Tragedia w Lincolnshire. 2-letnie dziecko umarło z głodu

Tragiczna śmierć 2-letniego malucha w hrabstwie Lincolnshire. Po tym jak jego ojciec zmarł w wyniku ataku serca, dziecko powoli umierało z wycieńczenia, głodne i samotne. Jego ciało znaleziono skulone przy zwłokach taty.

Dwuletnie dziecko ostatnie chwile swojego życia spędziło samotnie, w ciemności. Bez żadnego jedzenia i bez wody. Bronson Battersby umierał obok ciało swojego 60-letniego ojca Kennetha Battersby`ego, który zmarł prawdopodobnie z powodu ataku serca, który miał miejsce w drugim dniu świąt Bożego Narodzenia. Matka tragicznie zmarłego dwulatka, 43-letnia Sarah Piesse utrzymuje, iż malucha dało się uratować. Pracownicy brytyjskiej opieki społecznej jej zdaniem mieli szansę na ocalenie Bronsona Battersby`ego, ale wszystkie je zaprzepaścili…

- Advertisement -

Jakie były okoliczności tej tragedii?

Jak ustalono, ojciec i jego syn po raz ostatni byli widziani żywi w Boxing Day, co zostało poświadczone przez ich sąsiadkę. 27 grudnia Kenneth wysłała do sąsiada wiadomość oraz umówił się na spotkanie z przedstawicielem social services na 2 stycznia 2024. 29 grudnia to potencjalnie najwcześniejsza data śmierci mężczyzny, jak ustalili śledczy.

W drugi dzień nowego roku dom Battersby`ch został odwiedzony przez pracowniczkę służb socjalnych w związku z umówioną wcześniej rutynową wizytą. Nikt nie otworzył jej drzwi, nie udało się jej skontaktować z rodziną, którą się opiekowała. Skontaktowała się z policją, ale jak czytamy na łamach portalu „Metro”, nie podjęła żadnych dalszych działań.

Matka tragiczne zmarłego dziecka nie ukrywa rozżalenia

W dwa dni później kobieta zatrudniona w social services podjęła kolejną próbę kontaktu. Z takim samym skutkiem. Ponownie skontaktowała się z policją. Minęło kolejnych pięć dni, zanim w końcu udało jej się zdobyć klucz od właściciela domu i wejść do wynajmowanej nieruchomości. 9 stycznia znaleziono ciało zmarłych, zarówno Kennetha, jak i Bronsona.

Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że chłopiec zmarł z powodu odwodnienia i głodu. Powodem śmierci Kennetha był zawał serca.

Kto zawinił?

– Gdyby opieka społeczna wykonała swoją pracę, jak należy, Bronson nadal by żył – komentuje Sarah, jak cytujemy za „Metrem”. Kobieta ostatni raz widziała swojego syna przed Bożym Narodzeniem, po kłótni ze swoim byłym parterem.

– Ale oni nic nie zrobili. Nie mogę pozwolić, żeby uszło im to na sucho. Musimy móc polegać na pracownikach socjalnych, jeśli chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci – dodawała.

Lokalne władze potwierdziły, że uruchomiły odpowiednie procedury w związku z tą tragedią. Wszelkie okoliczności śmierci Bronson mają zostać wyjaśnione. Pracowniczka opieki socjalnej nie została zawieszona. Według informacji brytyjskich mediów kobieta miała wziąć wolne.

Teksty tygodnia

Dodatki do emerytur. Wiele osób o nich nie wie, a można zyskać tysiące funtów

W Wielkiej Brytanii żyje ponad 13 milionów emerytów, ale tylko 1,7 miliona z nich otrzymuje pełną nową emeryturę państwową. Co więcej, miliony osób nie są świadome, że przysługują im dodatki do emerytur.

Tajemniczy wirus Borna zabił. Rośnie niepokój mieszkańców Górnej Bawarii

W Górnej Bawarii zmarł mężczyzna zakażony wirusem Borna (BoDV-1), który wywołał ciężkie zapalenie mózgu. U innego mieszkańca tego samego regionu również zdiagnozowano obecność rzadkiego wirusa. Sprawą zajmują się lokalne służby sanitarne, bo takie zakażenie wirusem to nie jest coś, obok czego można przejść obojętnie.

Najbardziej „niedoceniane” przedmieścia w UK. Ceny mieszkań niższe o 28%

Planujesz przeprowadzkę w Anglii? To może być opcja dla ciebie. To jedno z najbardziej niedocenianych przedmieść w Wielkiej Brytanii – z tańszymi nieruchomościami niż w całym regionie i położone zaledwie osiem kilometrów od Leeds.

Odnaleziono szczątki Polki zaginionej przed 15 laty. To córka kobiety zgłosiła zaginięcie!

W Derby odnaleziono ludzkie szczątki, które najprawdopodobniej należą do zaginionej Izabeli Zabłockiej – Polki z Normanton, która zaginęła w 2010 roku i od tamtej pory nie dawała znaku życia

Coraz więcej gapowiczów w londyńskim metrze. Tracą przez nich wszyscy

Transport for London bije na alarm. Niemal 5 proc. przejazdów w londyńskim metrze odbywa się bez opłaty. Skala problemu rośnie, a konsekwencje są odczuwalne przez wszystkich – od uczciwych pasażerów po samą sieć TfL.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie