Podczas gdy duże koncerny w Niemczech ograniczają zatrudnienie i przenoszą produkcję za granicę, małe i średnie przedsiębiorstwa – nazywane zbiorczo niemieckim Mittelstandem – wciąż pozostają filarem rynku pracy. Najnowsze dane pokazują, że to właśnie one tworzą i utrzymują większość miejsc pracy, nawet w trudnych warunkach gospodarczych. Małe firmy nadal zatrudniają i rozwijają się. To optymistyczny akcent z rynku pracy.
Według analizy państwowego banku rozwoju KfW, w 2024 roku małe i średnie przedsiębiorstwa w Niemczech zatrudniały ponad 33 miliony osób. To najwyższy wynik w historii. W ciągu roku powstało około 207 tysięcy nowych miejsc pracy. Natomiast sektor MŚP utrzymał stabilność zatrudnienia mimo spowolnienia gospodarczego.
Małe firmy nadal zatrudniają – rekord liczby pracowników
Eksperci podkreślają, że wynik ten jest szczególnie istotny w kontekście zwolnień w dużych firmach przemysłowych, które od miesięcy zmagają się z wysokimi kosztami energii, spadkiem eksportu i presją konkurencji ze strony Azji.
– Mittelstand wykazuje niezwykłą odporność nawet w trudnych czasach. Nie oznacza to jednak, że sytuacja tych firm jest komfortowa – zauważa Dirk Schumacher, główny ekonomista KfW.
Gospodarka dużych firm chwieje się, małe firmy nadal zatrudniają
W ostatnich miesiącach wiele koncernów, zwłaszcza z branży motoryzacyjnej, chemicznej i technologicznej, ogłosiło redukcje etatów. Transformacja energetyczna i cyfrowa, wraz z globalnym spowolnieniem handlu, mocno uderza w duże przedsiębiorstwa o rozbudowanych strukturach.
Tymczasem małe i średnie firmy okazują się bardziej odporne. Działają lokalnie, mają prostsze struktury decyzyjne i potrafią szybciej dostosować się do zmieniających się warunków. W wielu regionach Niemiec, zwłaszcza w Bawarii, Badenii-Wirtembergii i Saksonii, to właśnie MŚP odpowiadają za ponad 60 procent wszystkich miejsc pracy.
Ich siła tkwi w różnorodności. Od rzemiosła i usług po wysoko wyspecjalizowane firmy technologiczne i przemysłowe. To one podtrzymują zatrudnienie i lokalny rozwój, nawet gdy globalna koniunktura słabnie.
Kogo zatrudniają niemieckie małe firmy?
Z danych Federalnej Agencji Pracy oraz Instytutu Gospodarki Średnich Przedsiębiorstw (IfM Bonn) wynika, że największe zapotrzebowanie w MŚP dotyczy pracowników technicznych, rzemieślników, kierowców, opiekunów osób starszych, informatyków i specjalistów produkcji przemysłowej.
W tym sektorze istotną rolę odgrywają również Polacy. Polscy fachowcy są chętnie zatrudniani w branżach budowlanej, meblarskiej, metalowej i transportowej. Wielu z nich pracuje w Niemczech od lat. Natomiast ich doświadczenie i solidność są wysoko cenione przez niemieckich pracodawców.

Coraz częściej Polacy nie tylko pracują w niemieckich małych firmach, ale też zakładają własne przedsiębiorstwa. Według danych urzędów statystycznych w 2024 roku działało już około 80 tysięcy firm prowadzonych przez osoby pochodzenia polskiego. To warsztaty samochodowe, firmy budowlane, transportowe, informatyczne i usługowe. Często firmy, których właścicielem jest Polak, zatrudniają także Niemców i obywateli innych krajów Unii Europejskiej.
Małe firmy nadal zatrudniają, choć inwestują mniej
Mimo dobrej sytuacji na rynku pracy, niemiecki Mittelstand inwestuje ostrożnie. Z danych KfW wynika, że w 2024 roku tylko 39 procent firm średniej wielkości zrealizowało projekty inwestycyjne. To najniższy poziom od wielu lat.
Firmy ograniczają wydatki z powodu rosnących kosztów energii, materiałów i pracy, a także nadmiernej biurokracji, która – według analiz – pochłania średnio 7 procent czasu pracy. W efekcie wiele przedsiębiorstw koncentruje się na utrzymaniu stabilności zamiast ekspansji.
Mimo to małe firmy nadal zatrudniają, dbając o stabilność swoich zespołów i o jakość usług. Strategia „bezpiecznego wzrostu” pozwala im przetrwać okresy niepewności gospodarczej bez gwałtownych redukcji zatrudnienia.
Polacy w niemieckim Mittelstandzie
Polacy coraz częściej są częścią niemieckiego Mittelstandu nie tylko jako pracownicy, ale również jako przedsiębiorcy. W landach przygranicznych – Brandenburgii, Saksonii czy Bawarii – powstaje coraz więcej firm prowadzonych przez Polaków, które działają na lokalnym rynku. Często współpracują z partnerami z Polski.
To zjawisko wzmacnia współpracę gospodarczą między oboma krajami i przyczynia się do łagodzenia niedoboru pracowników w Niemczech. Dla wielu Polaków prowadzenie własnej działalności za Odrą staje się sposobem na stabilne życie zawodowe i wykorzystanie doświadczenia zdobytego w Polsce.
Małe firmy nadal zatrudniają, ale potrzebują wsparcia
Raport OECD „Economic Survey: Germany 2025” wskazuje, że niemiecki sektor MŚP stoi dziś przed trzema poważnymi wyzwaniami: brakiem młodych pracowników i sukcesorów, niskim poziomem inwestycji w cyfryzację oraz rosnącymi obciążeniami administracyjnymi.
Coraz większym problemem jest także sukcesja w firmach rodzinnych – tysiące właścicieli planują przejście na emeryturę, a wielu z nich nie ma następców. To zagrożenie dla stabilności rynku pracy w kolejnych latach.
– Dla Niemiec jako miejsca prowadzenia biznesu kluczowe jest przywrócenie średnim przedsiębiorstwom impetu i dynamiki – apeluje Dirk Schumacher z KfW.
Stabilna praca, umiarkowany rozwój
Niemiecki rynek pracy, mimo globalnych trudności, pozostaje jednym z najmocniejszych w Europie. Bezrobocie utrzymuje się na niskim poziomie, a większość nowych miejsc pracy tworzą właśnie małe i średnie firmy.
To one w dużej mierze odpowiadają za gospodarczy kręgosłup kraju. Działają lokalnie, inwestują w ludzi i utrzymują zatrudnienie nawet wtedy, gdy duże koncerny tną koszty.
Małe firmy nadal zatrudniają – i choć nie rosną spektakularnie, to swoją stabilnością i elastycznością dają niemieckiej gospodarce coś, czego często brakuje gigantom: odporność na kryzysy i zaufanie pracowników.

