Darmowa szkoła publiczna w UK to mrzonka? Oto, ile tak naprawdę kosztuje edukacja dzieci w państwowych szkołach

Czy posłanie dziecka do publicznej szkoły w Wielkiej Brytanii naprawdę jest darmowe? Otóż i tak – w teorii – i nie – to w praktyce. Najnowsze badanie pokazuje, ile tak naprawdę rodzice muszą dopłacać do edukowania swoich dzieci w brytyjskich szkołach państwowych. 

Publiczna edukacja wcale nie jest darmowa

Najnowsze badanie przeprowadzone przez organizację the Child Poverty Action Group (CPAG) wyraźnie pokazuje, że posłanie dzieci do publicznej szkoły w Wielkiej Brytanii wcale nie jest darmowe. Okazuje się, że edukacja dziecka w państwowej szkole średniej kosztuje rodziców co najmniej 39 funtów tygodniowo, a edukacja dziecka w szkole podstawowej – średnio 19 funtów tygodniowo. Eksperci wyliczyli, że roczny koszt nauki w publicznej szkole średniej wynosi w UK 1 756 funtów na jedno dziecko, a w szkole podstawowej – 865 funtów na dziecko. A biorąc pod uwagę, że dzieci pozostają w systemie edukacji średnio 14 lat, to łączny koszt dobija do 18 000 funtów.

- Advertisement -

Za co płacą rodzice dzieci w wieku szkolnym?

Dodatkowe koszty, które generuje publiczna edukacja, to w zasadzie nic nadzwyczajnego, a jednak rodzice osiągający niższe dochody stale zmuszeni są głowić się, jak sobie z nimi poradzić. Przede wszystkim rodzice muszą zadbać o stosowny transport dzieci do szkoły – okazuje się, że właśnie podwożenie dzieci do szkoły samochodem lub finansowanie im biletów na transport publiczny stanowi największy pojedynczy koszt związany z edukacją, dochodzący do nawet 500 funtów rocznie. Poza tym rodzice zmuszeni są płacić za mundurki, w tym buty, torby/plecaki, a także za strój sportowy do zajęć z WF-u. Te koszty sięgają nawet ok. 500 funtów rocznie w przypadku uczniów szkół średnich. Rodzice muszą  też wreszcie zadbać o wyżywienie swoich dzieci – a  minimalny koszt suchego prowiantu dla uczniów wynosi około 350 funtów.

Koszty edukacji dzieci najdotkliwiej odczuwają rodziny osiągające niskie dochody z Anglii. Nieco lepiej mają się pod tym względem rodziny w Szkocji i Walii, ponieważ tam rodzice mogą liczyć na szerszy dostęp do świadczeń pomocowych – obejmujących m.in. bezpłatne posiłki w szkołach i dotacje na wydatki takie jak zakup mundurka szkolnego.
 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Niebawem znikną autokary National Express. Czym będziemy teraz jeździć na lotniska?

Mieszkańcy UK boją się łatki „nierobów na benefitach”. Do kieszeni osób potrzebujących nie trafia nawet £19 mld rocznie

Rodzice w UK nie boją się już zabierać dzieci na wakacje w trakcie roku szkolnego? Kolejni dorośli przyznają się do 'złego'

 

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Sinclair Method (UK) – nowa droga do wolności od alkoholu

Metoda Sinclaira to rewolucyjny sposób leczenia uzależnień, który pozwala odzyskać kontrolę bez wstydu i przymusu.

Mocne uderzenie zimy! Seria alertów przed śniegiem i mrozem

Od poniedziałku do soboty obowiązuje bursztynowy alert zdrowotny związany z mrozem i śniegiem. Które rejony odczują największe uderzenie zimy?

Chińskie auta mogą was podsłuchiwać – ostrzega brytyjski MON

Brytyjski rynek motoryzacyjny znalazł się dziś w punkcie, w którym dynamiczny wzrost chińskich producentów zderza się z rosnącą polityczną nieufnością. Z jednej strony marki takie jak BYD biją kolejne rekordy sprzedaży. Z drugiej – rządowe komunikaty o „zagrożeniach bezpieczeństwa” i medialne spekulacje o potencjalnym szpiegostwie tworzą atmosferę podejrzeń coraz bardziej przypominającą narzędzie geopolitycznej gry.

Ryanair rusza w Polsce z wielką rekrutacją. Aż 300 wolnych miejsc pracy

Irlandzki przewoźnik Ryanair zapowiedział jedną z najbardziej rozbudowanych kampanii rekrutacyjnych ostatnich lat. Bezpośrednio będzie w nią zaangażowana Polska.

Burza w szklance wody. Rząd gasi plotki o rzekomym zwężaniu dróg

Weekendowe nagłówki wywołały wrażenie, że brytyjskie drogi czeka radykalne zwężanie pasów ruchu w imię ograniczenia wyprzedzania rowerzystów. W przekazach pojawiały się sugestie, że to kolejny element domniemanej wojny rządu z kierowcami. Źródło road.cc podkreśla jednak, że medialna burza była oparta na błędnej interpretacji zaleceń Active Travel England, czyli agencji zajmującej się bezpieczeństwem ruchu drogowego.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie