Kobieta, która ukryła w domu szczątki dwójki martwych dzieci, dostała wyrok w zawieszeniu. Sąd poinformował, że 31-letnia Egle Zilinskaite z Cardiff ukryła zwłoki w domu po tym, jak urodziła je „samodzielnie i bez pomocy medycznej”.</strong>
Matka pięciorga dzieci ukrywała ciąże z powodu „fundamentalnej nieufności do władz, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w oparciu o swoje doświadczenia na Litwie”. Egle Zilinskaite została skazana na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dostała też dwieście godzin prac społecznych i piętnaście dni obowiązkowej terapii. Sąd orzekł, że śmierć dzieci nie była winą matki.
Sędzia Tracey Lloyd-Clarke w trakcie ogłaszania wyroku zwróciła się do oskarżonej:
– Świadomie podjęła pani decyzję, aby nie szukać pomocy u władz. Stwierdziła pani, że władze mogą odebrać pani dzieci i zrobią to jeśli zajdzie taka potrzeba.
– Choć dopuściła się pani poważnych przestępstw, śmierć pani dzieci nie była pani winą – dodała.

Egle Zilinskaite, matka piątki dzieci, ukrywała zwłoki dwóch niemowląt
26 listopada 2022 roku policja przeszukiwała posesję w Maes-Y-Felin, Wildmill, Bridgend, w ramach innego śledztwa. Nagle poczuli „nieprzyjemny zapach” wydobywający się z piętra domu.
Funkcjonariusze odkryli, że pierwsze zwłoki ukryte były w kocach i workach na śmieci na strychu budynku, a drugie były zawinięte w prześcieradło w suszarce do bielizny. Badania wykazały, że dzieci urodziły się w terminie oraz były biologicznymi oskarżonej i jej partnera.
Ze względu na znaczny stopień rozkładu zwłok nie udało się ustalić przyczyny zgonu. Patolog jednak stwierdził, że „rozsądne jest” stwierdzenie, że oboje dzieci zmarły mniej więcej w czasie porodu, ze względu na obecność łożyska i pępowiny.
Egle Zilinskaite urodziła pierwsze dziecko w sierpniu 2019 roku pod innym adresem. Następnie przeniosła szczątki do domu w Bridgend, gdzie urodziła kolejne dziecko we wrześniu 2021 roku.
Podczas rozprawy obrońca Matthew Roberts powiedział sędzi, że jego klientka obawia się, że będzie obwiniona za martwe urodzenia.
– Odczuwała skrajne emocje, nie wiedziała co ma robić. Miała ciężką relację z partnerem, który był alkoholikiem i znęcał się nad nią psychicznie – mówił prawnik.
Kobieta przyznała się do winy. Jej partner został uznany za niewinnego
Podczas poprzedniej rozprawy Egle Zilinskaite przyznała się do dwóch zarzutów zatajenia narodzin dziecka. Przyznała się też do dwóch zarzutów uniemożliwienia zgodnego z prawem i godnego pochówku zwłok.
Wówczas jej partner nie przyznał się do żadnych zarzutów. Miał stanąć przed sądem po raz kolejny w tym roku. Prokuratura oskarżała go o dwa przypadki zatajenia narodzin dziecka oraz dwa przypadku uniemożliwienia zgodnego z prawem i godnego pochówku zwłok.
Po zapoznaniu się z dowodami uznano go za niewinnego na rozprawie jego partnerki. Prokuratura oświadczyła, że nie przedstawi przeciwko niemu żadnych dowodów.
– Oskarżenie nie przedstawiło żadnych dowodów przeciwko panu, w związku z czym zarządzam wydanie wyroku uniewinniającego – powiedziała sędzia.