Laburzyści chcą przyznać więcej kompetencji władzom lokalnym

Wszystko wskazuje na to, że laburzyści będą dążyć do większej decentralizacji władzy w UK. Więcej kompetencji ma zyskać nie tylko burmistrz Londynu Sadiq Khan, który zresztą głośno się o to upomina, ale też burmistrzowie mniejszych miast.

Władze lokalne najlepiej wiedzą, czego potrzebują mieszkańcy

Nowy premier Keir Starmer obiecuje, że pozwoli burmistrzom miast w UK „odzyskać kontrolę” nad lokalnymi sprawami. Starmer spotkał się z przywódcami miast już kilka dni po wygranej w wyborach powszechnych. Porozmawiał m.in. z burmistrzem Londynu Sadiqiem Khanem, burmistrzem Greater Manchester – Andy’m Burnham’em, burmistrzem West Midlands Richard’em Parker’em, burmistrzem Anglii Zachodniej (wliczając Bristol i Bath) Dan’em Norris’em oraz burmistrzem Tees Valley – Ben’em Houchen’em.

Jednym z głównych orędowników większej decentralizacji w UK jest Sadiq Khan. Włodarz Londynu przede wszystkim chce większej władzy dla City Hall i TfL. W tych działaniach jest zresztą wspierany przez ekspertów think-tanku Centre for London, którzy od lat postulują przyznanie władzom lokalnym większej kontroli nad pozyskiwaniem wykwalifikowanych pracowników, transportem czy pobieraniem lokalnych podatków, takich jak np. „podatek turystyczny”.

- Advertisement -

Rząd laburzystów chce ściśle współpracować z władzami lokalnymi

To, że więcej kompetencji powinno zostać przekazanych władzom lokalnym, Sir Keir Starmer zasygnalizował już w trakcie swojego pierwszego przemówienia na Downing Street. A w tym względzie wtóruje mu także nowa minister ds. wyrównywania szans, Angela Rayner. – Zbyt długo Westminster ściśle kontrolował sytuację i powstrzymywał możliwości i potencjał miast, miasteczek i wsi w całej Wielkiej Brytanii. Oznaczało to błędne decyzje, niszczące życie ludzi pracy. A w tym samym czasie wybrani przez nas, lokalni przywódcy, musieli błagać o resztki, które przyznawane były według kaprysu Whitehall – powiedziała Rayner.

I dodała: – Teraz jest najwyższy czas, aby odzyskać kontrolę. Nowy rząd skoncentruje się zatem na uwolnieniu tego potencjału. Całkowicie zresetujemy nasze relacje z samorządem lokalnym, a wszystko zacznie się od właściwych, dojrzałych rozmów z burmistrzami naszych regionów. Musimy wprowadzić zmiany, które pomogą zapewnić lokalny wzrost gospodarczy. Stanie się tak dzięki lepszemu mieszkalnictwu, edukacji i miejscom pracy dla lokalnej ludności.

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Czy możliwy jest mandat za brak okularów przeciwsłonecznych zimą? 237 Highway Code i jego konsekwencje

Oślepienie przez słońce – nawet zimowe – jest traktowane poważnie. Dlatego zgodnie z zasadą 237 Highway Code kierowca może dostać mandat za brak zabezpieczenia przed oślepieniem. Czyli w praktyce za brak okularów przeciwsłonecznych!

Londyn szykuje „podatek turystyczny”. Goście dorzucą się do rozwoju miasta

Władze Londynu przygotowują grunt pod wprowadzenie turystycznej opłaty noclegowej, która obejmie hotele oraz obiekty w stylu Airbnb. Jak podaje The Standard, decyzja ma być możliwa dzięki zaplanowanym zmianom kanclerz Rachel Reeves, która chce przekazać samorządom – w tym burmistrzowi stolicy, sir Sadiqowi Khanowi – formalne uprawnienia do nakładania takich danin.

Podwyżki w Londynie: wjazd do centrum droższy, elektryki tracą ulgi!

W 2026 roku kierowców udających się do najbardziej zatłoczonych części Londynu czekają zauważalne podwyżki. Opłata za wjazd do strefy Congestion Charge wzrośnie po raz pierwszy od 2020 roku.

Uwaga! Część kierowców w UK za niecałe 2 tygodnie straci ważną polisę

Kierowcy w Wielkiej Brytanii stanęli w obliczu nagłego problemu – 16 tys. polis przestanie obowiązywać już 1 grudnia 2025 roku. Upadek firmy ubezpieczeniowej Premier Insurance Company Ltd oznacza, że tysiące kierowców mają mniej niż dwa tygodnie na znalezienie alternatywnej ochrony.

Podwyżka rachunków za energię od stycznia 2026. O ile więcej zapłacimy?

Miliony gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii odczują podwyżkę rachunków za energię od stycznia. Analitycy jej nie przewidywali.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie