Ubóstwo dzieci w Irlandii to poważnie rosnący problem. Liczba dzieci żyjących w konsekwentnym ubóstwie przekroczyła 100 tys. Wyrwanie się z tego cyklu może zająć nawet cztery lub pięć pokoleń.
Z raportu Child Poverty Monitor 2025, przygotowanego przez organizację Children’s Rights Alliance, wynika, że wskaźnik trwałego ubóstwa wśród najmłodszych jest wyższy niż w jakiejkolwiek innej grupie wiekowej, a w minionym roku wzrósł aż o ponad 45 tys. dzieci.
Co czwarte dziecko zagrożone ubóstwem mieszka w przeludnionych domach
Dyrektor generalna organizacji, Tanya Ward, zwraca uwagę, że wiele rodzin zmaga się z rosnącymi czynszami i brakiem dostępnych mieszkań. – Ubóstwo nie jest nieuniknione – to kwestia decyzji politycznych i inwestycji – podkreśla Ward.
Rząd w ostatnich latach wprowadził kilka programów wspierających rodziny, m.in. bezpłatne podręczniki, gorące posiłki w szkołach czy darmową opiekę nad dziećmi do 8. roku życia. Według Ward to ważne kroki, ale niewystarczające, aby przerwać cykl międzypokoleniowego ubóstwa. Potrzebne są również skoncentrowane inwestycje w najbardziej zagrożone grupy. Niemal co czwarte dziecko zagrożone ubóstwem mieszka w przeludnionych domach.
Limit podwyżek zostaje… ale nie dla wszystkich
Równolegle do dyskusji o ubóstwie dzieci rząd planuje zmiany w strefach ciśnienia czynszu, które od 2016 roku ograniczają wzrost czynszów. Nowe propozycje utrzymują 2-procentowy limit podwyżek dla obecnych najemców. Dla nowych czynsze będą mocniej powiązane z inflacją.

Zmiany zakładają możliwość resetowania stawek po opuszczeniu mieszkania przez lokatora. Zdaniem organizacji pozarządowych to stworzy zachętę do eksmisji, aby wynajmować drożej.
Rząd obiecuje zwiększyć podaż mieszkań
Pomimo krytyki premier Micheál Martin utrzymuje, że zmiany w systemie RPZ zapewnią ochronę najemcom. Rząd deklaruje także zintensyfikowanie działań na rzecz zwiększenia liczby mieszkań m.in. poprzez inwestycje w konstrukcje modułowe.
Tanya Ward z Children’s Rights Alliance podkreśla jednak, że bez zdecydowanych i długofalowych działań, zarówno w sferze mieszkaniowej, jak i socjalnej, problem ubóstwa dzieci będzie narastał, a jego skutki odczują kolejne pokolenia.