Nielegalni kurierzy w UK. Tysiące imigrantów pracuje na czarno

Imigranci bezprawnie przekraczający granicę UK, przebywający w ośrodkach dla imigrantów i ubiegający się o azyl pracowali nielegalnie jako kurierzy jedzenia. W trakcie rozpatrywania wniosku nie mają prawa podejmować pracy. Jednak jak się okazało, tysiące z nich zaczynało pracę bez uprawnień. To ogromny straty zarówno dla budżetu UK jak i dla tysiecy legalnie pracujących osób. 

Śledztwo dziennikarzy The Sun ujawnia niepokojący proceder, który rzuca cień na branżę dostaw jedzenia w Wielkiej Brytanii. Tysiące migrantów, którzy przypływają przez Kanał La Manche na pontonach i formalnie nie mają prawa do pracy podczas rozpatrywania wniosków azylowych, podejmuje się pracy jako kurierzy dostarczający jedzenie dla takich gigantów jak Deliveroo, Uber Eats czy Just Eat.

- Advertisement -

Nielegalni imigranci pracują jako kurierzy jedzenia – jak działa ten system?

Cały mechanizm opiera się na wynajmowaniu kont kurierów. Nielegalni migranci, którzy trafiają do ośrodków dla azylantów, już po kilku godzinach od przybycia mogą znaleźć w mediach społecznościowych oferty wynajęcia kont od zarejestrowanych i zweryfikowanych wcześniej dostawców. Opłata za możliwość pracy pod cudzym nazwiskiem wynosi zwykle 40–70 funtów tygodniowo.

nielegalni migranci pracowali na czarno jako kurierzy jedzenia
Nielegalni migranci pracowali na czarno jako kurierzy jedzenia. Tracą na tym budżet UK oraz mieszkańcy Wielkiej Brytanii, fot. gettyimages.com

W praktyce wygląda to tak: migrant, zamiast czekać na decyzję urzędu imigracyjnego, wsiada na rower lub skuter i wyrusza w miasto z aplikacją w smartfonie. Nielegalny kurier potrafi pracować nawet do 15 godzin dziennie. Za bazę służą mu hotele przeznaczone dla azylantów, w których przechowuje sprzęt i rowery.

Skala i koszty nielegalnego zatrudnienia dla budżetu

Według ustaleń The Sun, proceder ma masowy charakter i dotyczy tysięcy migrantów. Brytyjski fiskus i system ubezpieczeń społecznych tracą przez to dziesiątki milionów funtów rocznie. Szacunki mówią, że od początku 2025 roku straty mogą wynosić nawet ponad 40 milionów funtów, biorąc pod uwagę niezapłacone podatki, składki oraz dodatkowe koszty administracyjne związane z kontrolami i dochodzeniami. Plus doliczyć trzeba koszt utrzymania nielegalnych migrantów, którzy, jak podaje The Sun, popijając rum narzekają na warunki.

Problem narasta, bo tylko w 2025 roku odnotowano ponad 12 tysięcy migrantów, którzy przeprawili się do Wielkiej Brytanii przez Kanał La Manche. To wzrost o kilkadziesiąt procent w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Nielegalna praca działa tu jak magnes. Przyciąga kolejnych migrantów skuszonych szybkim zarobkiem i łatwością wejścia do sektora dostaw.

Reakcja rządu i firm

Po publikacji śledztwa rząd, z minister ds. granic i azylu Angelą Eagle na czele, zapowiedział zaostrzenie przepisów i wzmożone kontrole. Policja i służby imigracyjne już przeprowadziły dziesiątki aresztowań, również za posługiwanie się fałszywymi dokumentami.

Firmy takie jak Deliveroo, Uber Eats i Just Eat zadeklarowały wprowadzenie biometrycznej weryfikacji tożsamości. Przykładowo wprowadzą system weryfikacji twarzy w aplikacji. W ten sposób chcę uniemożliwić używanie kont przez osoby nieuprawnione.

Nielegalni imigranci pracują jako kurierzy jedzenia – to więcej niż problem prawny

Nielegalne zatrudnianie migrantów uderza nie tylko w budżet państwa, ale także w legalnie pracujących dostawców. Ci muszą przecież konkurować z osobami gotowymi pracować dłużej i taniej. To rodzi napięcia społeczne. Dodatkowo pogłębia podziały i szkodzi reputacji całej branży.

Co więcej, w tle pozostaje pytanie. Czy system azylowy i rynek pracy są przygotowane, by skutecznie reagować na takie zjawiska? Na razie odpowiedź brzmi: nie w pełni.

Śledztwo The Sun obnażyło skalę zjawiska, o którym dotąd mówiło się półgłosem. Teraz przed władzami, firmami i opinią publiczną stoi pytanie, jak ograniczyć ten proceder i zminimalizować jego koszt dla społeczeństwa.

 

Teksty tygodnia

Szok! Ceny domów w UK spadają. To przez wysokie koszty kredytów

W sierpniu ceny domów w Wielkiej Brytanii niespodziewanie spadły, a wysokie koszty kredytów hipotecznych zahamowały aktywność na rynku.

Panika w czasie lotu z Londynu. Pasażerowie zaczęli chorować na pokładzie

W czasie lotu z Londynu do Egiptu liniami British Airways doszło do paniki w czasie lotu, gdy pasażerowie i załoga źle się poczuli. Konieczne było awaryjne lądowanie.

Lidl stworzy 500 miejsc pracy w UK. Dzięki inwestycjom w Londynie i Leeds

Niemiecka sieć supermarketów rozwija się w Wielkiej Brytanii. Za sprawą dwóch kosztownych inwestycji w Londynie i Leeds, Lidl stworzy ponad 500 nowych miejsc pracy.

Oszustwa parkingowe. Jak nie paść ich ofiarą?

Coraz bardziej powszechne stają się oszustwa parkingowe w Wielkiej Brytanii. Jak się przed nimi chronić i na co zwracać szczególną uwagę?

Przepisy o ogrodzeniach w UK. Możesz dostać nawet 5000 kary

Gospodarstwa domowe w Wielkiej Brytanii mogą zapłacić nawet 5000 funtów grzywny za nieświadome złamanie jednego z przepisów dotyczących ogrodzeń w ogrodzie. Regulacja, która została zmieniona w maju, właśnie doczekała się kolejnej aktualizacji, wprowadzając nowe zasady dotyczące wymiany ogrodzeń.
kasyno online

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie