Jak wynika z badań przeprowadzonych wśród obywateli krajów unijnych mieszkających w UK wyjście Wielkiej Brytanii ze struktur UE nadal ma na nich "głęboki i trwały" wpływ. Brexit dla takich osób ciągle pozostaje "otwartą raną".
Badanie przeprowadzone wśród obywateli krajów UE (w sumie pochodzących z 22 krajów), którzy w większości przebywali w Wielkiej Brytanii od ponad pięciu lat i postanowili pozostać w tym kraju po Brexicie, wykazało „głęboki i trwały wpływ na życie oraz poczucie tożsamości i przynależności obywateli UE w Wielkiej Brytanii”. Jak czytamy na łamach "Guardiana", decyzja o opuszczeniu bloku sprawiła, że poczuli się zdradzeni, niepewni i nieufni wobec kraju, który mimo to większość nadal nazywa domem. "Według opinii publicznej Brexit może wydawać się zamkniętym rozdziałem, a wszyscy po prostu ruszyli dalej" – komentował dla "Guardiana" główny autor raportu, prof. Nando Sigona z University of Birmingham. "Ale dla obywateli UE w UK Brexit nadal pozostaje otwartą raną".
Badanie „Obywatele UE w Wielkiej Brytanii po Brexicie” (EU Citizens in the UK after Brexit) wykazało, że odbudowanie zaufania do brytyjskich instytucji i polityków byłoby wielkim wyzwaniem, ponieważ „konsekwencje Brexitu wciąż mają tak głębokie konsekwencje” dla życia obywateli UE, jak twierdzi Sigona.
Imigranci z UE czują się zdradzeni i pokrzywdzeni
Respondenci stwierdzili, że Brexit znacząco wpłynął na ich pogląd na Wielką Brytanię. Podczas gdy 72% nadal odczuwało pewne emocjonalne przywiązanie do Wielkiej Brytanii, 89% stwierdziło, że ich opinia o kraju zmieniła się – 68,6% „bardzo” lub „znacząco” – od referendum w 2016 roku. Poproszono ich również o podanie trzech słów podsumowujących to, czym UK dla nich jest. Zdecydowanie mniej było pozytywnych skojarzeń, takich jak "dom" czy "miłość", a więcej negatywnych – "rozczarowanie", "zdrada", "smutek", "frustracja", "gniew", "niesmak".
"Czułem się tutaj w domu" – powiedział 43-letni Holender. „Od referendum… Ludzie wciąż pytają mnie, skąd pochodzę i kiedy wracam do domu, ale te pytania straciły swoją niewinność”. Inny 40-letni Holender powiedział: „Przeprowadziłem się tutaj w ramach tej filozofii, teraz czuję, że ta idea zniknęła, a ja czuję się jak imigrant”. „Od 2016 roku czuję się bardziej Niemką i jestem bardziej przywiązana do Niemiec” – powiedziała 45-letnia Niemka mieszkająca w UK. „Mam nadzieję, że mój kraj pochodzenia nigdy nie stanie się tak niesprawiedliwy i ksenofobiczny, jak Wielka Brytania” – powiedziała Francuzka, lat 62.
Brexit ciągle pozostaje "otwartą raną".
Co zaskakujące, wydaje się również, że Brexit okazał się „prawdziwym wyzwalaczem nastrojów prounijnych”, na co zwracał uwagę prof. Sigona. Ponad 90% respondentów twierdzi, że od Brexitu czują się przynajmniej umiarkowanie przywiązani do Wspólnoty. 52-letnia Francuzka, która wróciła do Francji, powiedziała, że „przyjmowała UE za pewnik przed Brexitem”, ale „teraz stała się świadoma, jak cenna jest Unia, nawet jeśli nie doskonała”. 44-letnia Włoszka powiedziała, że „nigdy nie zwracała większej uwagi na to, za czym opowiadała się UE lub co zrobiła”, ale teraz „broni jej przed kłamstwami rozpowszechnianymi w prasie”, jak czytamy na łamach "Guardiana".
Nic dziwnego, że badanie składające się z 96 pytań, przeprowadzone między grudniem 2021 a styczniem 2022, rok po zakończeniu okresu przejściowego, wykazało, że większość osiadłych obywateli UE w Wielkiej Brytanii, często wchodzących w skład wielopokoleniowych gospodarstw domowych, planuje pozostać. Ponad połowa miała stały settled status, a ponad 30% posiadało podwójne obywatelstwo.
"Kiedy dostałem brytyjski paszport, splunąłem na niego"
64-letnia Francuzka od ponad 40 lat przebywająca w Wielkiej Brytanii powiedziała: „Ledwo mogę wyrazić, jak bardzo jestem zraniona. Przyjechałam do Wielkiej Brytanii w 1979 roku i pracowałem w NHS. Poczułem się zdradzona (…). Zacząłem cierpieć z powodu lęków. Zdecydowałam się ubiegać o brytyjskie obywatelstwo nie dlatego, że chciałam być Brytyjką, ale żeby móc znowu spać w nocy. Kiedy dostałem brytyjski paszport, splunąłem na niego”.