Nawet milion gospodarstw domowych w UK otrzyma zwrot pieniędzy za droższy prąd i gaz! Ofgem ujawnił nieprawidłowości

Fot. Getty

£7,2 mln – O tyle więcej za prąd i gaz zapłacili w ciągu ostatnich 7 lat mieszkańcy Wysp, którzy zdecydowali się zmienić dostawcę lub taryfę. Śledztwo przeprowadzone przez Ofgem wykazało, że nieprawidłowości pojawiły się aż u 18 dostawców energii elektrycznej i gazu, a na skutek zawyżonych cen poszkodowany został nawet 1 mln gospodarstw domowych. 

- Advertisement -

Ofgem – niezależny organ kontrolujący w UK ceny prądu i gazu nie ma wątpliwości, że dostawcy energii elektrycznej i cieplnej na Wyspach dopuścili się w ostatnich kilku latach wielu nieprawidłowości. Chodzi o niewystarczającą ochronę klientów zmieniających dostawcę na takiego z bardziej konkurencyjnymi stawkami lub klientów zmieniających taryfę w obrębie tego samego dostawcy. Okazuje się, że w okresie od 2013 do 2020 r. aż 18 dostawców prądu i gazu nie stosowało ogólnie obowiązujących zasad ochrony cen, które mają na celu zabezpieczenie klienta, gdy ten decyduje się przejść na bardziej konkurencyjną ofertę – u tego samego lub innego dostawcy. Wśród przedsiębiorstw, które nie zadbały o należytą ochronę klientów przed podwyżkami, znaleźli się także giganci na rynku energii elektrycznej i gazu – British Gas Npower czy EDF. 

Do zwrotu jest £10,4 mln za zbyt wysokie ceny prądu i gazu

Eksperci Ofgem wyliczyli, że poszkodowani klienci otrzymają łącznie od 18 dostawców prądu i gazu aż £10,4 mln. Najwięcej, bo aż £2,8 mln, będzie musiała zapłacić firma Ovo Energy, natomiast sporo pieniędzy odda też klientom Scottish Power – £2 mln, British Gas – £1,3 mln i Shell – £1,2 mln. Poniżej można szczegółowo zobaczyć, kto i przez jakiego dostawcę został poszkodowany przez zawyżone ceny:

1. Bristol Energy – 12 617 poszkodowanych klientów
2. British Gas/ Centrica – 141 415 poszkodowanych klientów
3. E (Gas and Electricity) – 20 870 poszkodowanych klientów
4. E.On – 28 126 poszkodowanych klientów
5. EDF – 79 083 poszkodowanych klientów
6. Engie – 9 061 poszkodowanych klientów
7. ESB Energy – 1 961 poszkodowanych klientów
8. Green Star Energy – 79 083 poszkodowanych klientów
9. npower – 2 030 poszkodowanych klientów
10. Octopus Energy – 19 712 poszkodowanych klientów
11. Orbit – 723 poszkodowanych klientów
12. OVO Energy – 240 563 poszkodowanych klientów
13. PFP Energy – 5 347 poszkodowanych klientów
14. Scottish Power – 157 236 poszkodowanych klientów
15. Shell – 225 823 poszkodowanych klientów
16. So Energy – 10 514 poszkodowanych klientów
17. SSE – 132 620 poszkodowanych klientów
18. Utility Warehouse – 2 723 poszkodowanych klientów

 

 

 

Teksty tygodnia

Londyn czeka skwar! Fala upałów uderzy już pod koniec maja

Po kilku dniach szarej, deszczowej aury Londyn szykuje się na wyraźne ocieplenie. Prognozy BBC Weather oraz specjalistów z Netweather są bardzo obiecujące.

Reorganizacja tras autobusowych w Londynie. TfL ogłasza zmiany i wzbudza tym kontrowersje

Transport for London (TfL) zapowiedział reorganizację tras trzech popularnych linii autobusowych w centrum Londynu – 30, 205 i 27. Decyzję podjęto po przeprowadzeniu konsultacji publicznych na początku roku i szczegółowych analizach ukierunkowanych na poprawę wydajności transportu publicznego.

Wykryto toksyczny glifosat w tamponach! Norma przekroczona 40 razy

Szokujący raport! W produktach menstruacyjnych dostępnych w całej Wielkiej Brytanii wykryto wysokie stężenia glifosatu – pestycydu uznawanego za substancję rakotwórczą.

Brytyjskie więzienia pękają w szwach. Rząd wcześniej wypuszcza przestępców na wolność

Przestępcy na wolności to spore zagrożenie, ale co z nimi zrobić, gdy nie ma dla nich miejsca w więzieniach? Brytyjski rząd próbuje rozwiązać ten problem w bardzo kontrowersyjny sposób.

Czy policja przesadza z nadzorem? Niemal 5 mln zeskanowanych twarzy w rok

Technologia rozpoznawania twarzy stała się nieodłącznym elementem pracy policji w Wielkiej Brytanii. W związku z tym obywatele coraz mocniej martwią się o swoją prywatność.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie