Fot: Fox News Channel
Dla 31-letniej Polki pobyt w angielskim szpitalu skończył się tragicznie. Gdyby Magdalenie Malec postawiono trafną diagnozę, amutacja kilku kończyń nie byłaby konieczna.
Kobieta straciła obie nogi, prawe ramię oraz palce lewej ręki z powodu tego, że lekarze zatrudnieni w Luton nad Dunstable University Hospital nie potrafili prawidłowo zdiagnozować sepsy. "Teraz moje życie, nie jest życiem, tylko wegetacją – walką o życie" – komentuje Malec na łamach serwisu "Women`s Health".
"Przez sześć miesięcy czekałam na operację moich kończyn z śmierdzącymi i gnijącymi rękoma i nogami" – czytamy dalej. "Nic nie przywróci mi tego, co straciłam. Nigdy już nie pomaluje sobie paznokci, nigdy nie upnę w kucyk włosów mojej córce. I nigdy nie zaufam lekarzom. Jestem teraz bardzo sceptycznie nastawiona wobec wszystkich diagnoz, jakie stawiają."
Irlandzki sąd wstrzymał ekstradycję Polaka – powodem "łamanie demokracji" przez PiS
Historia Magdaleny zaczyna się w grudniu 2014 roku, gdy dowiaduje się, że jest w ciąży. Niestety, w kilka tygodni później poroniła. W związku z tym, że kobieta mocno krwawiła i odczuwała potworne bóle żołądka zgłosiła się do szpitala. Lekarze odesłali ją jednak z kwitkiem, udzielając jedynie porady, aby zażywała leki przeciwbólowe i tabletki przeciwnowotworowe. Jak się później okazało Malec doświadczyła ciąży pozamacicznej. Ale to był jedynie początek jej problemów…
Kiedy Polka mieszkająca w Luton (hrabstwo Bedfordshire) wreszcie doszła do siebie okazało się, że cierpi na rozległe niedokrwienie swoich kończyn, które bardzo szybko zostały zainfekowane gangreną. Sytuacja zaczęła się robić dramatyczna, bo tkanki kobiety zaczęły umierać. Jak się później okazało za wszystkim stała sepsa, której lekarzom ze szpitala Luton and Dunstable University Hospital nie udało się odpowiednio zdiagnozować.
Theresa May stawia Putinowi ultimatum w sprawie otrutego szpiega! Rosja ma 24 godziny na odpowiedź!
Kobieta kolejne sześć miesięcy czekała na operację. Okazało się również, że konieczna był przeszczep nerki. W tym czasie musiała trzy razy w tygodniu pojawiać się w szpitalu celem wykonania dializ. Każda sesja trwała po cztery godziny. Życie kobiety zamieniło się w koszmar, a jej związek z ówczesnym partnerem rozpadł się.
Władze szpitala Luton nad Dunstable University Hospital przeprosili za pomyłkę medyczną, której mogli całkowicie uniknąć. Magdalena Malec zamierza jednak dochodzić swoich praw w sądzie.