Miliony znaków drogowych utrudniają życie kierowcom

Na lokalnych ulicach i autostradach w Holandii ustawiono ponad trzy miliony tablic, z czego jedna piąta uznawana jest za niepotrzebną. Przesyt informacji wizualnych zamiast pomagać – dekoncentruje. Znaki drogowe muszą w wielu przypadkach zniknąć.

Przeładowanie przestrzeni drogowej oznaczeniami utrudnia skupienie się na tym, co najważniejsze, czyli na samej jeździe i obserwowaniu sytuacji na drodze. To właśnie bardziej przejrzysta przestrzeń drogowa daje kierowcom poczucie większego bezpieczeństwa i pozwala łatwiej skupić się na ruchu ulicznym.

Miasta sprzątają ulice ze starych znaków, bo kierowcy mają ich dość

Władze lokalne podjęły kroki, aby ograniczyć liczbę tablic. Przykładem są miasta Vlaardingen i Alphen aan den Rijn, które usunęły już po około 1500 znaków. Część z nich pochodziła jeszcze z lat 60. XX wieku.

- Advertisement -

Hasło „mniej znaczy więcej” staje się coraz częściej mottem lokalnych władz i inicjuje ich działania. Mieszkańcy i urzędnicy przekonują się, że lepiej zaplanowana infrastruktura i czytelne zasady ruchu są skuteczniejsze niż gęsto rozmieszczone tablice.

Mimo że wiele starych znaków znika, na ulicach wciąż pojawiają się nowe

Nowe znaki drogowe dotyczą m.in. stref ekologicznych, ograniczeń dla ciężarówek czy ostrzeżeń przed zwierzętami. Proces redukcji komplikuje również fakt, że sami mieszkańcy często domagają się dodatkowego oznakowania w swojej okolicy.

znaki drogowe
Część usuniętych tablic trafia do firm recyklingowych / fot. Shutterstock.com

Utrzymanie każdego znaku kosztuje średnio około 15 euro rocznie. Część usuniętych tablic trafia do firm zajmujących się recyklingiem, które odkupują je za połowę tej kwoty i przygotują do ponownego użycia.

Potrzeba mniej znaków, ale więcej zdrowego rozsądku

Eksperci są zgodni: ograniczenie liczby znaków drogowych to proces wymagający czasu i konsekwencji. Sama decyzja władz to za mało – konieczna jest także zmiana podejścia społecznego i znalezienie równowagi pomiędzy bezpieczeństwem na drogach a realnymi potrzebami mieszkańców.

W praktyce oznacza to mądrzejsze planowanie infrastruktury i eliminowanie zbędnych oznaczeń tam, gdzie ich funkcję mogą przejąć naturalne elementy otoczenia. Do takich elementów zaliczamy np. rondo albo wyniesione przejście dla pieszych.

Przeczytaj także

Koniec taryfy ulgowej dla gapowiczów!

Od 1 października pasażerowie przyłapani na podróżowaniu bez ważnego biletu muszą liczyć się z wyższą grzywną. Zamiast dotychczasowych 50 euro, kara wyniesie 70 euro.

Setki tysięcy osób w Holandii mogą odzyskać pieniądze za nadpłacone rachunki za energię

Zasady działania rynku energii w Holandii coraz częściej stają się przedmiotem sporów prawnych i społecznych. Najnowsze orzeczenia sądowe pokazują, że walka klientów może wreszcie przynieść wymierne rezultaty nie tylko w postaci zmian w umowach, ale też realnych rekompensat finansowych.

Wrzesień najpopularniejszym miesiącem na szukanie pracy w Holandii

Najczęściej wybieranym przez mieszkańców Holandii miesiącem na szukanie pracy okazał się wrzesień. Rynek pracy w tym kraju jest otwarty przez pełen rok na specjalistów, także z zagranicy.

Czy stałe umowy o pracę mogą uratować życie imigrantów?

Aż 9 na 10 migrantów w nisko wykwalifikowanych zawodach w Holandii ma tylko umowy tymczasowe. To oznacza brak stabilności, ciągłe życie w izolacji i niepewności, a w konsekwencji – przemęczenie i większe ryzyko wypadków

Uzyskanie holenderskiego obywatelstwa będzie trudniejsze. Rząd zaostrza wymogi

Holenderski rząd planuje zaostrzenie kryteriów dotyczących uzyskania holenderskiego obywatelstwa dla imigrantów. Chce podwoić minimalny okres pobytu potrzebny do naturalizacji.

Finanse i świadczenia

Praca i zarobki

Życie w Holandii

Wydarzenia kryminalne

Transport