Coraz więcej rodziców w Anglii stawia na edukację domową

Coraz więcej rodziców w Anglii decyduje się na zabranie dzieci ze szkoły i edukację domową. Wśród powodów takich decyzji rodzice często podają złożone potrzeby zdrowotne swoich dzieci. Ale część z nich uważa też, że środowisko szkolne zwyczajnie nie pozawala ich dzieciom odpowiednio rozwijać się społecznie, emocjonalnie i naukowo.

Nauczanie domowe coraz bardziej popularne w Anglii

Nauczanie domowe przestaje być w Anglii czymś wyjątkowym. Coraz więcej rodziców decyduje się na takie rozwiązanie dla dobra swoich dzieci. W wielu przypadkach decyzja o przejściu na naukę w domu podyktowana jest złożonymi potrzebami zdrowotnymi dzieci, które są wynikiem zdiagnozowanego spektrum autyzmu, depresji czy zaburzeń lękowych. Ale w wyrejestrowaniu dzieci ze szkoły to nie zawsze kwestie zdrowotne odgrywają przemożną rolę. Zdarza się, że rodzice zwyczajnie uważają, że ich dzieci nie są w stanie odpowiednio rozwijać się w środowisku szkolnym. Zarówno społecznie i emocjonalnie, jak i naukowo.

- Advertisement -

Najnowsze dane pokazują, że zeszłej jesieni liczba dzieci pobierających naukę w domu w Anglii zwiększyła się o 10 000. W obecnym roku szkolnym nauczanie domowe pobiera już zatem aż 92 000 dzieci. Tutaj jednak trzeba zauważyć, że jako najczęstszy powód „zabierania” dzieci ze szkoły rodzice wciąż podają problemy natury psychicznej.

Kary za absencje dzieci w szkołach

W Anglii absencje dzieci w szkołach stanowią nie tylko problem wychowawczy, ale też finansowy. Dzieci niechodzące do szkoły mogą rodzicom przysporzyć sporo kłopotów, ponieważ lokalne władze mogą skorzystać z różnych środków prawnych, żeby wymusić uczestnictwo dzieci w lekcjach. Obok takich środków jak nakaz rodzicielski (ang. parenting order), nakaz nadzoru nad kształceniem (ang. education supervision order) czy nakaz uczęszczania do szkoły (ang. school attendance order), lokalne władze mają możliwość karania rodziców finansowo. Grzywna za nieusprawiedliwione absencje wynosi 60 funtów na każdego rodzica. I może ona wzrosnąć do 120 funtów na każdego rodzica, jeśli nie zostanie zapłacona w ciągu 21 dni. Za nieuregulowanie kary w ciągu 28 dni, rodzice mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. W razie wystąpienia tego ostatniego scenariusza, rodzic może zostać ukarany grzywną w wysokości do 2500 funtów albo może zostać skazany na prace społeczne lub karę więzienia do 3 miesięcy (więcej przeczytasz TUTAJ).

Rodzice wypisują dzieci ze szkoły w obawie o płacenie kar

Przy tak restrykcyjnym egzekwowaniu obecności dzieci w szkole w Anglii, rodzice dzieci, które borykają się z problemami natury psychicznej, często nie mają wyboru, tylko muszą szybko wypisać dzieci ze szkoły i przestawić się na nauczanie domowe. To na przykład przypadek 45-letniego programisty z Suffolk. Ten w zeszłym roku zabrał syna z dziewiątej klasy, by uniknąć kary za jego tygodniową nieobecność w szkole. Mężczyzna opowiedział na łamach „The Guardian”, że w szkole średniej u jego syna zaczęły się nasilać ataki paniki. – Dotyczyły one głównie testów, wymagań w zakresie zadań domowych i radzenia sobie z oczekiwaniami wobec niego. Chaotyczne i niepewne środowisko, w którym często nauczyciele pracują na zastępstwo, stale zmieniające się plany zajęć i zastraszanie sprawiały, że bardzo trudno mu było sobie z tym poradzić – sprecyzował problem Brytyjczyk. I jednocześnie dodał, że szkoła nie zgodziła się na żadne nieobecności syna ze względów psychicznych. Pomimo tego, że wcześniej chłopak miał dobrą frekwencję.

– Oni byli bardzo wrogo nastawieni i nie chcieli z nami współpracować. Nie było mnie stać na kary – opowiedział ojciec. I dodał: – Ataki paniki u naszego syna w większości zniknęły. Nabrał on pewności siebie i robi lepsze postępy w nauce, ponieważ mogliśmy lepiej dostosować tematy do jego zainteresowań i możliwości. Jednak w dużej mierze ten sukces wynika z faktu, że w przeszłości oboje pracowaliśmy jako wykwalifikowani nauczyciele. Martwię się o wszystkie osoby w podobnej sytuacji, które nie są nauczycielami. I które nie mają wyrozumiałych pracodawców. Bo mój akurat pozwala mi elastycznie pracować z domu.

Nauczanie domowe – co musisz wiedzieć?

Nauczanie domowe jest w Anglii możliwe zarówno w pełnym, jak i w niepełnym wymiarze godzin. Każde dziecko w Anglii musi pobierać edukację w pełnym wymiarze godzin od 5. roku życia. Ale w przypadku edukacji w domu dziecko nie musi realizować krajowego programu nauczania. Lokalny council ma jednak prawo weryfikować, czy dziecko na nauczaniu domowym otrzymuje odpowiednią edukację.

Więcej na temat nauczania domowego przeczytasz TUTAJ.

Teksty tygodnia

„Dość strachu w metrze!” – studentka żąda wagonów tylko dla kobiet

Rosnąca liczba przypadków molestowania w londyńskim transporcie publicznym skłoniła 21-letnią Camille Brown, studentkę University College London, do działania. Kobieta założyła petycję wzywającą burmistrza Sadiqa Khana oraz Transport for London (TfL) do wprowadzenia wagonów przeznaczonych wyłącznie dla kobiet.

Ryanair zaczął latać z lotniska Leeds Bradford do Warszawy

W tym tygodniu Ryanair uruchomił nowe połączenie z lotniska Leeds Bradford do Warszawy w ramach nowego rozkładu lotów.

Uważaj na list od HMRC! Możesz zapłacić podatek dwa razy

Gospodarstwa domowe zostały ostrzeżone przed ryzykiem przepłacenia podatku po serii mylących listów wysyłanych przez HMRC. Jak informuje The Telegraph, niektórzy oszczędzający otrzymali dwa różne pisma z żądaniem zapłaty podatku, co może doprowadzić do zapłacenia tej samej kwoty dwa razy.

Tajne sklepy Aldi w Wielkiej Brytanii. 11 wyjątkowych sklepów z super cenami

Tajne sklepy Aldi? Brzmi nietypowo, jednak to nie żart, a nowa, pomysłowa inicjatywa popularnej sieci dyskontów. W Wielkiej Brytanii powstało właśnie 11 wyjątkowych punktów, w których produkty spożywcze można kupić za symboliczne ceny – ale nie każdy może tam wejść.

Od dzisiaj większa ochrona lokatorów mieszkań socjalnych

W poniedziałek, 27 października wchodzi w życie pierwszy etap Prawa Awaaba. Stanowi on większą ochronę dla lokatorów mieszkań socjalnych.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie