Konserwatyści mieli ciężką noc, jak wynika z napływających wyników czwartkowych wyborów lokalnych. Partia Pracy już ogłosiła zwycięstwo, jednak pełen wynik wyborów będzie znany dopiero w sobotę.
Czwartkowe wybory lokalne w Wielkiej Brytanii pokazały, że Partia Pracy zyskuje przewagę nad pogrążonymi w kryzysie torysami.
Wstępne wyniki wyborów lokalnych
Z opublikowanych do tej pory wstępnych wyników wyborów lokalnych wynika, że Partia Pracy przeciągnęła na swoją stronę Blackpool South. Okręg, który do tej pory należał do konserwatystów. Laburzyści zyskali aż 26 proc. w wyborach w Blackpool.
Nie ma także wątpliwości, że partia Keira Starmera zyskuje poparcie w całej Anglii. Do tej pory torysi stracili około połowy mandatów, których bronili.
Opublikowane do tej pory wyniki nie są ostateczne, dopiero w sobotę poznamy pełen rezultat czwartkowego głosowania.
Rozkład sił
Jak do tej pory tylko jedna trzecia ze 107 councilów, w których przeprowadzono wybory, ogłosiła wyniki. Konserwatyści mają nadzieję, ze burmistrz Tees Valley, lord Ben Houchen, utrzyma swoje dotychczasowe stanowisko.
Wynik wyborów na burmistrz Londynu, gdzie Sadiq Khan ma mocną pozycję, zostanie ogłoszony w sobotę. Partia Pracy będzie zadowolona, gdy odzyska kontrolę nad kluczowymi coucilami – Hartlepool, Thurrock, Rushmoor i Redditch.
Jednak w rejonach, gdzie żyje duża społeczność muzułmańska, stanowisko Partii Pracy w sprawie Gazy bardzo jej szkodzi.
Natomiast partia Reform UK dobrze sobie radzi w rejonach, w których wystawiła swoich kandydatów i prawie pokonała torysów zajmując drugie miejsce (za Partią Pracy) w Blackpool South.
Lider Reform UK, Richard Tice powiedział, że wyniki pokazały, iż jego partia „szybko staje się prawdziwą opozycją wobec Partii Pracy”. Dobrze radzi sobie także Partia Zielonych, która jest bliska uzyskania rekordowej jak dotąd liczby radnych. Z kolei zwycięstwa lokalne Liberalnych Demokratów są skromne.
Jak już wspomnieliśmy ta noc była zła dla konserwatystów, którzy stracili ponad 120 mandatów w councilach, a także kontrolę nad trzema coucilami. A Partia Pracy zyskała 52 mandaty.