W jakie sektory uderzy zapowiadane przez rząd ograniczenie imigracji?

Zapowiadane przez ministra spraw wewnętrznych, Jamesa Cleverly’ego drastyczne ograniczenie imigracji poważnie osłabi niektóre sektory brytyjskiej gospodarki i nie tylko.

Plan Jamesa Cleverly’ego, którego celem jest największe w historii ograniczenie imigracji, wywołał oburzenie w wielu sektorach brytyjskiej gospodarki.

- Advertisement -

Ograniczenie imigracji

Minister spraw wewnętrznych stwierdził, że po zmianach aż 300 000 osób, które mogły do tej pory przyjechać na Wyspy, nie otrzymają pozwolenia na pobyt. Chce on między innymi zwiększyć próg wymaganych zarobków z 26 200 funtów do 38 700 funtów. Co według niego pozwoli na znaczne ograniczenie imigracji. Biorąc jednak pod uwagę niedobory pracowników w wielu branżach, sytuacja na rynku pracy nie zapowiada się najlepiej. Na reakcję na plan ministra nie trzeba było długo czekać…

Sektor opieki

W sektorze opieki w Wielkiej Brytanii występuje „chroniczny” niedobór personelu. Zgodnie z planem dotyczącym ograniczenia imigracji – osoby przyjeżdżające do UK do pracy w służbie zdrowia lub opieki nie będą już mogły zabierać ze sobą osób pozostających na ich utrzymaniu.

Liczba wiz dla pracowników służby zdrowia i opieki podwoiła się do 143 990 w roku poprzedzającym wrzesień. To sprawiło, że na Wyspy przybyło 173 896 osób będących na utrzymaniu tych pracowników.

Związki zawodowe określiły tę zmianę jako „okrutną”. Stwierdziły, że może zmniejszyć ona dostępność pracowników w sektorze, w którym obecnie istnieje niedobór ponad 150 000 pracowników.

Gastronomia i hotelarstwo

Podwyższenie progu zarobków z 26 200 funtów do 38 700 funtów w przypadku pracowników z zagranicy, którzy szukają zatrudnienia w branży gastronomicznej lub hotelarskiej, utrudni ich rekrutację.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wyraziło nadzieję, że ten ruch „odstraszy pracodawców od nadmiernego polegania na imigrantach”. Jednak niektóre sektory, w tym hotelarstwo, które wcześniej zatrudniały wielu pracowników UE w ramach swobodnego przepływu osób, ostrzegły, że nie będą w stanie rekrutować i przeszkolić potrzebnego personelu spośród krajowej siły roboczej.

Sektor produkcyjny

Zarówno Partia Konserwatywna jak i laburzyści chcą rozbudować brytyjski sektor produkcyjny. Szczególnie w branżach ekologicznych. Jednak po zapowiedzianych przez ministra spraw wewnętrznych zmianach, grupa Make UK ostrzegła, że nowe zasady utrudnią rekrutację wykwalifikowanego personelu potrzebnego do rozwoju.

Zgodnie z oficjalnymi danymi w okresie od sierpnia do października w sektorze produkcyjnym było 69 000 wolnych miejsc pracy. Jeszcze większe zaostrzenie polityki imigracyjnej utrudni znalezienie pracowników również na stanowiska techniczne. Jak na przykład obróbka metali, galwanizacja i spawanie.

Zawody te wymagają zarówno przeszkolenia jak i kwalifikacji w zakresie obsługi maszyn precyzyjnych. Jednak w wielu przypadkach nowy próg wynagrodzenia może być dużym problemem.

Teksty tygodnia

1000 funtów kary za wjazd na własny podjazd

Southampton stało się miejscem, o którym mówi cała Wielka Brytania. Właściciele domów dowiedzieli się, że za wjazd na swoje podjazdy mogą zapłacić nawet tysiąc funtów kary. Brzmi jak żart, ale jest jak najbardziej prawdziwe. Urzędnicy powołują się na konkretne przepisy.

UK zamierza wydłużyć godziny otwarcia pubów

W Anglii i Walii trwają przygotowania do przeglądu przepisów licencyjnych, które wielu uznaje za przestarzałe. Podczas gdy w Polsce wszystko zmierza do ograniczenia swobody sprzedaży alkoholu, na Wyspach zbierają się do wydłużenia godzin otwarcia pubów.

Uwaga podróżni! Od 12 października rusza system EES – szykuj się na dłuższe kontrole na granicy

12 października startuje system EES. Niestety kilka dni przed wprowadzeniem dodatkowych formalności urzędnicy przewidują utrudnienia na lotniskach.

Czy śnieg w Anglii pojawi się już w październiku? Najnowsze prognozy

Jedno jest pewne: śnieg w Anglii nadchodzi, a październik może przynieść pierwsze zimowe akcenty, które będą zapowiedzią nadchodzącej zimy. Przygotujcie więc termofory, kubki z gorącą herbatą i… aparaty fotograficzne — bo pierwszy śnieg zawsze robi wrażenie!

Uczniowie przynoszą do szkół noże! Daje im to poczucie bezpieczeństwa

Brytyjskie szkoły coraz częściej zmagają się z sytuacjami, w których zaledwie kilkuletnie dzieci pojawiają się na lekcjach z nożami kuchennymi, tasakami czy scyzorykami. Agresorami bywają nawet uczniowie pierwszych klas podstawówki.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie