Według raportu ING Research, mieszkańców Holandii czeka w przyszłym roku obniżka rachunków za energię elektryczną i gaz. Mimo wpływu wyższych kosztów stałych i wzrostu podatku od gazu.
Holenderskie gospodarstwa domowe o średnim zużyciu energii najprawdopodobniej zapłacą w przyszłym roku około 4 proc. mniej za gaz i energię elektryczną. Analitycy uzasadniają obniżkę rachunków niższymi zmiennymi stawkami za dostawy energii.
Obniżka rachunków za energię w przyszłym roku w Holandii
Holenderski rząd zapowiedział wprawdzie podwyżki opłat stałych i podatku od gazu. Jednak zrównoważy je wzrost międzynarodowych dostaw gazu w połączeniu z rozbudową mocy przerobowych skroplonego gazu ziemnego.
Wzrost mocy wynika z działań głównych eksporterów, jak Stany Zjednoczone i Katar. A także z rozbudowy europejskich terminali importowych, także w Niemczech i Finlandii.
Dzięki nim mieszkańcy Holandii nie odczują wzrostu podatków od gazu i wyższych opłat stałych. Przypomnijmy, że rząd wykorzystuje podatek od gazu do tego, aby zachęcić gospodarstwa domowe do zmniejszania zużycia gazu i przejścia na ekologiczne alternatywy.
W tym przypadku gospodarstwa domowe, które całkowicie zrezygnowały z gazu, będą mogły prawdopodobnie odnotować jeszcze większy spadek wysokości rachunków za energię. Nawet o 9 proc., podczas gdy zwykłe o 4 proc.
Warto wspomnieć, że oczekiwany spadek o 4 procent dotyczy głównie gospodarstw domowych posiadających umowę na energię elektryczną o zmiennej stawce. Albo tych, które w 2026 roku podpiszą nową umowę na stałą stawkę. Gospodarstwa domowe, które zawarły długoterminowe umowy na stałą stawkę w 2023 roku lub na początku 2024 roku po rekordowo wysokich stawkach, nie odniosą korzyści ze spadku do czasu zakończenia swojej obecnej umowy.

Kto nie może liczyć na obniżki?
Prognozowana obniżka rachunków za energię dotyczyć ma – według obliczeń ING – gospodarstw o stałym zużyciu energii. Jednak gospodarstwa, które w przyszłym roku zużyją więcej energii elektrycznej i gazu, powinny spodziewać się wzrostu rachunków.
Z raportu wynika, że przystępność cenowa również poprawi się w przyszłym roku. Są to koszty energii liczone jako odsetek całkowitego dochodu gospodarstwa domowego. W tym roku gospodarstwa domowe wydają na energię około 4,4 proc. swojego dochodu. Natomiast w 2026 roku ten udział ma spaść do około 4,1 proc.

