Wprowadzenie ograniczenia prędkości do 20mph to sukces, uważa walijski rząd

Według walijskiego rządu wprowadzenie ograniczenia prędkości do 20 mil na godzinę to sukces, gdy krytycy zwracają uwagę, że nowa polityka w tym względzie to „monumentalna” strata pieniędzy. Po czyjej stronie jest racja?

Od samego początku pomysłowi ograniczenia prędkości do 20 mil na godzinę (32 km/h) na obszarach zabudowanych, takich jak centra wsi i miast towarzyszyły kontrowersje. Władze regionalne w Walii argumentowały ten ruch wieloma względami. Przede wszystkim miało to wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz zmniejszenie liczby ofiar śmiertelnych wypadków samochodów. Jednocześnie, miało się przyczynić się do rozwoju lokalnych społeczności, a także zachęcić ludzi do pozostawienia samochodu w garażu i poruszania się np. na rowerze.

- Advertisement -

Prawo zmieniło ograniczenie prędkości na około 35% walijskich dróg. Według wyliczeń koszty wprowadzenia nowego ogólnokrajowego ograniczenia prędkości sięgną 32,5 miliona funtów.

Nowy limit prędkości w Walii – sukces czy porażka?

Transport for Wales opublikowało pierwszą analizę dotyczącą efektów wprowadzenia zaktualizowanych przepisów w tym względzie. Opracowano go na podstawie danych z czujników drogowych umieszczonych w dziewięciu lokalizacjach w Walii w ciągu dwóch tygodni na przełomie listopada i grudnia.

Zmierzono prędkość około 3,4 miliona pojazdów. Średnia prędkość wyniosła 24,8 mil na godzinę, spadając z poziomu 28,9 mili. Badania wykazały silny związek między zmniejszeniem prędkości a obniżeniem liczby kolizji i ilości osób rannych na drogach. Liczba kolizji spada średnio o 6% na każdą 1 milę na godzinę zmniejszenia średniej prędkości tam, gdzie zaczęły obowiązywać zaktualizowane przepisy.

Torysi krytykują laburzystów

– Nadal mamy jeszcze wiele do zrobienia, ale budujące jest widzieć, że sprawy zmierzają we właściwym kierunku. Każde zmniejszenie prędkości o 1 milę na godzinę robi prawdziwą różnicę – komentuje Lee Waters, wiceminister ds. zmian klimatycznych.

– Chociaż wydaje się, że na niektórych drogach limit prędkość pozostaje niewłaściwy i istnieje potrzeba zmian, wiele samorządów wskazuje na pozytywne aspekty zmian, szczególnie w zakresie bezpieczeństwa – komentuje Andrew Morgan, lider Welsh Local Government Association.

Krytyka rządzącej w Walii Partii Pracy płynie ze strony Partii Konserwatywnej w Walii. Zmiany nazwano „monumentalną stratą czasu i zasobów”. – Poświęcenie miliardów funtów na rzecz ograniczenia prędkości o 4 mile na godzinę może zadowolić Partię Pracy, ale nie jest to umowa, którą walijscy konserwatyści mogliby zawrzeć – dodaje toryska Natasha Asghar.

Teksty tygodnia

Cyfrowe ID w Wielkiej Brytanii. Kogo obejmie nowy obowiązek?

Rząd Wielkiej Brytanii potwierdził, że planowany system cyfrowych dowodów tożsamości nie będzie działał z mocą wsteczną. Oznacza to, że osoby już zatrudnione nie będą musiały go posiadać – obowiązek pojawi się dopiero przy podejmowaniu nowej pracy po jego uruchomieniu.

Eurostar uruchomi piętrowe pociągi w tunelu pod kanałem La Manche

Piętrowe pociągi Eurostar będą kursować za sześć lat, a każdy z nich będzie mógł przewieźć ponad 1000 pasażerów. Ich uruchomienie odpowiada dużemu popytowi na podróże.

Myszy i szczury niszczą samochody. Ubezpieczyciele alarmują o fali zgłoszeń

Zimą, kiedy temperatury spadają, a ulice pustoszeją, myszy i szczury wyruszają na poszukiwanie ciepłego schronienia. Coraz częściej znajdują je w samochodach. Jak informuje portal Standard.co.uk, rośnie liczba zgłoszeń do ubezpieczycieli dotyczących zniszczeń pojazdów spowodowanych przez gryzonie.

Parkujesz tylko „na chwilę”? Może cię to kosztować 160 funtów!

W 2024 roku w Zjednoczonym Królestwie wystawiono aż 1,6 miliona mandatów za parkowanie w miejscach objętych zakazem, głównie przy żółtych liniach. Dane uzyskane przez organizację AA (The Automobile Association) pokazują, że aż jedna trzecia wszystkich kar pochodzi z zaledwie 10 obszarów administracyjnych, w tym 5 londyńskich dzielnic.

Świąteczny koszmar podróżnych: pociągi do Londynu staną!

Pociągi do Londynu staną, a ci, którzy nie przygotują się zawczasu, mogą spędzić więcej czasu w autobusach i na przesiadkach niż przy świątecznym stole. Co się dzieje i jak przygotować się na świąteczny wyjazd?

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie