W Londynie, żeby sprostać potrzebom mieszkańców, trzeba by budować ponad 40 000 przystępnych cenowo mieszkań rocznie. Tymczasem w zeszłym roku City Hall dofinansował budowę tylko nieco ponad 2300 takich mieszkań.
Budowa niedrogich mieszkań w Londynie – tak źle jeszcze nie było
Statystyki za poprzedni rok w zakresie budowy niedrogich mieszkań w Londynie są zatrważające. Choć w stolicy Wielkiej Brytanii każdego roku powinno powstawać ok. 43 000 takich przystępnych cenowo mieszkań, to w latach 2023–2024 z dofinansowaniem z City Hall uruchomiono jedynie 2358 takich inwestycji. Co więcej, w 10 z 33 gmin Wielkiego Londynu budowa przystępnych cenowo mieszkań była jedynie symboliczna. Według the London Assembly problem ten dotyczył takich gmin jak Bexley, Harrow, Richmond, the City of London, Kensington and Chelsea, Brent, Enfield, Lambeth, Newham i Croydon.
Krytycy przywołują konkretne dane, by pokazać, że burmistrz Londynu zbyt mało robi w kwestii mieszkalnictwa. W zamian za 4 mld funtów przyznanych przez rząd, Sadiq Khan musi rozpocząć do marca 2026 r. budowę od 23 900 do 27 100 mieszkań (inwestycje te muszą zostać ukończone do marca 2030 r.). Jednak do marca tego roku rozpoczęto budowę tylko 1777 domów (581 inwestycji pochodzi z poprzedniego planu), a to oznacza, że budowę ponad 90 proc. mieszkań, które burmistrz obiecał londyńczykom, będzie trzeba rozpocząć w ciągu najbliższych dwóch lat.
Skąd biorą się opóźnienia w budowie niedrogich mieszkań?
Jest kilka czynników, które wpływają na opóźnienia w budowie niedrogich mieszkań w Londynie. Eksperci przywołują tu przede wszystkim „bardzo trudne warunki rynkowe” i opóźnienia w przekazywaniu środków na budownictwo socjalne przez rząd torysów. Poza tym negatywnie na sektor wpłynął wybuch wojny w Ukrainie i wysoka inflacja.
– Londyn pilnie potrzebuje więcej niedrogich mieszkań, a dodatkowe wyzwania, z jakimi borykało się Greater London Authority w realizacji swoich celów w ubiegłym roku, sprawiły, że potrzeba ta stała się jeszcze bardziej paląca – mówi Sem Moema, przewodnicząca komisji mieszkaniowej z ramienia Partii Pracy.