Wprowadzenie Universal Credit przez rządzącą Partię Konserwatywną okazało się bardzo kontrowersyjnym ruchem. System świadczeń socjalnych po reformach wciąż nie działa tak, jak powinien.
Jakie zmiany w kwestii benefitów w obliczu wyborów obiecują brytyjskie partie?
Partia Konserwatywna
Jeśli torysi kolejny raz sięgną po władzę, to będą kontynuowali reformę systemu wprowadzając Universal Credit w całym kraju. Według stronnictwa Boris Johnsona dotychczasowy system był "niemożliwie skomplikowany" i mamy do czynienia ze zmianą na lepsze. Poza tym od kwietnia 2020 roku można oczekiwać waloryzacji kwot wypłacanych w ramach benefitów o 1.7 procent.
Torysi zobowiązali się "zrobić więcej, aby upewnić się, że Universal Credit działa jak należy dla najbardziej wrażliwych", ale nie podali szczegółowych informacji na temat tego, jak to zamierzają zrobić.
Przeczytaj też: Ostatnia debata przedwyborcza: Zobacz, jak wypadło starcie Jeremy’ego Corbyna z Borisem Johnsonem [wideo]
Partia Pracy
Jeremy Corbyn zapowiedział całkowitą likwidację systemu w jego obecnym kształcie. Według lidera laburzystów system po reformach torysów sprawił, że wzrosła liczba osób bezdomnych i korzystających z banków żywności. Jeśli Partia Pracy sformuje rząd, to zapowiada, że zacznie rozwijać "alternatywny system, który traktuje ludzi z godnością i szacunkiem", aby "położyć kres ubóstwu poprzez zagwarantowanie minimalnego poziomu życia".
Partia obiecuje zakończyć pięciotygodniowe oczekiwanie na pierwsze płatności, wprowadzając płatność okresową opartą na połowie kwoty szacowanego miesięcznego uprawnienia. Partia Pracy chce również znieść "benefit cap" i limit na dwójkę dzieci.
Liberalni Demokraci
Partia Jo Swinson chce, żeby system był bardziej przyjazny dla osób przedsiębiorczych. Lib Demi obiecali tak zreformować Universal Credit, aby "bardziej wspierał samozatrudnionych". Swinson obiecała 6 miliardów funtów rocznie na "sprawienie, by system świadczeń działał dla osób, które go naprawdę potrzebują".
Chcą zastąpić obecny system systemem opartym na specjalnych zachętach oraz znieść "benefit cap" i limit dwojga dzieci. Lib Dems chcą również skrócić pięciotygodniowy okres oczekiwania do zaledwie pięciu dni.
Zobacz koniecznie: Wybory 2019: Partia Pracy przedstawiła plan na pierwsze 100 dni rządów – laburzyści obiecują „położyć kres biedzie”
Zieloni
Tu pojawia się pomysł zastąpienia Universal Credit dochodem podstawowym – Universal Basic Income (UBI) miałoby zostać wprowadzone do 2025 roku. W ten sposób dorośli obywatele UK otrzymaliby co najmniej 89 funtów tygodniowo, a dodatkowe płatności trafiałyby do osób napotykających przeszkody w podjęciu pracy, takich niepełnosprawni i samotni rodzice.
Partia twierdzi, że taki system "stworzy więcej miejsc pracy niż kiedykolwiek wcześniej" i podniesie dochód osoby pracującej w pełnym wymiarze godzin przy minimalnej płacy o 32 procent.
Partia Brexitu
Nigel Farage twierdzi, że obecny system "nie osiągnął zamierzonego celu" i "wymaga ponownej korekty". Brexit Party obiecuje "wspierać tych, którzy wpłacili pieniądze do systemu za pomocą przyspieszonego procesu płatności".
Partia obiecuje 12-miesięczny przegląd Universal Credit i wprowadzenie reform za niecałe dwa lata. Chce także "rozszerzyć wykorzystanie uśpionych funduszy na wsparcie społeczeństwa obywatelskiego".