Fot. Getty
Choć brytyjska rodzina królewska zrobiła wszystko, żeby usunąć w cień księcia Andrzeja i wyciszyć związane z nim skandale, to jednak nie miała szansy odwieść Virginii Roberts od wkroczenia przeciwko niemu na drogę sądową. 38-letnia Amerykanka pozwała właśnie oficjalnie syna Elżbiety II o napaści na tle seksualnym i zniszczenie zdrowia psychicznego.
Ukochany syn królowej Elżbiety II – książę Andrzej, zrezygnował w listopadzie 2019 r. z pełnienia publicznych obowiązków, aby wyciszyć skandale związane z jego osobą i chronić nadszarpnięty wizerunek Windsorów. Kontrowersje związane z księciem Andrzejem dotyczyły przede wszystkim utrzymywania przez długie lata bliskich kontaktów ze skazanym za pedofilię, amerykańskim multimilionerem Jeffreyem Epsteinem, a także domniemanego wykorzystywania seksualnego 17-letniej Virginii Roberts. W głośnym wywiadzie dla BBC „Newsnight” książę kategorycznie zaprzeczył, jakoby w ogóle miał pojęcie kim była i jest Amerykanka (choć zdjęcia księcia i młodej Virginii są powszechnie dostępne w sieci), ale po przedstawieniu swojej wersji wydarzeń mało kto był w stanie dać jej wiarę.
Książę Andrzej oskarżony o przestępstwa na tle seksualnym
Teraz z kontaktów z młodą Virginią Robersts książę będzie się musiał tłumaczyć już nie tyle w mediach, ile w sądzie. Wszystko to dlatego, że 38-letnia Amerykanka złożyła właśnie pozew przeciwko księciu. Kobieta oskarżyła syna Elżbiety II o napaści na tle seksualnym i zniszczenie jej zdrowia psychicznego. Roberst doprecyzowała, że książę aż trzykrotnie zmusił ją do seksu podczas wspólnych spotkań zorganizowanych przez Jeffrey'a Epsteina.