Departament Pracy i Emerytur (DWP) wprowadza jedne z najbardziej zdecydowanych działań w historii, by zwalczać nadużycia związane z systemem świadczeń. Wyłudzanie zasiłków będzie jeszcze trudniejsze.
Jak podaje mirror.co.uk, kluczowym elementem reform jest możliwość kontaktowania się nie tylko z samymi wnioskodawcami, lecz również z ich bliskimi, jeśli istnieje podejrzenie, że mogą mieć informacje istotne dla toczącego się dochodzenia. Ten mechanizm ma obejmować zarówno świadome, jak i nieświadome powiązania z podejrzanym.
DWP zapewnia: „To nie polowanie, to konieczna ochrona systemu narażonego na wyłudzanie zasiłków”
Nowe przepisy, wprowadzane w ramach szerokiej ustawy antyfraudowej, mają zmodernizować dotychczasowy system kontroli zwłaszcza w kontekście gwałtownego wzrostu prób wyłudzeń w czasie pandemii. Wcześniej priorytetem było sprawne dostarczenie pomocy milionom osób, jednak uproszczone procedury przy okazji stworzyły przestrzeń do nadużyć.
W ramach zaktualizowanych przepisów śledczy uzyskują szerokie uprawnienia, obejmujące możliwość żądania danych finansowych z banków nawet bez wcześniejszego postawienia zarzutu. Co więcej, funkcjonariusze mogą w określonych sytuacjach korzystać z uprawnienia do wejścia na teren prywatny. Mają prawo także dokonywać przeszukania i zajęcia mienia, o ile istnieje uzasadnione podejrzenie oszustwa.
DWP zaznacza, że takie działania będą podejmowane wyłącznie w uzasadnionych przypadkach oraz pod nadzorem zewnętrznych mechanizmów kontrolnych, jak Niezależne Biuro Postępowania Policji.
Nie tylko DWP. Do drzwi mogą zapukać także HMRC i lokalne władze
Osoba podejrzana o nadużycie świadczeń może spodziewać się kontaktu nie tylko ze strony DWP, ale również HMRC, władz lokalnych czy Defence Business Services. Pierwszym sygnałem wszczęcia procedury jest zwykle list informujący o wstrzymaniu wypłat na czas analizy sprawy. Kolejnym etapem bywa rozmowa z funkcjonariuszami Fraud Investigation Officers (FIO), często w formie „wywiadu pod nadzorem”.

Zadaniem FIO jest zgromadzenie faktów i ocena, czy konieczne jest skierowanie sprawy do dalszego postępowania. W części przypadków śledczy odwiedzają wnioskodawcę w miejscu zamieszkania. Według ekspertów ma to zwiększać skuteczność kontroli, szczególnie w sytuacjach, gdy zachodzi podejrzenie zatajenia dochodów lub zmian życiowych.
Czas przenieść system kontroli do XXI wieku
Rząd przypomina, że oszustwem jest zarówno celowe podanie nieprawdziwych informacji, jak i brak zgłoszenia zmian mających wpływ na wysokość świadczeń. W czasie pandemii obserwowano istotny wzrost tego typu przypadków, często związanych z próbą wykorzystania przyspieszonych procedur wsparcia. Dlatego obecnie nacisk kładzie się na precyzyjną weryfikację danych także poprzez poszerzenie katalogu podmiotów, od których można pozyskiwać informacje.
DWP tłumaczy, że modernizacja uprawnień ma wprowadzić system w XXI wiek. Jednocześnie resort zapewnia, że pozyskane dane będą przetwarzane wyłącznie w ramach dochodzeń. Większość wnioskodawców, działających zgodnie z prawem, nie odczuje zmian.

