Nakręcił 10-godzinny film, jak schnie farba. Cel był niegłupi

Charlie Lyne nakręcił 10-godzinny film akcji. Akcja w tym przypadku polega na tym, że widzimy jak schnie farba na ceglanym murze. Głupi? Głupszy? Najgłupszy pomysł na film? Mogłoby się tak wydawać, ale…

Skąd ten dziwny pomysł? Wszystko zaczęło się wtedy, gdy Charlie dowiedział się, że każdy film w Wielkiej Brytanii musi być poddany ocenie Rady Klasyfikacji Filmowej po to, by dostał klasyfikację dla jakiej grupy wiekowej się nadaje. Niby nic w tym złego, ale taka procedura kosztuje ok. tysiąc funtów, a zapłacić musi twórca lub dystrybutor.

- Advertisement -

Dla wielkich wytwórni filmowych taka suma to pestka, ale dla początkującego filmowca, w dodatku ambitnego, czyli nie nastawionego od razu na kasowe efekty, to sporo pieniędzy. Tego wydatku nijak nie uda się uniknąć, bo bez oficjalnej klasyfikacji film nie ma prawa pojawić się w jakiejkolwiek formie dystrybucji poza internetem.

"Paint Drying"

Ponieważ młody reżyser Charlie Lyne należy najwyraźniej do grupy tych ambitnych, starał się o obniżenie opłaty. A że nic nie wskórał, wkurzył się jeszcze bardziej. I postanowił zagrać „cenzorom” na nosie. Rozpoczął crowfundingową kampanię i zebrał pieniądze na 607-minutowy film o tym, jak schnie farba.

Komisja klasyfikacyjna – chcąc nie chcąc – musiała wysiedzieć te 10 godzin i obejrzeć, jak z farby minuta po minucie odparowuje każdy mikrogram wody lub rozpuszczalnika. W końcu członkowie komisji dali rating „U”, co oznacza, że te same emocje, jakie oni odczuwali, spokojnie może przeżyć każdy, bez ograniczeń wiekowych.

– Myślę, że to mało prawdopodobne, by ten mały akt protestu miał wpływ na sposób, w jaki cenzura filmowa pracuje w Wielkiej Brytanii, ale mam nadzieję, że przynajmniej zachęcę ludzi do tego, by porozmawiać o roli tej komisji w brytyjskim przemyśle filmowym – mówi Charlie Lyne. Pytany, czy nakręci sequel, z uśmiechem odpowiada, że los „Farby 2” zależy od komercyjnego powodzenia „jedynki”.

Teksty tygodnia

Tani lot, drogi bagaż – pasażerowie mają dość „ukrytych” opłat

Coraz więcej pasażerów i organizacji konsumenckich ma dość nieprzejrzystych zasad dotyczących bagażu podręcznego w tanich liniach lotniczych. Mimo że sądownie jasno zabroniono pobierania opłat za rozsądnych rozmiarów bagaż podręczny, wiele przewoźników nadal obciąża podróżnych dodatkowymi kosztami.

Spending review 2025: Rząd zapowiada budowę setek tysięcy tanich domów

W środę w brytyjskim parlamencie przedstawiono plan wydatków publicznych (spending review). Kanclerz skarbu Rachel Reeves ogłosiła, że w ramach pakietu o wartości 39 miliardów funtów rząd zamierza w ciągu najbliższych dziesięciu lat wybudować setki tysięcy tanich mieszkań.

Dom tajnych agentów wystawiony na sprzedaż w UK

Na brytyjskim rynku nieruchomości wystawiony został na sprzedaż dom tajnych agentów z czasów II wojny światowej.

Szkoły wycofują zegary analogowe. Powód jest zaskakujący

Brytyjskie szkoły zaczęły usuwać zegary analogowe z sal egzaminacyjnych, a powód może zaskakiwać. W wielu placówkach zamiast nich pojawiły się zegary cyfrowe. To reakcja na skargi uczniów przystępujących do egzaminów GCSE i A-level, którzy przyznawali, że mają trudności z odczytaniem godziny z tradycyjnych tarcz.

Dom na sprzedaż za jednego funta! Jest jednak pewien haczyk

Ceny nieruchomości od lat szybują w górę, ale ta oferta naprawdę zaskakuje. We wsi Pembrokeshire w Walii wystawiono na sprzedaż niewielki domek o nazwie Bwthyn Cariad i to za jednego funta. Jest jednak pewien haczyk.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie