Tajne sklepy Aldi? Brzmi nietypowo, jednak to nie żart, a nowa, pomysłowa inicjatywa popularnej sieci dyskontów. W Wielkiej Brytanii powstało właśnie 11 wyjątkowych punktów, w których produkty spożywcze można kupić za symboliczne ceny – ale nie każdy może tam wejść.
Tajne sklepy Aldi – w oryginale nazwane Colleague Shops – to specjalne punkty sprzedaży działające przy centrach dystrybucyjnych sieci. Nie są one otwarte dla klientów, lecz wyłącznie dla pracowników Aldi. To właśnie oni mogą zrobić zakupy w tych sklepach. Mogą kupić produkty, które z różnych powodów nie trafiłyby na półki w regularnych marketach.
Tajne sklepy Aldi – co można w nich kupić?
Nie chodzi jednak o żywność przeterminowaną czy niebezpieczną. Przeciwnie. Oferowane produkty są w pełni zdatne do spożycia, a jedynie mają drobne wady, np. uszkodzone opakowanie, błędną etykietę czy krótszy termin przydatności. Często są to produkty premium i rzadko dostępne. Dlatego zakupy w tych miejscach bywają prawdziwą okazją.
Pomysł z misją: mniej marnowania żywności
Za koncepcją tajnych sklepów Aldi stoi bardzo konkretna idea. Walka z marnowaniem żywności. Sieć już od kilku lat intensywnie realizuje politykę zrównoważonego rozwoju, a ta inicjatywa to kolejny krok w tym kierunku.
Jak tłumaczy Luke Emery, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w Aldi UK:
„To praktyczne rozwiązanie, które przynosi korzyści zarówno naszym pracownikom, jak i środowisku. Dzięki niemu mniej jedzenia trafia do kosza, a więcej – na stoły.”
Według szacunków, tajne sklepy Aldi pozwolą uniknąć zmarnowania około 240 ton żywności rocznie. A pracownicy mają okazję kupić coś naprawdę niezwykłego.
Gdzie powstały tajne sklepy Aldi?
Po udanym pilotażu w Darlington Regional Distribution Centre, Aldi postanowiło rozszerzyć projekt na całą Wielką Brytanię.
Nowe sklepy powstały przy 11 regionalnych centrach dystrybucyjnych, m.in. w:
- Bolton, Goldthorpe i Sawley,
- Cardiff, Atherstone i Neston,
- Chelmsford, Swindon, Bathgate (Szkocja) oraz Sheppey (Kent).
Zrównoważony rozwój z korzyścią dla wszystkich
Tajne sklepy Aldi to nie tylko sposób na redukcję odpadów. To również realna korzyść dla pracowników. Produktów z uszkodzoną etykietą czy w podniszczonym opakowaniu sklep nie może sprzedać, nie może również ich rozdać. Co innego sprzedaż dla pracowników. Dlatego mogą oni kupować jedzenie i produkty codziennego użytku po znacznie niższych cenach. To przy rosnących kosztach życia w Wielkiej Brytanii ma duże znaczenie.

Aldi już wcześniej mogło pochwalić się sukcesami w walce z marnowaniem żywności. W 2022 roku firma zmniejszyła ilość odpadów spożywczych o 57% w porównaniu z 2017 r., osiągając cel wyznaczony na 2030 rok aż osiem lat przed czasem. Teraz sieć stawia sobie jeszcze ambitniejsze wyzwanie: redukcję marnowania żywności o 90% do 2030 roku.
Tajne, ale potrzebne
Choć tajne sklepy Aldi nie są dostępne dla klientów, ich idea wzbudza duże zainteresowanie. Pokazują, że duże sieci handlowe mogą działać w duchu odpowiedzialności. To pomysł prosty, ale skuteczny: zamiast wyrzucać, można sprzedać. Zamiast marnować – dać drugie życie.
I właśnie w tym tkwi sekret tych „tajnych” sklepów Aldi – w trosce o środowisko, ludzi i zdrowy rozsądek.

