Fot. Getty
W grudniu zeszłego roku w szpitalu Queen Elizabeth University Hospital w Glasgow zmarł nagle 10-letni chłopiec. I choć młodemu Szkotowi podawana była chemioterapia, to jego zgon nastąpił na skutek poważnego zakażenia grzybami.
Queen Elizabeth University Hospital został otwarty w Glasgow zaledwie kilka lat temu, a już sposób jego funkcjonowania wzbudza spore kontrowersje. Wszystko to za sprawą zakażeń dzieci chorujących na raka i leczonych albo w budynku dla dorosłych, albo w przylegającym do niego oddziale dziecięcym – Royal Hospital for Children. W 2018 r. odnotowano 21 przypadków zakażeń dzieci grzybami bądź bateriami, co skłoniło Health and Safety Executive (HSE) i NHS Greater Glasgow and Clyde (NHSGGC) do wszczęcia szeroko zakrojonego śledztwa.
Czytaj także: Paracetamol może zakłócać umiejętność logicznego myślenia
Eksperci, którzy zajmują się sprawą śmierci 10-letniego chłopca w Queen Elizabeth University Hospital, nie wykluczają, że do zakażenia grzybami z gatunku z Cryptococcus neoformans doszło na skutek złej wentylacji i przedostania się do wnętrza szpitala patogenów pochodzących z odchodów gołębi. Zdania w sprawie toksyczności gołębiego kału są podzielone, ale wiadomo na pewno, że do zakażenia Cryptococcus neoformans dochodzi najczęściej poprzez inhalację i że są na nie narażeni przede wszystkim ludzie z obniżoną odpornością. Grzyby Cryptococcus wywołują najczęściej kryptokokowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, które, z ostrym przebiegiem lub zbyt późno uchwycone, może prowadzić do śmierci.
Ku przestrodze: Zażywanie PARACETAMOLU w ciąży wiąże się z dużym ryzykiem!
Szkocka minister zdrowia Jeane Freeman zleciła już dokładne zbadanie sprawy i przyjrzenie się wszystkim regulacjom w obu szpitalach dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów. Z kolei Monica Lennon ze szkockiej Partii Pracy powiedziała: – Nie ma wątpliwości, że wielu pacjentów otrzymuje doskonałą opiekę w szpitalu uniwersyteckim Queen Elizabeth, ale wydaje się też, że we flagowym szpitalu Szkocji dzieje się coś poważnego, co zagraża bezpieczeństwu pacjentów. Pacjenci już zmarli w wyniku infekcji, do których doprowadził szpital, co rozpoczęło poważne dochodzenie w budynku, ale ile osób musi jeszcze zachorować lub umrzeć, zanim Sekretarz ds. Zdrowia podejmie poważne działania?