poniedziałek, 20 października, 2025

Dzieci w UK są niższe, grubsze i bardziej schorowane

Najnowszy raport autorstwa the Food Foundation nie pozostawia wątpliwości – kondycja zdrowotna dzieci w Wielkiej Brytanii ulega dramatycznego pogorszeniu. W porównaniu do swoich rówieśników z kontynentu, brytyjskie dzieci są niższe, grubsze i bardziej schorowane. Co stoi za tak słabymi wynikami zdrowotnymi?

Zdrowie dzieci w UK pogarsza się

Z raportu the Food Foundation wynika, że pięcioletnie dzieci w Wielkiej Brytanii są średnio niższe niż w przeszłości. Nawet w porównaniu do jeszcze dekady temu. A do tego są grubsze i bardzie schorowane. Co bardzo niepokojące, poziom otyłości wśród 10- i 11-latków wzrósł od 2006 r. o blisko jedną trzecią. Natomiast liczba młodych ludzi, poniżej 25. roku życia, u których zdiagnozowano cukrzycę typu 2, wzrosła o 22 proc.

- Advertisement -

– Pogorszenie stanu zdrowia u dzieci, tak jasno pokazane w tym raporcie, jest szokującym i głęboko smutnym dowodem na niepowodzenia w zakresie systemu żywienia w Wielkiej Brytanii – mówi Henry Dimbleby, autor narodowej strategii żywnościowej (the National Food Strategy). I dodaje: – Potrzebujemy, aby następny rząd podjął zdecydowane działania, by uczynić zdrową i zrównoważoną żywność przystępną cenowo. Musimy powstrzymać ciągły napływ śmieciowego jedzenia i zdać sobie sprawę, że inwestowanie w zdrowie dzieci to inwestycja w przyszłość kraju.

Dzieci w UK już od dawna nie były tak nie-zdrowe

Polityk Partii Konserwatywnej, baronowa Anne Jenkin mówi wprost – stan zdrowia dzieci w UK „nigdy nie był gorszy”. I jednocześnie krytykuje fakt, że prawie nikt w kraju o tym nie mówi. – To bomba zegarowa, która może eksplodować, jeśli nie zostaną podjęte działania – ostrzega.

Niestety za dramatycznym pogarszaniem się stanu zdrowia dzieci stoi szereg czynników. Przede wszystkim jest to niewystarczająca ilość środków finansowych, które w wielu rodzinach nie pozwalają na zakup dobrej, nisko przetworzonej żywności. Ale problemem jest też agresywny marketing taniej, ultra-przetworzonej żywności, która uzależnia dzieci z uwagi na dużą w niej zawartość soli, cukru i wzmacniaczy smaku.

– Kiedyś uważaliśmy, że połączenie niedożywienia i otyłości to cecha charakterystyczna dla państw o niskich i średnich dochodach. Teraz, w 2024 r., widzimy to jednak także w Wielkiej Brytanii. W ciągu ostatniego stulecia oczekiwaliśmy ciągłej poprawy stanu zdrowia. Ale przez te kilkanaście lat to się zmieniło. Spadła oczekiwana długość życia w zdrowiu. Po prostu podstawowe ludzkie potrzeby ludzi nie są teraz zaspokajane – podsumowuje Michael Marmot z UCL.

Teksty tygodnia

Aż 70 proc. londyńczyków narzeka na hałas w komunikacji miejskiej. Kary? Symboliczne…

Regulamin Transport for London jasno wskazuje, że zabronione jest śpiewanie, odtwarzanie muzyki czy prowadzenie rozmów telefonicznych na głośniku, jeśli może to przeszkadzać innym. Jednak w praktyce egzekwowanie tych zasad okazuje się niemal symboliczne.

Kierowcy SUV-ów zapłacą więcej za parking!

Władze Cardiff planują wprowadzić nowe opłaty za parkowanie, które w szczególności dotkną kierowców SUV-ów i innych dużych pojazdów – zauważa portal Sky News. Zgodnie z propozycją osoby prowadzące samochody o masie powyżej 2,4 tony będą musiały zapłacić więcej.

Puder dla dzieci z azbestem? Johnson&Johnson z masowym pozwem

Pozew wskazuje, że talk używany w pudrze mineralnym zawierał włókniste formy talku oraz tremolit i aktynolit – minerały klasyfikowane jako azbest i powiązane z poważnymi nowotworami, w tym międzybłoniakiem i rakiem jajnika. Mimo tej wiedzy firma nie ostrzegała konsumentów na opakowaniach.

Ceny w Wielkiej Brytanii w tym i przyszłym roku wzrosną szybciej niż prognozowano

Zgodnie z prognozami Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ceny w Wielkiej Brytanii wzrosną w tym i przyszłym roku bardziej niż wcześniej prognozowano.

Czarna przyszłość czarnych taksówek – czy Londyn straci swój symbol?

Londyn stanął przed poważnym kryzysem transportowym. Po ulicach stolicy jeździ już ponad 106 tys. licencjonowanych kierowców prywatnych przewozów, czyli ponad dwa razy więcej niż dekadę temu. Wielu z nich ma uprawnienia wydane poza Londynem, ale i tak pracuje w centrum miasta, co nasila problem. Najbardziej cierpią na tym kierowcy legendarnych londyńskich czarnych taksówek.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie