Brytyjski urząd skarbowy przypomina, że setki tysięcy młodych dorosłych mogą – nieświadomie – posiadać obiecujące oszczędności. Chodzi o pieniądze zgromadzone na kontach typu Child Trust Fund, czyli specjalnych funduszach powierniczych zakładanych automatycznie przez państwo dla dzieci urodzonych między 1 września 2002 a 2 stycznia 2011 roku.
Chociaż po ukończeniu 18 lat właściciele kont mają pełne prawo do wypłacenia pieniędzy, wciąż ponad 700 tys. osób wciąż tego nie zrobiło.
Dzieciństwo może być dziś warte przynajmniej kilka tysięcy funtów
Celem wprowadzenia funduszy było zachęcenie rodzin do długoterminowego odkładania pieniędzy na przyszłość dzieci. Na start państwo przekazywało 250 funtów, a w rodzinach o niskich dochodach nawet dwa razy tyle.
Rodzice mogli następnie samodzielnie dopłacać do konta – do maksymalnej kwoty 9 tys. funtów rocznie. Dzięki temu wiele kont urosło przez lata do pokaźnych sum. Obecnie średnia wartość nieodebranych funduszy przekracza 2200 funtów.
Klik i odkrycie: „Nie wiedziałem, że mam na koncie ponad 2 tys. funtów!”
Procedura odzyskania pieniędzy jest prosta i bezpłatna, ale wielu młodych Brytyjczyków nie ma pojęcia, że takie konta istnieją. Aby sprawdzić, czy przysługuje im fundusz, wystarczy odwiedzić stronę GOV.UK i skorzystać z wyszukiwarki HMRC, podając numer National Insurance oraz datę urodzenia. Jeśli znana jest instytucja prowadząca rachunek, można zgłosić się do niej bezpośrednio.

Tylko w ubiegłym roku ponad 560 tys. młodych Brytyjczyków skorzystało z wyszukiwarki HMRC. Rekordowe zainteresowanie przypadło na wrzesień, gdy przeprowadzono ponad 70 tys. wyszukiwań.
Nie przegap szansy na finansowy start w dorosłość
Do sięgnięcia po własne oszczędności zachęca m.in. London Foundation for Banking & Finance, organizacja zajmująca się edukacją finansową młodzieży. Jej przedstawiciele przypominają, że nawet kilka tysięcy funtów może być cennym wsparciem na początku dorosłego życia – np. na studia albo wynajem mieszkania. Młodzi powinni więc jak najszybciej sprawdzić, czy nie mają pod nosem ukrytego „skarbu”.
Co ważne, pieniądze nie przepadają – pozostają bezpiecznie na koncie do momentu, aż właściciel się po nie zgłosi.

