Właściciele pitbulla, który zagryzł psa na oczach właścicielki, nie zgadzają się na jego uśpienie

Niedawno pisaliśmy o dramatycznym zdarzeniu z Nowego Sącza, gdzie agresywny pies rasy pitbull zagryzł na oczach właścicielki owczarka belgijskiego. Historia ma swoją kontynuację, ponieważ właściciele pitbulla kategorycznie nie zgadzają się na jego uśpienie.

Do zdarzenia, w którym ofiarą padł owczarek belgijski oraz jego właścicielka (miała pogryzioną rękę) doszło na jednym z osiedli w Nowym Sączu. Agresywny pitbull rzucił się na przechodzącego obok owczarka i zagryzł go. Świadków zdarzenia zbulwersowała postawa właściciela atakującego psa, który nie próbował go nawet odciągnąć. Zrobił to dopiero po mocnych perswazjach jednego ze świadków.

Szokująca scena w polskim mieście. Pitbull zagryzł psa na oczach właścicielki [DRASTYCZNE WIDEO]

Teraz historia toczy się dalej, ponieważ córka właściciela psa opublikowała oświadczenie, w którym nie zgadza się na uśpienie zwierzęcia. Twierdzi, że też pies nie był agresywny, a całe zdarzenie to seria zbiegów okoliczności, przez którą cierpi jej rodzina oraz właścicielka zagryzionego psa.

“Nasz pies jest łagodny. Zawsze chodzi na spacer w kagańcu i na smyczy. Tego feralnego dnia mój tata poszedł dla mnie po lekarstwa. To, że ta kolczatka się zerwała, to był niefart" – pisze w oświadczeniu pani Klaudia.

Kobieta twierdzi, że jej pies podbiegł do dwóch owczarków i chciał się z nimi bawić, ale tamte go zaatakowały, więc zaczęła się walka między nimi. W jej trakcie pitbullowi spadł kaganiec i kolczatka.

"Wtedy też jakoś spadł mojemu psu kaganiec. To był zwykły wypadek, splot nieszczęśliwych zdarzeń. Teraz cierpi na tym cała nasza rodzina, tak samo, jak cierpi ta pani. Mój tata jest cały zestresowany, ma chore serce, cukrzycę, bierze lekarstwa".

 

 

 

Okazuje się, że widoczny na nagraniu mężczyzna siedzący na krawężniku źle się poczuł i dlatego nie pomagał odciągnąć psa.

"Wtedy, tego dnia, zrobiło mu się słabo, omal nie dostał zawału, dlatego siedział na tym krawężniku. Nie dał rady wstać. Wcześniej próbował rozdzielić te psy i został pogryziony przez owczarka" – napisała właścicielka psa.

Kobieta napisała również, że pogłoski o tym, że jej pies pogryzł weterynarza są nieprawdziwie.

"Nawiązując do informacji, że zaatakował weterynarza, to wcale tak nie było. Pies był poraniony, poobijany, obolały i zareagował nerwowo na badanie termometrem, które próbowano przeprowadzić na siłę." – wyjaśnia właścicielka pitbulla.

W Wielkiej Brytanii na skutek upałów zmarło już 650 osób. Lekarze uważają, że liczba ta może wzrosnąć

" Ludzie chcą, żebyśmy go uśpili, ale to jest mój jedyny przyjaciel, gdy byłam chora, on zawsze był przy mnie. Nie mogę pozwolić mu odejść…" – napisała na koniec.

 

Teksty tygodnia

Narkotykowy punkt dystrybucji na High Street w Slough

Slough, określane mianem najsmutniejszego miasta w UK boryka się z wieloma problemami. Jednym z większych jest handel nielegalnymi substancjami.

Egg Hunt wśród śmieci? W Birmingham góry odpadów nadal rosną

Czy w Birmingham coroczne Egg Hunt odbędzie się między workami ze śmieciami? Czy świąteczny spacer będzie podróżą w labiryncie worków z resztkami i ucieczką przed szczurami wielkimi jak koty?

Zakaz przywożenia tych produktów do UK. Uważnie pakujcie walizki

Wielka Brytania wprowadza zakaz przywożenia produktów mięsnych i serów z Unii Europejskiej. Za jego złamanie grożą kary do 5 tys. funtów.

48% ankietowanych odejdzie z pracy, jeśli stracą home office

Pracodawcy na Wyspach „ryzykują utratę najlepszych talentów”, jeśli całkowicie...

Czy potrzebuję ETA, gdy mam brytyjski paszport?

Od 2 kwietnia 2025 roku Polacy przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii muszą posiadać Elektroniczne Zezwolenie na Podróż – ETA.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie