąpienie szefa konserwatywnego rządu dało się usłyszeć piosnkę „Things Can Only Get Better”. Przebój lat 90. wykonywany przez północnoirlandzki zespół D:Ream stał się hymnem Partii Pracy podczas zwycięskiej kampanii Tony’ego Blaira.
Dlaczego wybory parlamentarne w UK odbędą się tak wcześnie?
Dlaczego Rishi Sunak rozpisał wybory na 4 lipca, choć powszechnie uważało się, że do urn Brytyjczycy pójdą w najpóźniejszym możliwym terminie? Rząd torysów chciał sobie w ten sposób dać więcej czasu na przekonanie do siebie wyborców, na poprawę sondaży. Czekał na moment, aż jego notowania będą w społeczeństwie jak najlepsze. Najwidoczniej uznano, że w chwili obecnej gospodarka UK znajduje się w już tak dobrej kondycji, iż w najbliższym terminie warto zawalczyć o głosy wyborców.
W krótkim nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych po powrocie z konferencji prasowej Rishi Sunak wyjaśnił, dlaczego rozpisał wybory na 4 lipca:
This is why I’ve just called the election. pic.twitter.com/z54gZc7w2D
— Rishi Sunak (@RishiSunak) May 22, 2024
— Nasza gospodarka rozwija się obecnie szybciej niż gospodarki Francji, Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. Dziś rano otrzymaliśmy radosną wiadomość, że inflacja wraca do normy. To znak, że nasz plan i nasze priorytety działają. Wiem, że nie zawsze było łatwo, a społeczeństwo dopiero teraz odczuwa pozytywne skutki tych zmian. Ta wywalczona z trudem stabilność może być dopiero początkiem. I właśnie dlatego ogłosiłem te wybory. Abyśmy mogli zdecydować, czy chcemy budować ten postęp, który osiągnęliśmy, czy też zaryzykować powrót do punktu wyjścia — mówi premier w krótkim filmiku.
Sondaże nie sprzyjają torysom
Warto dodać, że zwykle wybory w UK odbywają się jesienią lub wiosną. Po raz ostatni elekcja w terminie letnim miała miejsce po II wojnie światowej, w roku 1945. Wygranymi tamtych wyborów byli laburzyści, a premierem został Clement Attlee.
Według ostatnich sondaży, torysi znajduje się daleko w tyle za laburzystami. Partia Pracy może liczyć na poparcie na poziomie 44.6%, a rządząca Partia Konserwatywna — na 22.9%, jak wynika z analizy sondażowej z okresu 10 dni na dzień 20 maja przygotowanej przez „Guardiana”. Chęć głosowania na partię Reform UK wyraża 11.3%, poparcie Liberalnych Demokratów nie przekracza 9.8%, a partii Zielonych – 6.5%.
Brytyjski kalendarz wyborczy na 2024
Już jutro, w piątek 24 maja 2024 roku nastąpi zawieszenia prac parlamentu Wielkiej Brytanii, kończące obecną sesję. W kolejny czwartek, 30 maja parlament zostanie rozwiązany, co oznacza koniec jego kadencji. Z kolei na dzień 18 czerwca ustalono ostateczny termin rejestracji wyborców do głosowania.
Wyniki elekcji poznamy w dzień po wyborach, a więc w piątek 5 lipca, a w kilka dni później, we wtorek 9 lipca nowo wybrani parlamentarzyści spotkają się po raz pierwszy, aby złożyć formalne zaprzysiężenie i wybrać przewodniczącego. Rozpoczęcie kadencji nowego parlamentu będzie miało miejsce w środę 17 lipca.