Brytyjczycy zachowują się nieetycznie względem mniej zamożnych nacji?

Czy NHS zachowuje się „nieetycznie” względem mniej zamożnych nacji? Na Brytyjczyków spadła właśnie lawina krytyki. Za to, że masowo rekrutują pielęgniarki i położne w krajach, w których poważnie brakuje personelu medycznego.

Brytyjczycy są bogaci. Na ile mogą sobie pozwolić?

Royal College of Nursing alarmuje, że brytyjski NHS zachowuje się nie w porządku i nieetycznie. Dlaczego? Ponieważ prowadzi masową rekrutację pielęgniarek i położonych w krajach, w których niedobory wśród personelu medycznego są poważne i chroniczne. NHS ściąga na Wyspy pielęgniarki i położone z państw znajdujących się na tzw. „czerwonej liście”. Czyli takich, gdzie podbieranie wykwalifikowanych pracowników grozi destabilizacją całego systemu opieki zdrowotnej. Wątpliwości w tym względzie nie ma m.in. prof. Nicola Ranger, główna pielęgniarka RCN. – Nadmierne poleganie rządu na nieetycznej, międzynarodowej rekrutacji z krajów znajdujących się na czerwonej liście, stało się normą. A przecież nie może to być kontynuowane. To nic innego jak fałszywa ekonomia. Rząd powinien inwestować w personel pielęgniarski w Wielkiej Brytanii. Powinien finansować kształcenie pielęgniarek i zapewniać sprawiedliwe wynagrodzenie. A nie destabilizować innych systemów opieki zdrowotnej – mówi.

W UK nie ma komu pracować?

A skąd tak ostre słowa pod adresem brytyjskiego systemu opieki zdrowotnej, który stara się łatać niedobory personelu medycznego? Otóż jest to efekt publikacji najnowszych danych przez Nursing and Midwifery Council. Wynika z nich, że w okresie od kwietnia do września tego roku w UK zarejestrowanych zostało niemal tyle samo pielęgniarek/pielęgniarzy i położnych/położników dysponujących zagranicznym paszportem co pielęgniarek/pielęgniarzy i położnych/położników wykształconych w UK. Tych pierwszych było aż 15 036. Z kolei tych drugich było jedynie 15 067.

– Pochodzący z zagranicy pracownicy służby zdrowia w Wielkiej Brytanii są nieocenieni. Ale niepokojący jest wzrost liczby personelu z krajów znajdujących się na 'czerwonej liście’ – mówi Miriam Deakin. Dyrektor ds. polityki i strategii w NHS Providers jest zdania, że „rekrutacja międzynarodowa musi być prowadzona w sposób etyczny”. – Musi być zgodna z kodeksem postępowania Department of Health and Social Care – precyzuje.

Na tzw. „czerwonej liście” znajdują się takie kraje jak Ghana, Zambia, Nigeria czy Indie. – Ważne jest, aby pracodawcy w dalszym ciągu zwracali uwagę na rządowy kodeks dotyczący etycznej rekrutacji. Widzimy wielu pracowników z krajów znajdujących się na czerwonej liście. Oczywistym jest, że ludzie z całego świata chcą przyjechać i pracować w Wielkiej Brytanii. Ale pracodawcom nie wolno poprzez aktywną rekrutację osłabiać systemów opieki zdrowotnej w krajach [mniej zamożnych]. Krajach stojących przed najpilniejszymi wyzwaniami w zakresie siły roboczej – zaznacza Andrea Sutcliffe, CEO Nursing and Midwifery Council.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Brytyjczycy chcą powrotu do UE. Premier pod presją

W ciągu zaledwie trzech tygodni 36 000 osób podpisało petycję za powrotem do UE. Keir Starmer znalazł się pod nową presją w sprawie Brexitu.

Koszmarni pasażerowie. Jak wystrzegać się osób, które zatrują ci życie w samolocie?

Nierzadko po dotarciu na lotnisko zaczyna się horror, który...

Świąteczna reklama John Lewis – w 2024 roku postawiono na coś… nietypowego

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta… W Wielkiej Brytanii bożonarodzeniowa reklama sieci handlowej John Lewis, która zwykle ma premierę w połowie listopada, to pierwsza zapowiedź zbliżającego się christmas season.

Najtańszy supermarket w UK (październik 2024) – gdzie za zakupy przed świętami zapłacimy najmniej?

Gdzie robiąc zakupy, wydamy najmniej? Który z supermarketów na Wyspach oferował najbardziej konkurencyjne ceny dla swoich klientów?

Śnieg wywołał chaos na Wyspach. Zamknięto 130 szkół

Opady śniegu wywołały w Wielkiej Brytanii prawdziwy chaos komunikacyjny. Powstał on zarówno na drogach, jak i na kolei.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie