Kampania przedwyborcza w Republice Irlandii formalnie rozpoczęła się w piątek, 8 listopada 2024 po tym, gdy premier Simon Harris zwrócił się do prezydenta o formalne rozwiązanie Dáil Éireann, niższej izby parlamentu.
Wyborcze zmagania będą trwały stosunkowo krótko, bo tylko trzy tygodnie. Swoich reprezentantów Irlandczycy wybiorą w piątek, 29 listopada 2024 roku.
Lider Fine Gael udał się do oficjalnej rezydencji prezydenta Michaela D. Higginsa w Áras an Uachtaráin, zlokalizowanej w Phoenix Park w Dublinie. Zrobił to, aby dopełnić formalności wymaganych do rozpisania wyborów zgodnie z konstytucją obowiązującą na „Zielonej Wyspie”.
Irlandczycy wybierają największy Dáil w historii
W Irlandii zakończyła się 4,5-roczna kadencja rządu tworzonego w ramach koalicji Fianna Fáil (FF), Fine Gael (FG) i Partii Zielonych (GP). Lider Fianna Fáil Micheál Martin sprawował funkcję premiera przez pierwszą połowę kadencji, a Leo Varadkar z Fine Gael objął stanowisko premiera w grudniu 2022. W marcu 2024 roku Varadkar zrezygnował z funkcji lidera Fine Gael oraz zapowiedział swoją dymisję, jako premiera. Jego ustąpienie ze stanowiska taoiseacha nastąpiło z dość niejasnych przyczyn.
Następcą ustępującego premiera został Simon Harris. Zaledwie 37-letni polityk stał się najmłodszych politykiem piastującym stanowisko taoiseacha w irlandzkiej historii. Był jedynym chętnym do stanięcia na czele rządu w Dublinie. Jego rozpoczęta w kwietniu kadencja zakończy się w listopadzie.
Kto idzie po władzę na „Zielonej Wyspie”?
Warto w tym miejscu dodać, że po raz pierwszy w historii w irlandzkim odpowiedniku sejmu zasiądzie aż 174 posłów (Teachtaí Dála, w skrócie – TD). Na mocy zapisów w Electoral (Amendment) Act 2023 ich liczba została zwiększona ze 160, przy zwiększeniu liczby okręgów wyborczych z 39 do 43. Będzie to zatem największy Dáil w historii państwa irlandzkiego.
Wybory w Irlandii następują niedługo po tzw. giveaway Budget, w którym ujęto dodatkowe świadczenia na dzieci, wzrost wysokości emerytur oraz zwiększenie innych świadczeń. Ustępujący premier chce wykorzystać dobrą koniunkturę budżetową oraz fakt, że opozycja jest pogrążona w kryzysie. Simon Harris nie chce czekać do ustawowego terminu w marcu 2025 i sięgnąć po władzę już teraz.
Czy mu się to uda?
Jak wygląda wyniki najnowszych sondaży w obliczu zbliżającej się elekcji?
Fianna Fáil zyskała w ostatnich tygodniach, zbliżając się do Fine Gael w obliczu dalszego spadku poparcia dla Sinn Féin. Jak podaje serwis informacyjny BeakingNews.ie, w oparcie o własny poll tracker, który łączy wyniki publikowane przez główne irlandzkie sondażownie, chadeckie i centroprawicowe Fine Gael może liczyć na poparcie na poziomie 24.7%.
Z kolei notowania republikańskiej i centroprawicowej Fianna Fáil wynoszą 21.4%. Lewicowi nacjonaliści z Sinn Féin mają poparcie wynoszące 18.6%, gdy pozostał partie (Soc Dems, Labour i Zieloni) znajdują się poniżej progu 5 proc. poparcia.
Widać wyraźnie, że notowania Mary Lou McDonald i Sinn Féin wyraźnie spadły. Jeszcze latem społeczne poparcie dla tego obozu sięgał 36 proc. Teraz partie wchodzące w skład poprzedniego rządu mają silne podstawy, aby sądzić, iż znów dostaną szansę na sformowanie wspólnego gabinetu politycznego.