Szykują się zwolnienia pracowników w gastronomii i hotelarstwie

Przez zmiany podatkowe, które wejdą w życie w kwietniu, wiele firm z branży gastronomicznej i hotelarskiej będzie musiało przeprowadzić zwolnienia pracowników.

Jak się okazało, ponad dwie trzecie firm z branży gastronomicznej i hotelarskiej przeprowadzi zwolnienia pracowników w wyniku zmian podatkowych. Zmiany te wejdą w życie w kwietniu. Jest to wynik badania przeprowadzonego przez organy handlowe.

- Advertisement -

Zwolnienia pracowników przez zmiany podatkowe

Badanie przeprowadzone wśród właścicieli pubów, barów, restauracji i hoteli w Wielkiej Brytanii wykazało, że aż 70 proc. z nich przewiduje redukcję zatrudnienia pracowników. Powodem będą wyższe koszty ich utrzymania i wyższe podatki.

Wśród firm, które wzięły udział w badaniu, są British Beer and Pub Association, British Institute of Innkeeping, Hospitality Ulster i UKHospitality. 60 proc. z nich stwierdziło też, że chce odwołać planowane inwestycje w wyniku wzrostu wydatków.

Organy handlowe, które przeprowadziły badanie, apelują do rządu o odroczenie zmian. Dotyczą one składek na ubezpieczenie społeczne, kwoty wolnej od podatku i innych, które obciążają pracodawców. W ten sposób można uniknąć negatywnego wpływu na inwestycje i miejsca pracy. A także umożliwić branży gastronomicznej i hotelarskiej pełen udział we wzroście gospodarczym.

Puby, restauracje i bary planują zwolnienia
Puby, restauracje i bary planują zwolnienia / fot. Getty Images

Wzrost płacy minimalnej i składek na ubezpieczenie społeczne

W październikowym budżecie rząd ogłosił, że w kwietniu podniesie wysokość składek na ubezpieczenie społeczne do 15 proc. Jednocześnie obniży próg, od którego należy wypłacać składki – z 9100 funtów do 5000 funtów.

Ponadto krajowa płaca minimalna wzrośnie o 6,7 proc. do 12,21 funta za godzinę. Wprowadzone środki mają przynieść 25 mld funtów rocznie dochodu. To według ministrów potrzebne jest do naprawy rozpadających się usług publicznych.

Decyzje rządu spotkały się jednak z krytyką ze strony dużych przedsiębiorstw, a także sprzedawców detalicznych i firm hotelarskich. Twierdzą one, że są zmuszone do redukcji miejsc pracy i podniesienia cen.

W oświadczeniu organizacje handlowe stwierdziły:

– W czasach, gdy branża hotelarska jest jednym z głównych czynników mających wpływ na wzrost gospodarczy, ostatnią rzeczą, jaką powinien zrobić rząd jest nakładanie dodatkowych kosztów wpływających na zatrudnienie. Gdyż ograniczają one nasze możliwości rozwoju.

Organizacje ostrzegają rząd przed utratą miejsc pracy, źródeł utrzymania, krótszymi godzinami otwarcia firm, a w niektórych przypadkach nawet przed bankructwem przedsiębiorstw. Przełożyłoby się to na utratę napędu lokalnej gospodarki i tworzenia miejsc pracy.

Prawie jedna trzecia firm (29 proc.), które wzięły udział w badaniu w styczniu, stwierdziła, że skróci godziny działalności z powodu dodatkowych kosztów. A 25 proc. przyznało, że nie ma żadnych rezerw finansowych.

Teksty tygodnia

Poważny wypadek na lotnisku Luton. Jedna osoba ranna

W niedzielę miał miejsce wypadek na lotnisku Luton. Samochód spadł z wielopoziomowego parkingu. Jedna osoba została ranna.

Pełzający kryzys w Wielkiej Brytanii? Dane PKB za kwiecień

Najnowsze dane z gospodarki Wielkiej Brytanii znów niepokoją. Obok wzrostu bezrobocia widoczny jest również spadek PKB.

Bijatyka w samolocie Ryanaira. Agresywny pasażer zapłaci ponad 20 tys. zł

Do dramatycznych scen doszło w październiku ubiegłego roku na pokładzie samolotu Ryanair lecącego z Krakowa do Paryża. Tuż po starcie jeden z pasażerów pod wpływem alkoholu zaczął zachowywać się agresywnie. Jego zachowanie zmusiło załogę do awaryjnego powrotu na lotnisko.

Cisza, zaufanie i nożyczki. Polak otwiera wyjątkowy salon fryzjerski w Edynburgu

Polak otworzył w Edynburgu wyjątkowy salon fryzjerski. Bez kolejek i hałasu – z czasem tylko dla Ciebie. HOME4MYHAIR to nowa jakość w Leith.

Brytyjczyk jedynym ocalałym z katastrofy samolotu Air India. „Nie mam pojęcia, jak to się stało”

Vishwash Kumar Ramesh, obywatel Wielkiej Brytanii, jako jedyny przeżył czwartkową katastrofę Boeinga 787-8 Dreamliner w Indiach. Jak sam przyznaje, nie wie jak udało mu się wydostać z wraku.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie