Analiza przygotowana przez organizację Friends of the Earth pokazuje, jak dużo betonu wylano w ostatnim czasie w brytyjskim miastach i jak bardzo ucierpiała na tym natura. Okazuje się, że w blisko co drugiej miejskiej dzielnicy drzewa stanowią mniej niż 10 proc. całego jej obszaru.
Włodarze brytyjskich miast pozwalają na lanie betonu
Eksperci organizacji Friends of the Earth nie mają dla nas dobrych wieści – betonoza to już poważny problem w Wielkiej Brytanii, który wymaga natychmiastowego działania ze strony władz miejskich. Okazuje się, że prawie połowa miejskich dzielnic w UK ma mniej niż 10 proc. zadrzewienia, a obszary dzielnic o niższych dochodach na mieszkańca pokrywa jeszcze mniej drzew niż przeciętnie. Badania Friends of the Earth pokazały, że zadrzewienie w całej Anglii wynosi zaledwie 12,8 proc., z czego tylko 10 proc. stanowią lasy. To dramatycznie mało, biorąc pod uwagę, że na obszarze Unii Europejskiej zalesienie wynosi 38 proc. Zgodnie z planami rządu, zadrzewienie na obszarze Wielkiej Brytanii ma wzrosnąć do 2050 roku do 16,5 proc., co ma być elementem programu zmierzającego do osiągnięcia przez Brytyjczyków zerowej emisji netto i ochrony różnorodności biologicznej. Jednak aktywiści na rzecz ochrony przyrody i walki z globalnym ociepleniem twierdzą, że to nie wystarczy, a liczba drzew powinna zostać podwojona.
Drzewa to coraz częściej rzadkie dobro w UK
Analiza przeprowadzona przez ekspertów od mapowania Terra Sulis na zlecenie Friends of the Earth po raz pierwszy wzięła też pod uwagę, za pomocą obrazowania laserowego, drzewa stojące samotnie i drzewa rosnące pojedynczo przy angielskich ulicach (wcześniejsze badania dotyczyły tylko drzew rosnących na obszarach leśnych albo tych będących częścią niewielkich, ale dających się wyodrębnić skupisk drzew). W ten sposób dowiedziono, że 43 proc. dzielnic w Anglii ma mniej niż 10 proc. zalesienia, a 84 proc. dzielnic jest pokrytych drzewami na poziomie niższym niż 20 proc. Niestety także na niektórych obszarach występuje znacznie mniejsza liczba drzew niż na innych. I tak na przykład na terenie South Holland w Lincolnshire zalesienie wynosi zaledwie 2,2 proc. całego obszaru, podczas gdy Surrey Heath w Surrey jest pokryte drzewami w 36,1 proc. Więcej w zieleń inwestują dzielnice o wyższych średnich dochodach, natomiast na obszarze biedniejszych dzielnic sytuacja przedstawia się w tym względzie raczej ubogo. Obszary, które objęte wskaźnikiem Index of Multiple Deprivation (wskaźnik ten ocenia niekorzystne warunki społeczne w Wielkiej Brytanii) – mają znacznie mniej drzew niż dzielnice najbogatsze.
Zieleń jest ważna
Rząd Wielkiej Brytanii powinien dążyć do podwojenia zalesienia w Anglii do 2050 roku, aby ludzie, bez względu na to, gdzie mieszkają i jakie mają dochody, mogli doświadczać korzyści dla zdrowia psychicznego i fizycznego, jakie przynoszą drzewa. Nasze nowe mapowanie wskazuje obszary, którym najbardziej brakuje tych poprawiających jakość życia zabezpieczeń [drzew] i gdzie priorytetem powinno być sadzenie nowych drzew – mówi Mike Childs, szef nauki, polityki i badań w Friends of the Earth, Obecne cele dotyczące sadzenia drzew są żałośnie niewystarczające i pomijają niszczycielski wpływ, jaki na przyrodę na całym świecie wywiera drewno importowane z krajów takich jak Brazylia, Chiny czy Rosja. Potrzebujemy znacznie więcej drzew do uprawy, chłodzenia miast i pochłaniania szkodliwych emisji dwutlenku węgla. Jest więcej niż wystarczająco opłacalnych gruntów, gdzie można by dwukrotnie zwiększyć drzewostan bez uszczerbku dla wysokiej jakości gruntów rolnych lub chronionych siedlisk. Rząd musi poprzeć znacznie ambitniejszy plan zwiększenia liczby drzew i przyjąć to jako swój oficjalny cel – dodaje Childs.
Drzewa w miastach są niezbędne
Organizacja Friends of the Earth informuje, że drzewa są kluczowe dla ludzi nie tylko z uwagi na swoją wysoką zdolność do pochłaniania toksycznego dwutlenku węgla i w celu osiągnięcia zerowej emisji netto. Drzewa mają również kluczowe znaczenie dla zdrowia psychicznego i fizycznego ludzi, szczególnie na obszarach miejskich. Drzewa zapewniają m.in. chłodzenie w miastach, podczas trudnych do wytrzymania upałów, gdy woda odparowuje z ich liści.
Rzecznik Departamentu Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich zapewnia jednak, że zwiększanie zalesienia w całej Anglii to jeden z priorytetów polityki rządu, przede wszystkim w celu walki ze skutkami zmian klimatu i kryzysu różnorodności biologicznej. – Ten rząd zobowiązał się do pięciokrotnego zwiększenia średniego wskaźnika sadzenia drzew, co zwiększy liczbę drzew w pobliżu miejsc zamieszkania ludzi i w niektórych najbardziej pozbawionych przyrody częściach kraju – zaznaczył rzecznik.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
DVLA przypomina kierowcom w UK o obowiązku wymiany prawa jazdy