Szkoły w Anglii będą musiały oferować minimalny tydzień szkolny w wymiarze co najmniej 32,5 godziny. Rząd planuje wdrożyć pakiet reform mających na celu podniesienie poziomu edukacji w UK. Partia Pracy i związki zawodowe związane ze szkolnictwem krytykują jednak kierunek zmian proponowanych przez rządzących torysów.
We wrześniu 2022 w życie mają wejść nowe regulacje związane z angielskim szkolnictwem, które zawarte zostały w projekcie Schools White Paper. Dokument oficjalnie światło dzienne ujrzy dopiero jutro, ale już teraz wiadomo, że zasadniczym celem wyznaczonym przez brytyjskie władze jest dążenia do tego, aby 90% uczniów opuszczających szkołę podstawową osiągnęło oczekiwane standardy w zakresie liczenia i czytania. Żeby to osiągnąć rząd chce, aby placówki edukacyjne pracowały po prostu dłużej. Dodajmy, że już w chwili obecnej w większości szkół nauka w przeciągu tygodnia trwa 32,5 godziny (od 8:45 do 15:15, od poniedziałku do piątku). Według rządu w skali całego kraju istnieją znaczne rozbieżności, a różnica zaledwie 20 minut nauczania dziennie mniej, przekłada się na stratę dwóch tygodni nauki w roku.
Rząd szykuje reformę szkolnictwa w Anglii
Czy ustawowe wydłużone tygodnia pracy w szkole jest rozwiązaniem problemów, które trapią szkoły w Anglii czy UK? Nauczycielskie związki zawodowe „nie są przekonane co do korzyści” wprowadzenia minimalnej ilości godzin, które mają być przepracowane w szkole. Oficjalne dane wskazują na to, że aż trzy czwarte szkół oferuje już 32,5-godzinny tydzień nauki, a mimo tego wyniki edukacji są, jakie są. Może więc problem leży gdzie indziej?
Paul Whiteman, sekretarz generalny National Association of Head Teachers (NAHT) pozostaje sceptyczny wobec takich zmian i czeka na konkretne dowody, które poprą ich wprowadzenie. Geoff Barton sekretarz generalny Association of School and College Leaders (ASCL) zwrócił uwagę, że ważne jest, aby zrozumieć powody, dla których niektóre szkoły nie są w stanie przepracować większej ilości godzin. "Dodanie czasu do tygodnia szkolnego może wydawać się proste, ale jest tak wiele kwestii, które należy rozważyć w poszczególnych szkołach, iż zachęcamy rząd, aby nie spieszył się z żadnymi zmianami" – komentował, cytowany przez "The Guardian".
Jakich zmian możemy oczekiwać?
Z kolei opozycyjna Partia Pracy krytykuje rząd za to, że proponowane zmiany są zbyt ograniczone i zwykłe "dołożenie" godzin w żaden sposób nie pomoże podnieść poziomu edukacji w UK czy w Anglii.
Dodajmy, że wprowadzenie proponowanego minimum to jedynie część pakietu proponowanych zmian, który poznamy jutro. Schools White Paper ma objąć również plany dołączenia wszystkich szkół do sieci akademii, co zdaniem ministrów poprawi standardy i zapewni im większą autonomię w stosunku do władz lokalnych. Oczekuje się również podjęcia tematu uatrakcyjnienia praktyk zawodowych i ścieżek zawodowych.