Policjanci w hrabstwie Warwickshire otrzymali zgłoszenie o tym, że w zaroślach w pobliżu Kineton leży „nagie ciało”. Na miejscu jednak ich najgorsze obawy nie potwierdziły się. Co znaleźli?
Akcja brytyjskiej policji z… happy endem
Gdy policjanci w hrabstwie Warwickshire otrzymali zgłoszenie, że w zaroślach w pobliżu miejscowości Kineton leży „nagie ciało”, otoczyli teren kordonem i przystąpili do czynności. Jakież było jednak ich zdumienie, gdy na miejscu zamiast zwłok (szczęśliwie!) znaleźli… lalką erotyczną. W fatalnym, rozszarpanym stanie, ale jednak lalkę.
Z wielką ulgą możemy ogłosić, co udało się zidentyfikować patologowi. Stopa i dłoń pod krzakiem w rzeczywistości należały do porzuconej, realistycznej i naturalnej wielkości lalki – podała policja.
Morderstwa nie było
Trudno się dziwić spacerowiczowi, że pomylił dmuchaną sex lalkę z ludzkim ciałem. W końcu jej porozrzucane w zaroślach części zmyliły także policjantów. Dość powiedzieć, że w celu przeprowadzenia czynności funkcjonariusze policji zamknęli lokalną drogę na ponad 30 godzin. – Policja myślała, że będzie mieć do czynienia ze śledztwem w sprawie morderstwa. Dlatego wezwano zespół kryminalistyczny. Kiedy w końcu wyciągnęli „zwłoki”, zdali sobie sprawę z pomyłki. Funkcjonariusze bardzo się z tego śmiali. To była bardzo brudna, zepsuta i zmaltretowana lalka erotyczna – przekazał „The Sun” anonimowy informator.
Rzecznik policji w Warwickshire podziękował jednak spacerowiczowi za czujność. Wszczęty przez niego alarm „został wykonany w dobrej wierze”. Poza tym policja podziękowała „lokalnej ludności za cierpliwość w czasie, gdy prowadziła dochodzenie”.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Wycieczki z niskim depozytem są kuszące? Oto, dlaczego należy na nie uważać