Składniki (na duży bochenek lub dwa mniejsze):
- 2 pomarańcze
- 120 g masła
- 100 g cukru
- 200 g jasnego cukru muscovado
- 6 łupinek kardamonu, ziarenka wyjmujemy i ucieramy w moździerzu
- 2 jajka
- 260 g maki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 120 ml mleka
- 3 dojrzale banany
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 60 g posiekanych orzechów
Przygotowanie
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Z jednej pomarańczy trzeba zetrzeć skórkę na drobnych oczkach i odstawić. Drugą pomarańcze kroimy w plasterki. Plasterki łączymy z cukrem w ganeczku o grubym dnie i zalewamy 100 ml wody i doprowadzamy do wrzenia, następnie mieszamy, aż cukier się rozpuści. Pomarańcze gotujemy w ten sposób – ok. 10 minut, aż skórka będzie miękka i słodka, po czym zdejmujemy ganeczek z ognia, pozwalamy ostudzić się plasterkom w syropie i następnie wyjmujemy je, najlepiej na sito. Syropu nie wylewamy.
Formę „keksówkę” (900 g) natłuszczamy masłem. Banany rozgniatamy widelcem. Masło ucieramy z cukrem muscovado, następnie łączymy też za pomocą miksera ze skórką z pomarańczy i kardamonem. Dobrze utarte masło z cukrem powinno być bardzo puszyste. Wbijamy do masy maślanej po jednym jajku i ucieramy na maksymalnych obrotach miksera. Przesiewamy mąkę z sodą, łączymy ze sobą. Polowe maki wsypujemy do masy maślano-jajecznej. Wlewamy mleko, wsypujemy resztę maki. Mieszamy widelcem bardzo krótko, bo składniki niekoniecznie muszą się połączyć na tym etapie. Do masy dodajemy rozgniecionego banana, orzechy i ekstrakt waniliowy. Mieszamy widelcem, tylko do połączenia. Ciasto wykładamy do formy (natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia), na surowe ciasto wykładamy plasterki pomarańczy tak, aby na siebie nachodziły. Pieczemy około 1 godz. Sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto jest przepieczone w środku. Upieczony chlebek studzimy w formie około 45 minut, po czym wyjmujemy na kratkę kuchenną. Ciasto można dodatkowo polać miodem. Ten chlebek bananowy zachowuje świeżość do około 6 dni.
Rubrykę redaguje Agnieszka Guszpit: www.bayaderka.blogspot.com