W Pakistanie nadal trwają poszukiwania ojca 10-letniej Sary, Urfana Sharifa, a także jej krewnych, którzy prawdopodobnie wiedzą, jak doszło do śmierci dziewczynki w Woking. Tymczasem matka dziecka, Olga, udzieliła wywiadu polskiej telewizji, w którym opowiedziała o przeżywanej traumie.
Śmierć 10-letniej Polki wciąż pozostaje niewyjaśniona
Nadal nie wiemy, co dokładnie stało się 8 sierpnia w Woking. To właśnie wówczas 10-letnia Sara straciła życie. Wyniki sekcji zwłok były niejednoznaczne, a służby poinformowały jedynie, że będą musiały przeprowadzić dalsze badania w celu ustalenia bezpośredniej przyczyny śmierci dziecka. To, co jednak ustalono, to to, że dziewczynka przynajmniej od jakiegoś czasu była ofiarą przemocy domowej. I że niedługo przed śmiercią doznała „wielokrotnych i rozległych” obrażeń. O niepokojącym stanie zdrowia Sary opowiedziała też na łamach BBC matka jednej z jej koleżanek. W kwietniu bowiem Sara miała przyjść do szkoły podstawowej St Mary’s w Byfleet z widocznymi rozcięciami i siniakami na twarzy. – Tuż przed Świętami Wielkanocnymi Sara przyszła do szkoły i miała skaleczenia oraz siniaki na twarzy i szyi. Moja córka zapytała, co się stało, a ona odpowiedziała, że spadła z roweru. I potem jakoś uciekła od tematu. Następnego dnia nauczycielka oznajmiła, że Sara opuściła szkołę i przeszła na nauczanie domowe – opisała sytuację matka koleżanki Sary.
Wiemy także, że o śmierci dziecka funkcjonariuszy Surrey Police poinformował sam Urfan Sharif. Mężczyzna, wraz ze swoją partnerką, 29-letnią Beinash Batool, 28-letnim bratem Faisalem Malikiem oraz pięciorgiem dzieci w wieku od roku do 13 lat, uciekł do Pakistanu. Od miesiąca poszukują go lokalne służby, przy współpracy ze służbami brytyjskimi.
Matka Sary nie była w stanie rozpoznać swojego dziecka
Matka Sary Sharif, Olga, wystąpiła właśnie w programie „Uwaga!” na antenie TVN. Opowiedziała w nim o swojej traumie i wizycie w kostnicy (program zostanie wyemitowany w środę 6 września o godz. 19:55) – Jeden policzek miała spuchnięty, drugi posiniaczony. Nawet teraz, kiedy zamykam oczy, widzę, jak wyglądało moje dziecko – w takich dramatycznych słowach Polka opisała swoją wizytę w kostnicy. Tak wynika z relacji m.in. BBC, które dotarło do materiału przed jego emisją. Dodatkowo Olga Sharif poinformowała, że z Urfanem Sharifem rozstała się w 2015 roku. Początkowo Sara i jej starszy brat mieszkali z matką, ale w 2019 roku sąd rodzinny orzekł, że powinni zamieszkać z ojcem.
Olga Sharif miała pełne prawo widywać się z dziećmi. Polka podkreśliła jednak, że to prawo było jej stopniowo ograniczane. – Ich macocha napisała do mnie, żebym już więcej nie przychodziła. Bo dzieci nie chcą mnie widzieć – powiedziała dziennikarzom TVN. I dodała: – To nie jest normalne. Kiedyś dzieci były szczęśliwe i kłóciły się, kto pierwszy porozmawia z mamą. A potem dzieci nie chciały nawet rozmawiać ze mną przez telefon i obrzucały mnie najgorszymi wyzwiskami.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Zmiany finansowe, które wchodzą we wrześniu
Te szkoły w UK zostały zamknięte z powodu betonowej „tykającej bomby zegarowej”. Zobacz pełną listę