Tak holenderskie miasta walczą o życie pieszych i rowerzystów

W coraz większej liczbie holenderskich miast i wsi wprowadzane są ograniczenia prędkości do 30 km/h zamiast do 50 km/h. Obniżenie limitu prędkości znacząco zwiększa szanse pieszych i rowerzystów na przeżycie.

W wielu holenderskich miejscowościach obserwuje się rosnącą liczbę incydentów drogowych z udziałem niechronionych uczestników ruchu. Jak pokazują badania, różnica pomiędzy potrąceniem przy prędkości 50 a 30 km/h nierzadko oznacza dramatyczny wybór między życiem a śmiercią.

34 wypadki w 5 lat to dużo za dużo

Zmiany w ograniczeniach prędkości nie dotyczą wyłącznie największych miast, lecz obejmują także mniejsze miejscowości. Przykładem jest Berkhout w prowincji Holandia Północna. W 5 lat doszło tam do 34 wypadków, w tym 3 śmiertelnych. Dla tak niewielkiej miejscowości to sygnał alarmowy.

- Advertisement -

Oprócz ograniczenia prędkości do 30 km/h wprowadza się tam również zmiany w infrastrukturze, takie jak zwężenia jezdni, strefy zieleni czy progi zwalniające. Podobne rozwiązania są wprowadzane również w centrach dużych miast.

Obniżenie limitu prędkości pozwoliło zmniejszyć o 15 proc. kolizji z pieszymi i rowerzystami

Dane zebrane przez Fundację SWOV, czyli holenderski instytut badający bezpieczeństwo ruchu drogowego, pokazują, że obniżenie limitu prędkości z 50 do 30 km/h może zredukować liczbę śmiertelnych i poważnych wypadków o jedną trzecią.

obniżenie limitu prędkości
Lokalne inicjatywy drogowe często wpisują się w strategię międzynarodową / fot. Getty Images

Efekty widać już w Amsterdamie, gdzie od grudnia 2023 roku 80 proc. ulic objęto nowym ograniczeniem. Jak pokazują statystyki, liczba kolizji z udziałem pieszych i rowerzystów spadła o 15 proc.

Tylko w 2022 roku zginęło na drogach w Holandii 737 osób (522 mężczyzn i 215 kobiet). Na drogach w Holandii w 2022 roku śmierć poniosło 291 rowerzystów. Było to o 84 więcej niż w 2021. Jest to najwyższa liczba od 1996 roku, gdy rozpoczęto zbieranie danych dla tej grupy.

Do 2030 roku liczba ofiar wypadków drogowych powinna spaść o połowę

Chociaż zmiany w ruchu drogowym nie zawsze są przyjmowane z entuzjazmem, z czasem zyskują akceptację mieszkańców. Jak podkreśla Jan van Burgsteden, przedstawiciel holenderskiego związku gmin VNG, początkowy opór ustępuje miejsca zrozumieniu i poparciu: „Po czasie mieszkańcy sami przyznają, że poprawa jest odczuwalna”.

Co istotne, działania podejmowane na szczeblu lokalnym wpisują się w szerszą strategię międzynarodową. Holandia podpisała bowiem tzw. deklarację sztokholmską, czyli dokument zakładający zmniejszenie liczby ofiar wypadków drogowych o połowę do 2030 roku.

Przeczytaj także

Dlaczego jemy coraz „lepiej”, a czujemy się coraz gorzej?

Babcie jadły prosto i zdrowo, bez aplikacji i suplementów. Odkryj, jak wrócić do naturalnego rytmu odżywiania i poczuć smak prawdziwego zdrowia.

Pokładowe wi-fi w pociągach NS na skraju likwidacji

Piętnaście lat po uruchomieniu internet w pociągach NS traci na znaczeniu. Operatorzy komórkowi oferują dziś znacznie lepszy zasięg i prędkości, a przewoźnik – borykający się z dużym deficytem – nie inwestuje już w rozwój usługi.

Kliniki weterynaryjne znalazły się pod korporacyjną presją. Za wszystko więcej płacą pacjenci

Lekarze weterynarii w całej Holandii przestrzegają przed dużymi sieciami, które coraz mocniej naciskają na sprzedaż drogich, często zbędnych zabiegów oraz abonamentów opieki nad zwierzętami.

Odwołane i opóźnione loty na holenderskim lotnisku przez brak pracowników

Jest to prawdziwy dramat dla podróżnych. Przez brak kontrolerów ruchu lotniczego dochodzi do odwołań lotów i opóźnień na holenderskim lotnisku Eindhoven.

Uwaga na skażone śledzie! Ryzyko listeriozy

Kolejny przypadek produktów skażonych bakterią w marketach. Uwaga na śledzie zakażone listerią w holenderskich marketach.
kasyno online

Finanse i świadczenia

Praca i zarobki

Życie w Holandii

Wydarzenia kryminalne

Transport