„Bot śmierci” wskaże, kiedy umrzemy. Jest ultra dokładny

Stworzony niedawno przez naukowców „bot śmierci” jest w stanie z dużą dokładnością przewidzieć, kiedy umrzemy. To taki odpowiednik Chatu GPT. Z tą różnicą, że wykorzystując sztuczną inteligencję bot nadzwyczaj precyzyjnie analizuje czynniki wpływające na naszą żywotność.

„Bot śmierci” – jak bardzo jest dokładny?

Tzw. bot śmierci, a dokładniej rzecz ujmując porównywalny z Chat’em GPT model Life2vec, oparty na sztucznej inteligencji, opracowali naukowcy z duńskiego Uniwersytetu Technicznego. Life2vec wykorzystuje do analizy przeróżne czynniki, które wpływają na długość naszego życia. Są wśród nich m.in. stan zdrowia, posiadane wykształcenie, wykonywany zawód, czy też osiągane przez nas dochody.

- Advertisement -

Po przetestowaniu modelu w Danii okazało się, że bot przewidział długość życia badanych osób z dokładnością na poziomie 79 proc. Z pomocą sztucznej inteligencji naukowcy przeanalizowali wówczas dane 6 mln osób dotyczące ich stanu zdrowia i sytuacji zawodowej. Dane obejmowały lata 2008–2020.

Jak działa „bot śmierci”?

Jeden z autorów badania Sune Lehmann wyjaśnia, że bot śmierci bada dane dotyczące życia ludzkiego w specyficzny sposób. Patrzy na nie, jakby stanowiły „długą sekwencję wydarzeń podobną do tego, jak w szereg słów układają się zdania w języku”. A eksperyment pokazał, że model Life2vec jest o 11 proc. dokładniejszy niż jakikolwiek inny model oparty na sztucznej inteligencji. I, co nadzwyczaj istotne, model ten z pewnością może się okazać pomocy dla firm ubezpieczeniowych, które już teraz dla określenia wysokości polisy przeprowadzają modelowanie długości życia ludzi.

Ale dr Lehmann twierdzi, ze firmy ubezpieczeniowe nie powinny korzystać z modelu Life2vec. Dlaczego? Ponieważ nie o to chodzi w zawieraniu polisy na życie. – Cała idea ubezpieczenia polega na tym, że dzieli się na wszystkich ten brak wiedzy. Tę niepewność, kto będzie nieszczęśliwym człowiekiem, którego spotka jakieś zdarzenie lub śmierć. Wówczas możemy w pewnym sensie podzielić się tym ciężarem – zaznacza badacz.

Teksty tygodnia

Wypadki są zbyt częste… nowe ograniczenie prędkości do 20 mph w Londynie

Ograniczenie prędkości do 20 mph w Londynie i innych miastach staje się coraz bardziej popularne. Wiele dzielnic już wprowadziło taki limit jako „domyślny” dla ulic lokalnych. Zmniejszenie limitu poprawia bezpieczeństwo, ale kierowcy częściej dostają mandaty przez nieuwagę.

6 prawdopodobnych zmian w finansach UK, o których dowiemy się już za tydzień

Jesteśmy dokładnie tydzień przed ogłoszeniem budżetu Wielkiej Brytanii. 26 listopada 2026 roku Kanclerz Skarbu Rachel Reeves ogłosi zmiany finansowe. Jeśli uda jej się wprowadzić większą część zapowiadanych zmian, będzie to budżet, który nie tylko łata luki fiskalne, ale też redefiniuje zasady gry finansowej w Wielkiej Brytanii. Zatem co nas czeka?

Kolejki do lekarzy wreszcie się skróciły!

Po miesiącach stopniowego wzrostu lista oczekujących w NHS w końcu zaczęła się kurczyć, choć tempo zmian wciąż dalekie jest od ambitnych planów rządowych.

NHS przechodzi reformę. Aż 18 tys. osób straci pracę!

Brytyjska służba zdrowia stoi przed jedną z najtrudniejszych reform w swojej historii. NHS England, instytucja zarządzająca systemem zdrowia w Anglii, zostanie włączona do Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Zmiana ograniczy biurokrację, jednak jej skutkiem będzie likwidacja aż 18 tys. etatów administracyjnych i menedżerskich.

Podziały w UK rosną. Społeczeństwo jest już zmęczone zmianami i wojną kulturową

Według najnowszego badania Policy Institute w King’s College London oraz Ipsos UK społeczne napięcia w Wielkiej Brytanii osiągnęły najwyższy poziom od początku badań w 2020 roku. Aż 84 proc. Brytyjczyków uważa dziś swój kraj za głęboko podzielony.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie