Sir Keir Starmer przedstawił właśnie przedwyborczy manifest polityczny Partii Pracy. Jakie laburzyści składają obietnice i jak wpłyną one na Twoje finanse?
Partia Pracy na drodze do zwycięstwa w wyborach
Wygrana Partii Pracy w nadchodzących wyborach parlamentarnych w UK jest niemal pewna, ponieważ laburzyści posiadają ogromną przewagę nad podzielonymi i wydaje się zmęczonymi władzą torysami. Ale przewidywane, łatwe zwycięstwo laburzystów, tym bardziej zachęca do patrzenia politykom na ręce. I do poddania dogłębnej analizie składanych społeczeństwu obietnic.
Sir Keir Starmer wygłosił właśnie w Manchesterze manifest polityczny Partii Pracy, w którym zarysował najważniejsze kierunki w polityce gospodarczej i fiskalnej państwa. Laburzyści chcą postawić przede wszystkim na bezpieczeństwo gospodarcze – securonomics – czyli z jednej strony na wzrost gospodarczy i tworzenie bogactwa, a z drugiej na stabilność gospodarczą. Ta ostatnia ma się opierać na „surowych zasadach dotyczących wydatkowania” pieniędzy publicznych i niskich podatkach. „Przyjmiemy nowe podejście do zarządzania gospodarczego – bezpieczną gospodarkę. Oznaczać to będzie zrównoważony wzrost opierający się na szerokich podstawach i odpornych fundamentach” – czytamy w manifeście.
Co laburzyści obiecują mieszkańcom UK w kwestii podatków?
Partia Pracy obiecuje, że w najbliższej kadencji parlamentu nie podniesie najbardziej podstawowych podatków, a zatem podatku dochodowego (income tax), stawki ubezpieczenia społecznego (National Insurance, NI) i stawek VAT. Oczywiście, zaznaczmy, że niepodnoszenie bezpośrednio podatków przez nowy rząd wcale nie oznacza, że obciążenia dla społeczeństwa nie wzrosną. Wszystko to przez m.in. zamrożone przez torysów progi podatku dochodowego, z których laburzyści ani myślą się wycofywać. Przypomnijmy bowiem, że kwota wolna i inne progi podatku dochodowego mają zostać utrzymane do kwietnia 2028 r., co, przy ciągłej inflacji i presji na wzrost płac, oznacza rekordowe wpływy do budżetu.
Pensja minimalna w manifeście laburzystów
Laburzyści złożyli też wyborcom kilka obietnic w zakresie pensji minimalnej. Przede wszystkim politycy Partii Pracy chcą ujednolicić minimalne wynagrodzenie, tak, by wszyscy pracownicy mogli liczyć na taką samą stawkę niezależnie od wieku. Obecnie bowiem na najwyższą stawkę – National Living Wage – mogą liczyć tylko osoby w wieku 21 lat i powyżej. Natomiast bardzo młodzi ludzie, w wieku 16-20 lat, muszą się zadowolić znacznie niższymi stawkami National Minimum Wage. A różnice są tu znaczne, ponieważ stawka NLW wynosi obecnie 11,44 funtów za godzinę pracy, natomiast stawka NMW dla ludzi w przedziale wiekowym 18-20 lat wynosi 8,6 funtów za godzinę, a stawka NMW dla 16- i 17-latków – 6,4 funtów za godzinę pracy. „Laburzyści usuną także dyskryminujące przedziały wiekowe, dzięki czemu wszyscy dorośli będą uprawnieni do tej samej płacy minimalnej. To zapewni podwyżkę setkom tysięcy pracowników w całej Wielkiej Brytanii” – czytamy w manifeście.
Poza tym Partia Pracy chce zagwarantować społeczeństwu, że minimalne wynagrodzenie będzie „prawdziwą” płacą, która starczy ludziom na życie. „Zmienimy zakres kompetencji niezależnej Komisji ds. Niskich Płac, tak, aby po raz pierwszy uwzględniła ona koszty utrzymania” – czytamy.
Co dalej z emeryturami w UK?
Laburzyści nie chcą nic zabierać emerytom, ale też nie proponują im nic nowego. Partia Pracy nadal obiecuje utrzymanie tzw. potrójnej blokady emerytury państwowej – triple lock. Czyli blokady, która określa, o ile wzrasta emerytura państwowa, uwzględniając trzy czynniki: inflację, średni wzrost płac oraz wzrost o 2,5 proc. Waloryzacja emerytur w UK, w najgorszym przypadku, nie może być niższa niż najwyższa z tych wartości.
Laburzyści nic jednak nie sygnalizują w zakresie ochrony emerytury państwowej przed podatkiem dochodowym. A to może stać się problemem dla wielu emerytów z uwagi na zamrożone progi podatkowe.
Podatki dla przedsiębiorców i budownictwo społeczne
Partia Pracy nie będzie też podwyższać podatków dla przedsiębiorstw. Choć jednocześnie zapowiada aktywną walkę z podmiotami gospodarczymi uchylającymi się od płacenia podatków na Wyspach. Według szacunków laburzystów unikanie płacenia podatków w UK kosztuje budżet państwa nawet 5 mld funtów rocznie.
Jednym z czołowych postulatów laburzystów jest także popchnięcie budownictwa mieszkaniowego w kierunku, który umożliwi młodym ludziom zamieszkanie się „na swoim”. Laburzyści chcą „zapewnić największy w ciągu pokolenia wzrost w zakresie społecznego i niedrogiego budownictwa mieszkaniowego” poprzez zmiany w programie niedrogich domów. A dodatkowo Partia Pracy chce zintensyfikować działania na rzecz budownictwa mieszkaniowego w ogóle, poprzez współpracę z władzami lokalnymi czy zagospodarowywanie w pierwszej kolejności terenów zdegradowanych.