Pierwszy legalny e-papieros z marihuaną

W sprzedaży pojawił się pierwszy legalny e-papieros z marihuaną. „To całkowicie legalny i nie wywołujący efektów ubocznych sposób na korzystanie z cudownych właściwości leczniczych marihuany” – twierdzą producenci.

Niezwykły produkt jest już dostępny w internecie. Wykorzystywanym w nim aktywnym składnikiem jest cannabidiol – tłoczony z marihuany olej o bardzo niskiej lub zerowej zawartości THC (składnika wywołującego uczucie odurzenia), który zachowuje jednocześnie wszystkie właściwości lecznicze rośliny. Substancją tą leczone są osoby cierpiące m.in. na zaburzenia lękowe, depresję, bezsenność i zaburzenia nastroju.

- Advertisement -

Na tym jednak nie koniec. Producenci publikują listę udokumentowanych informacji o leczeniu cannabidiolem takich przypadłości i chorób jak: trądzik, choroba Alzheimera, różnorakie uzależnienia, odporność na antybiotyki, astma, autyzm, zaburzenia dwubiegunowe, zapalenie jelita grubego/choroba Crohna, rak, cukrzyca, zaburzenia endokrynologiczne, padaczka, jaskra, choroby serca, pląsawica Huntingtona, drażliwość jelit, choroby nerek, choroby wątroby, problemy z metabolizmem, choroba lokomocyjna, nudności, neurodegeneracja, otyłość, osteoporoza, choroba Parkinsona, reumatyzm, schizofrenia, choroby skóry, stres, urazy wewnętrzczaszkowe.

Jak działa e-papieros z marihuaną? „Jeśli ktoś liczył na legalny odlot, przykro mi. E-papierosem z marihuaną nie da się odurzyć. Jeśli chodzi o przeznaczenie medyczne, w moim przypadku zaburzenia lękowe i depresję, faktycznie czułem się nieco lepiej, ale równie dobrze mógł to być efekt placebo” – pisze dziennikarz „The Independent”. „Nie wiadomo, jak e-papieros z marihuaną sprawdzi się w walce z chorobami wymienionymi przez producentów, do tego potrzeba więcej badań. Na pewno jednak nie wyrządzi krzywdy nikomu, kto poszukuje pomocy” – dodaje.

„Jedyny sposób, w jaki można zabić kogoś przy pomocy e-papierosa, to rzucenie nim w czyjąś głowę z dużej odległości” – żartuje William Notcutt z James Paget University Hospitals.

Podobnego zdania jest Piotr Sztaf, Polak prowadzący sklep z nasionami marihuany dla kolekcjonerów. „Stosunek ludzi do marihuany i jej właściwości w ostatnich latach diametralnie się zmienił. Coraz więcej osób dzwoni do nas i pyta o jej medyczne wykorzystanie. Kiedyś, jeszcze kilka lat temu niektórzy nawet nie odróżniali oleju z marihuany od samej rośliny, czy jej nasion. Myśleli, że leczniczo trzeba ją sobie wstrzykiwać” – mówi. „Dziś społeczeństwo wie już, że marihuana może leczyć. Starsze, schorowane osoby coraz częściej poszukują oleju konopnego i pytają nas, gdzie go kupić. Nie boją się tej substancji, bo wiedzą, że przyniesie im ulgę, a nie wyniszczy organizmu jak różne środki farmakologiczne” – dodaje.

(pum)

Teksty tygodnia

Spending review 2025: Rząd zapowiada budowę setek tysięcy tanich domów

W środę w brytyjskim parlamencie przedstawiono plan wydatków publicznych (spending review). Kanclerz skarbu Rachel Reeves ogłosiła, że w ramach pakietu o wartości 39 miliardów funtów rząd zamierza w ciągu najbliższych dziesięciu lat wybudować setki tysięcy tanich mieszkań.

Consult wchodzi do urzędów. Sztuczna inteligencja, która zrewolucjonizuje administrację

W Wielkiej Brytanii trwa rewolucja technologiczna. Jak twierdzi dziennik „Herald”, rząd Zjednoczonego Królestwa planuje wdrożyć w administracji publicznej sztuczną inteligencję nazywaną Consult.

Cyfrowe dowody osobiste to nowy pomysł rządu na walkę z nielegalną migracją

W obliczu kryzysu migracyjnego rząd Wielkiej Brytanii rozważa wprowadzenie nowego narzędzia kontroli w postaci cyfrowych dowodów osobistych dla wszystkich dorosłych obywateli. Dokument miałby być przechowywany na smartfonie.

Protest ojców w UK! Czego domagają się ojcowie?

Przez miasta Wielkiej Brytanii przetacza się fala protestów. Szczególnie widoczne są one w Londynie i Edynburgu. Co zaskakujące, protestują ojcowie. Dlaczego?

Wrak z II wojny światowej grozi katastrofą. Czy Londynowi zagraża sztuczne tsunami?

Na dnie ujścia Tamizy, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Londynu, spoczywa jeden z najbardziej niebezpiecznych wraków świata – SS Richard Montgomery. To tykająca bomba!

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie