Eksperci i aktywiści zajmujący się rakiem skóry twierdzą, że solarium jest tak niebezpieczne, iż powinno zostać zakazane na terenie Wielkiej Brytanii. Aktywiści wzywają rządzących do zamknięcia salonów opalania w całym kraju.
Solaria komercyjne odgrywają ogromnie szkodliwą rolę w wywoływaniu raka skóry. Zakaz korzystania z nich przez osoby niepełnoletnie jest powszechnie łamany. To miałoby uzasadniać całkowity zakaz, twierdzą autorzy artykułu, który pojawił się w British Medical Journal.
Solaria a ryzyko raka skóry. Eksperci apelują o zakaz
– Natychmiastowy, całkowity zakaz solariów w połączeniu z edukacją publiczną to najbardziej opłacalne rozwiązanie, które może zmniejszyć zachorowalność na raka skóry, ratować życie i odciążyć NHS – twierdzą eksperci.
Apel złożyli eksperci ze szpitala onkologicznego Christie w Manchesterze. Między innymi był to profesor Paul Lorigan, specjalista od raka skóry. Jego praca pomogła przekonać rząd Australii do wprowadzenia korzystania z łóżek opalających w 2016 roku.
Solarium cieszy się coraz większą popularnością, szczególnie wśród pokolenia Z. Salony opalania dodatkowo promują łóżka opalające jako ważny element dobrego samopoczucia.
Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) ogłosiła w 2009 roku, że ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe pochodzące z solariów jest rakotwórcza dla ludzi. Powoduje czerniaka i inne rodzaje raka skóry.
Czerniak piątym najczęstszym nowotworem w UK
Czerniak jest piątym najczęściej występującym nowotworem w Wielkiej Brytanii, z 17 600 nowymi diagnozami i 2700 zgonami rocznie. Zachorowalność wzrosła i przewiduje się, że do 2040 roku wzrośnie jeszcze bardziej, w związku z wyjazdami wakacyjnymi do słonecznych krajów.
Raporty IARC i brytyjskiego Komitetu ds. Medycznych Aspektów Promieniowania w Środowisku (Comare) skłoniły rząd Anglii i Walii do wprowadzenia zakazu solariów dla osób poniżej 18. roku życia.
Jednakże regulacje dotyczące salonów opalania nie działają, bo nadal sporo 16- i 17-latków korzysta z nich.
Światowy Fundusz Badań nad Rakiem (WCRF) poparł zamknięcie solariów. Współautorzy raportu szacują, że koszt zamknięcia wyniósłby od 11 do 55 milionów funtów. W ubiegłym roku w Anglii działało około 4231 salonów, a w Walii 232. Nie znamy liczby salonów w Szkocji i Irlandii Północnej.

Cancer Research UK ostrzega, ale nie popiera całkowitego zakazu
– Powszechnie wiadomo, że solaria zwiększają ryzyko zachorowania na raka skóry. Istnieją bezpieczniejsze alternatywy, takie jak sztuczna opalenizna. Dlatego wycofanie solariów pomogłoby zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka i pomóc ludziom żyć dłużej i zdrowiej – powiedziała Kate Oldridge-Turner, dyrektor ds. polityki i kontaktów publicznych w WCRF.
Mimo iż organizacja Cancer Research UK ostrzega przed korzystaniem z solariów, to nie popiera apelu WCRF.
– Wbrew temu, co można usłyszeć w mediach społecznościowych, nie ma czegoś takiego jak bezpieczne opalanie w solariach. Korzystanie z solariów przez osoby poniżej 18. roku życia jest nielegalne. Niezwykle ważne jest, aby przepisy te były odpowiednio egzekwowane – powiedziała Fiona Osgun, dyrektor ds. informacji zdrowotnych.
– Niektórzy ludzie są bardziej narażeni na raka skóry niż inni. Są to osoby o jaśniejszej karnacji, z dużą ilością piegów lub znamion, a także osoby, które łatwo ulegają poparzeniom.
– Jednak każdy, kto korzysta z solariów, zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Prawie dziewięć na dziesięć przypadków czerniaka jest spowodowanych nadmierną ekspozycją na promieniowanie UV pochodzące ze słońca i solariów.
– Jeśli chcesz być opalony, o wiele bezpieczniej będzie skorzystać ze sztucznej opalenizny.
Rząd zaapelował do ludzi, aby nie korzystali z solariów i poinformował, że rozważa podjęcie dalszych kroków w celu ograniczenia szkód wyrządzanych przez te usługi.
– Komercyjne solaria znacznie zwiększają ryzyko wystąpienia czerniaka i innych nowotworów skóry w wyniku promieniowania UV. Zdecydowanie odradza się ich używanie – przekazał rzecznik rządu.
– Każdy, kto rozważa korzystanie z solarium, powinien zdawać sobie sprawę z poważnych zagrożeń dla zdrowia. Analizujemy dowody i rozważamy dalsze kroki – dodał.