Niemcy nie chcą oddawać noży sprężynowych. Grożą im wysokie kary!

Akcja dobrowolnego oddawania zakazanych noży sprężynowych zakończyła się w Niemczech praktycznie bez efektu. Termin na zwroty noży upłynął na początku października, a z możliwości zwrotu bez konsekwencji niemal nikt nie skorzystał.

Tłem całej akcji była nowelizacja prawa o broni, która jesienią zaostrzyła przepisy dotyczące noży sprężynowych. Zwłaszcza tych z wyskakującym z boku ostrzem. Do 1 października można było oddać je dobrowolnie, bez sankcji i kosztów. Po upływie terminu obowiązują już pełne kary, włącznie z grzywnami.

- Advertisement -

Polityczny eksperyment bez szczęśliwego finału

Lokalne raporty pokazują, że inicjatywa przeszła bez echa – w wielu miastach Hesji, takich jak Frankfurt, Kassel czy Wiesbaden, nie odnotowano ani jednego przypadku oddania. Choć landowe urzędy potwierdzają, że zwroty miały charakter dobrowolny, to jednocześnie przyznają, iż nie prowadzono centralnej ewidencji. Brak jednolitych danych sprawia więc, że nie ma pełnego obrazu akcji, ale dostępne liczby wskazują jasno, że zainteresowanie amnestią było znikome.

Wśród nielicznych przykładów można wymienić zaledwie kilka zgłoszeń w całym kraju. W Saksonii, w powiecie Vogtland, odnotowano jednego właściciela, który przekazał zakazany nóż. W Darmstadt zgłosiła się jedna osoba z dwoma egzemplarzami, a w powiecie Gießen – trzy. Jak widać, polityczna amnestia, która miała pomóc oczyścić rynek z nielegalnych przedmiotów, nie spełniła swojej roli.

zwrot noży
Zwroty miały charakter dobrowolny i nie prowadzono ich centralnej ewidencji / fot. Shutterstock.com

Mimo restrykcji ustawa wciąż dopuszcza wyjątki. Służby ratunkowe, strażacy czy policjanci mogą używać sprężynowców w ramach obowiązków służbowych, natomiast dla osób prywatnych ich posiadanie pozostaje w większości przypadków zakazane.

Policjanci pozytywnie oceniają akcję, ale krytykują krótki czas jej trwania

Związek Zawodowy Policjantów ocenił akcję pozytywnie, chociaż przy okazji wskazał, że jej efektywność ograniczył zbyt krótki czas. Funkcjonariusze chcieliby, aby podobne programy były bezterminowe, ponieważ świadomość braku kary może zachęcać do pozbywania się nielegalnych przedmiotów.

Przy okazji związkowcy zwrócili uwagę na absurd prawny. W niektórych przypadkach nawet oddanie znalezionego noża lub odziedziczonego po kimś może uruchomić postępowanie karne. Policjanci i politycy zgodnie podkreślają również potrzebę ograniczenia sprzedaży sprężynowców w internecie i zwiększenia kar za ich posiadanie. Wskazują przy tym na rosnące zagrożenie – kolejne ataki z użyciem noża w niemieckich miastach pokazują, że takie narzędzia zbyt często stają się bronią.

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Przeczytaj także

Niemcy masowo emigrują z Niemiec, Polacy niechętnie jeżdżą na Zachód

Niemcy od lat zmagają się z narastającą falą emigracji. O ile na początku poprzedniej dekady kraj opuszczało rocznie około 140 tys. obywateli, tak w 2024 roku liczba ta zbliżyła się już do 270 tys., a teraz mówi się nawet o 300 tys. wyjeżdżających.

Podwyżki dla Polaków w Niemczech. Berlin chce zatrzymać pracowników

Obecnie więcej Polaków wraca z Niemiec, niż wyjeżdża za pracą. Berlin postanowił jednak zmienić ten trend i na zachętę dać podwyżki. Czy okażą się jednak wystarczającą zachętą?

Niemcy doganiają Polskę. Też będą jeździć bez prawa jazdy w portfelu

Wkrótce niemieccy kierowcy wejdą w zupełnie nową erę mobilności. Od 2026 roku tradycyjne plastikowe prawo jazdy stanie się przeszłością, a jego cyfrowy odpowiednik będzie dostępny w telefonie. Rząd federalny zapowiedział zakończenie procesu digitalizacji do końca 2026 roku. Polska z podobnego rozwiązania korzysta od lat.

Niebezpieczna woda w kranach w Berlinie? PFAS wykryte w większości próbek

Eksperci zalecają, aby mieszkańcy zwracali uwagę na źródło wody i stosowali dodatkowe filtry. Natomiast władze lokalne powinny przyspieszyć kontrole. Czym są PFAS i dlaczego są niebezpieczne dla zdrowia?

Nawoływał do morderstw polityków i terroryzmu. Obywatel Polski i Niemiec aresztowany!

Martin S. prowadził w sieci kampanię nienawiści wymierzoną w czołowych niemieckich polityków, w tym kanclerza Olafa Scholza i byłą kanclerz Angelę Merkel. Na należących do niego portalach publikował tzw. „wyroki śmierci” wydane przez siebie. Ujawniał również listy z danymi osobowymi potencjalnych ofiar.

Finanse i świadczenia

Praca i zarobki

Życie w Niemczech

Wydarzenia kryminalne

Transport