Transport for London zdecydował się na odważną zmianę. Jak informuje The Standard, około 5 tys. bramek biletowych w sieci Tube i na trasach Elizabeth Line oraz London Overground otrzymuje nową identyfikację wizualną – z dominującym niebiesko-białym logo banku Chase. Co istotne, to Chase, należący do JPMorgan Chase, zastępuje dotychczasowego partnera – Google Pay – jako oficjalny dostawca płatności w londyńskiej sieci.
Największą zmianą odczuwalną przez podróżnych jest wprowadzenie programu cashback.
Contactless z premią – 1 proc. zwrotu dla pasażerów
Każdy pasażer korzystający z karty debetowej Chase do opłacenia przejazdów metodą contactless otrzyma 1 proc. zwrotu wartości biletu. W praktyce może to oznaczać nawet 180 funtów oszczędności rocznie.
Zwrot obejmuje również inne transakcje, m.in. zakupy spożywcze, paliwo czy lokalne przejazdy w całej Wielkiej Brytanii. Od drugiego roku obowiązuje tu wymóg miesięcznego wpływu minimum 1500 funtów oraz limit 15 funtów cashbacku miesięcznie.
Program ruszył już na kluczowych stacjach – od King’s Cross i Waterloo po Canary Wharf i Oxford Circus. Jego pełne wdrożenie na pozostałych 260 stacjach zaplanowano na styczeń.
Już 75 proc. podróży w Londynie odbywa się bez gotówki
Jak twierdzi TfL, ponad 75 proc. podróży w Londynie odbywa się obecnie z wykorzystaniem płatności zbliżeniowych. Nowa umowa ma nie tylko wesprzeć modernizację infrastruktury, ale również poszerzyć pulę środków reinwestowanych w funkcjonowanie i rozbudowę sieci. Logo Chase pojawi się na stacjach DLR (zautomatyzowanej sieci lekkiej kolei) oraz w innych punktach całego systemu. Na najbliższe miesiące dodatkowo zaplanowano działania promocyjne mające zwiększyć rozpoznawalność marki.

Żółte czytniki kart pozostaną bez zmian na autobusach oraz połączeniach kolejowych, dzięki czemu użytkownicy Oyster i innych kart zbliżeniowych nie odczują utrudnień.
Jeśli obietnice się spełnia, TfL zyska nowy atut
Partnerstwo ma posłużyć budowaniu wygodniejszego, intuicyjnego systemu płatności. Chase wskazuje, że dzięki integracji z jedną z najbardziej zaawansowanych sieci transportowych w Europie może realnie poprawić codzienne doświadczenia londyńczyków i osób odwiedzających miasto.
Jeśli zapowiadane korzyści się potwierdzą, londyńskie metro stanie się nie tylko szybszym sposobem przemieszczania się, ale również narzędziem do oszczędzania.

