Brytyjska ekonomia „stoi w miejscu”. We wrześniu 2023 roku odnotowano minimalny wzrost PKB wynoszący zaledwie 0.2%, ale w perspektywie trzech ostatnich miesięcy (od lipca do września) gospodarka UK znajdowała się w stagnacji.
Jak podaje Office fot National Statistics produkt krajowy brutto Wielkiej Brytanii wzrósł o 0,2% we wrześniu 2023. Sytuacja jest zatem podobna do tej, którą obserwowaliśmy w sierpniu, gdy odnotowaliśmy wzrost PKB na poziomie zaledwie 0,1%. W szerszej perspektywie, biorąc pod uwagę okres trzech miesięcy (lipiec-wrzesień) brytyjska gospodarka znajdowała się w stagnacji. Warto patrzeć na te wyniki w kontekście tego, że wielu ekonomistów spodziewało się, że PKB w tym okresie spadło, a Wielka Brytania weszła (w minimalną, ale jednak!) recesję. Póki co, te prognozy się nie sprawdzają, ale nie raz już ONS rewidowało swoje wyliczenia…
W każdym razie, z gospodarką na Wyspach nie jest dobrze. Wyniki, jakie osiąga, potwierdzają analizy ekspertów Banku Anglii, według którychaż do 2025 roku nie będzie notowała wzrostu, ale uda się uniknąć recesji.
W jakiej kondycji znajduje się brytyjska gospodarka?
Zasadniczy wpływ na wzrost gospodarczy ma podnoszenie stóp procentowych. Działania banku centralnego mogą w ten sposób „dusić” inflację, a więc spowalniać tempo wzrostu cen, ale ich polityka również oddziałuje na wzrost gospodarczy. Im pieniądz staje się droższy, tym przedsiębiorstwom trudniej inwestować i rozwijać się, a zwykli konsumenci mniej wydają.
Przypomnijmy, w UK stopy procentowe pozostają na najwyższym poziomie od 15 lat. Wynoszą obecnie 5,25% i nic nie wskazuje na to, aby zaczęły spadać. Prezes Bank of England Andrew Bailey powiedział w zeszłym tygodniu, że jest „znacznie za wcześnie”, aby rozważać obniżki stóp procentowych.
Kanclerz skarbu podkreśla konieczność dalszej walki z inflacją
W jaki sposób do sytuacji ekonomicznej, w jakiej znajduje się Wielka Brytania, odniósł się szef resortu finansów? – Wysoka inflacja jest największą pojedynczą barierą dla wzrostu gospodarczego. Obecnie najlepszym sposobem na zrównoważony rozwój naszej gospodarki jest trzymanie się naszego planu i zbijanie inflacji — jak podkreślał Jeremy Hunt.
Kanclerz skarbu w rządzie Rishiego Sunaka wyraźnie jednak stawia na walkę z galopującymi cenami, a nie na stymulację rozwoju.