Od kilku miesięcy funt szterling wyraźnie umacnia się względem euro. Obecnie kurs funta do euro jest najwyższy od sierpnia 2022 r.
Wartość funta rośnie, kurs euro maleje
Po początkowym spadku wartości funta szterlinga w następstwie wyższej stopy bezrobocia w Wielkiej Brytanii, brytyjska waluta zdołała się umocnić i w czerwcu zyskała niemal 0,3 proc. w stosunku do euro. Obecnie za 1 funta zapłacimy 1,19 euro. Jednocześnie, od początku roku, wartość funta obniżyła się w stosunku do dolara – o 0,8 proc.
Co stoi za takimi zmianami kursów walut? Eksperci są w miarę zgodni co do tego, że głównym czynnikiem wpływającym na wartość funta, euro i dolara jest spodziewana/planowana obniżka stóp procentowych. Euro straciło na wartości z uwagi na to, że Europejski Bank Centralny (ang. European Central Bank, ECB) zdecydował się właśnie na pierwszą obniżkę stóp procentowych od pięciu lat. Obniżka wyniosła 25 punktów bazowych. I tak, w konsekwencji, stopa procentowa dla podstawowych operacji refinansujących została zmniejszona z 4,50 proc. do 4,25 proc., stopa kredytu w banku centralnym została obniżona do 4,50 proc., a stopa depozytu – z 4,00 proc. do 3,75 proc.
Tymczasem jest bardzo mało prawdopodobne, żeby Bank Anglii zdecydował się w przyszłym tygodniu na obniżkę stóp procentowych. Eksperci są zdania, że najwcześniej stanie się to dopiero w sierpniu. Chodzi tu nie tylko o wybory, ale też o ustabilizowanie podstawowych czynników gospodarczych, takich jak przede wszystkim inflacja. Podobnie do Banku Anglii postępuje też bank centralny Stanów Zjednoczonych Fed.
Wartość funta dużo niższa niż w szczytowym 2015 r.
Obecny koszt funta rzędu 1,19 euro jest daleki od rekordowego poziomu z 2015 r., gdy za funta trzeba było zapłacić aż 1,42 euro. I choć obecnie kurs funta względem euro jest aż o 13 proc. wyższy, niż to miało miejsce w następstwie kryzysu finansowego w 2008 r. (na początku 2009 r. za 1 funta płacono 1,04 euro), to daleko mu jeszcze do wyników z okresu tuż przed Brexitem. I, jak wskazują eksperci, sytuacja taka zapewne utrzyma się dłużej, ponieważ gospodarka brytyjska ma problemy z wyraźnym odbiciem się po opuszczeniu przez UK struktur unijnych.